Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Tarcza antykryzysowa. Rumunia "prosiła nas o podzielenie się rozwiązaniami"

6
Podziel się:

Polski Rząd przedstawił rozwiązania tarczy antykryzysowej i finansowej premierowi Rumunii, objaśniając polskie programy pomocowe. Rząd chwali się ich skutecznością.

Premier Mateusz Morawiecki podczas wideospotkania z premierem Ludovikiem Orbanem.
Premier Mateusz Morawiecki podczas wideospotkania z premierem Ludovikiem Orbanem. (KPRM)

"Nasz partner z Inicjatywy Trójmorza - Rumunia - szuka optymalnych rozwiązań wyjścia z kryzysu i poprosił nas o podzielenie się rozwiązaniami polskich Tarcz: antykryzysowej i finansowej" - napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.

Jak dowiadujemy się z dalszej części wpisu Morawieckiego, szef polskiego rządu wraz z szefem Polskiego Funduszu Rozwoju Pawłem Borysem wyjaśniał premierowi Rumunii Ludovicowi Orbanowi, jego gabinetowi i rumuńskim instytucjom rozwoju "zasady, na jakich polskie firmy otrzymują szybkie i solidne wsparcie, które pozwala chronić miejsca pracy".

Premier Morawiecki podkreśla, że 150 tysięcy polskich firm otrzymało konkretną pomoc - bez biurokracji, bez stania w kolejce, wprost na konto, z dnia na dzień. "Państwo, przedsiębiorcy, banki, krajowe instytucje rozwoju - w momencie próby każdy dał z siebie maksimum" - zaznaczył.

Mimo zadowolenia rządzących, trzeba powiedzieć, że nie brakuje jednak też krytyki rządowych rozwiązań. Polski rząd stale podkreśla, że ma drugą co do wielkości tarczę antykryzysową w UE. Problem w tym, że statystyki nie do końca zgadzają się z wyliczeniami ekonomistów. I dotyczy to też innych krajów - co wyjaśnialiśmy na łamach money.pl

Eksperci podkreślają, że to nie wielkość tarczy jest kluczowa, a jej skuteczność - o czym pisaliśmy tutaj. - Przede wszystkim najważniejsze nie jest to, ile pieniędzy rząd wpompuje w gospodarkę i jaki to będzie procent PKB, ale jak efektywna będzie realizowana pomoc - podkreślał dr Błażej Podgórski, kierownik Laboratorium Finansowego Bloomberga w Akademii Leona Koźmińskiego (ALK).

Zobacz także: Koronawirus. Pakiet pomocowy dla firm. Premier: "Gwarancje kredytowe i płynność"

Jednym z głównych zarzutów dotyczy konieczności zwrotu większości oferowanej pomocy, niepewność związana z brakiem weryfikowania składanych wniosków. Rodzą się też pytania o faktyczną pomoc dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Poza tym tarcza, która miała między innymi ratować miejsca pracy, w swojej czwartej już odsłonie np. spotkała się z krytyką środowisk pracowniczych, gdyż otworzyła np. furtkę do zwolnień pracowników za pomocą poczty elektronicznej i wysławiania na przymusowe urlopy.

"Kilka miesięcy temu państwa na całym świecie stanęły przez dylematem: ratować społeczeństwo czy gospodarkę. Ale to jest fałszywy wybór. Bo nie ma gospodarki bez ludzi. Wiele rządów zastanawia się w jaki sposób odpowiednio pomoc firmom. Dla mnie od początku było jasne, jak bardzo istotny jest również czas reakcji - im szybciej firmy otrzymują wsparcie tym więcej z nich przetrwa bez szwanku" - pisze premier na Facebooku.

Ważna będzie jednak rzeczywista weryfikacja skuteczności coraz droższego programu pomocowego. Bo, jak zaznaczają eksperci , z którymi rozmawiał money.pl, najgorszą rzeczą, którą mógłby zrobić rząd, jest tzw. "helicopter money", czyli rozdawanie pieniędzy na lewo i prawo. Bo nie chodzi o to, żeby jak najwięcej pieniędzy wydać, ale zrobić to z głową.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(6)
biedni mrumun...
4 lata temu
dostana kopa jak polacy
morawiak
4 lata temu
niedługo usa też będzie prosic .......
sojusznik
4 lata temu
No to Rumuni skończą "NA TARCZY"!!!!!
qwe
4 lata temu
Szkoda Rumunii.
Karol
4 lata temu
ale jaka pomoc, pozyczka 5k , miesiac temu zlozylem, do tej pory cichutko