Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MBL
|
aktualizacja

Tak wygląda lista wstydu. 280 tys. osób nie płaci na swoje dzieci

47
Podziel się:

Padł rekord. W lipcu na listę dłużników alimentacyjnych wskoczyło 2655 nowych osób. Jest ich już w sumie prawie 280 tys. i łącznie mają niemal 11,4 mld zł zaległości.

Tak wygląda lista wstydu. 280 tys. osób nie płaci na swoje dzieci
park spacer rodzina dziecko matka ludzie drzewa zieleń (money.pl, Rafał Parczewski)

Pod sformułowaniem dług alimentacyjny kryją się prawdziwe dramaty. Jak wynika z badania zrealizowanego przez Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor, w trzech na 100 domów, w których dzieci nie otrzymują alimentów brakuje pieniędzy na podstawowe potrzeby, 41 proc. mówi, że funkcjonuje bardzo skromnie. Ponadto, co drugie niealimentowane dziecko ze względów finansowych nie wyjechało na wakacje.

Wśród oczekujących na pieniądze od niesolidnych rodziców szanse na zmianę sytuacji są niewielkie, niepłacący są bowiem bardzo konsekwentni. Co czwarty (26 proc.) nie łoży na dziecko lub dzieci przez co najmniej 3 lata i dłużej, 8 proc. potrafi unikać obowiązku przez ponad 10 lat, a co piąty nawet nie zaczyna płacić.

Rzadko się dzieje tak, że rodzice dogadują się w sprawie płacenia alimentów. Na ogół rodzic posiada orzeczenie sądu zasądzające alimenty na rzecz swojego dziecka (95 proc.). Niestety, czasem niewiele to daje. Jedynie 11 proc. rodziców otrzymuje bowiem świadczenie regularnie, a 14 proc. dostaje pieniądze od czasu do czasu, reszcie pozostaje najwyżej starć się o pomoc z funduszu alimentacyjnego i udaje się to 28 proc. ankietowanych.

Jest jednak szansa na poprawę sytuacji tych, którym nie udaje się dostać pomocy z funduszu. Od 1 października ma obowiązywać wyższe kryterium dochodowe uprawniające do świadczeń z funduszu alimentacyjnego. Próg dochodowy wzrośnie z dotychczasowych 800 do 900 zł, co może spowodować, że więcej osób nabędzie prawo do pomocy funduszu.

Z szacunków Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej wynika, że dzięki tym zmianom prawo do świadczenia z funduszu alimentacyjnego, które wynosi dzisiaj średnio 411 zł, a maksymalnie może sięgać 500 zł zyska co najmniej 30 tys. osób. Resort informuje również, że próg dochodowy będzie co roku rewaloryzowany.

Zobacz także: Podatki. Rząd łata dziurę budżetową
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(47)
Z. Ziobro
rok temu
Praca - na alimenty - czyni wolnym!
Babcia
rok temu
Dlaczego w Polin, nie ma obowiązku przeznaczania alimentów na potrzeby dzieci? Matki zostawają dzieci dziadkom, a pieniądze z alimentów przeznaczają na tipsy, botoks i wylot na wakacje z "nowym frajrem". Ziobro - dlaczego nic z tym nie robisz? Chroń dzieci przed okradającymi je alimenciarami!
qwer
4 lata temu
w 3 na 100 domów brak kasy na podstawowe potrzeby, a w 90 na 100 domów brak kasy na fanaberie ex żony. Dochodzi jeszcze do tego statystycznie że w 20 na 100 domów alimenty płaci się nie na swoje dziecko. Chory kraj. Nic dziwnego, że ludzie nie chcą się rozmnażać i żadne pińcet plus nie pomoże
tylko opieka ...
4 lata temu
a nie kasa dla alimenciary na tipsy, bo dzieciaki dostają resztki
JA
4 lata temu
Wystarczy przeczytać poniższe niemoralne komentarze wspierajace niealimentację i już wiadomo, dlaczego nie płacą alimentów. Zwyczajnie alimenciarze mają poparcie społeczne. Wstyd Polacy.
...
Następna strona