PJN żąda dymisji szefa Kancelarii Premiera Tomasz Arabskiego i prezesa Polskiej Agencji Prasowej Jerzego Paciorkowskiego.
Według polityków Polska Jest Najważniejsza, obydwaj panowie powinni stracić swoje stanowiska po sytuacji, jaka miała miejsce podczas wizyty rządu w Izraelu.
Podczas konferencji premiera Donalda Tuska, dziennikarz PAP chciał zadać pytanie dotyczące reprywatyzacji w kontekście odszkodowań za mienie żydowskie. Dziennikarz jednak wycofał się z zadania pytania po tym, jak Tomasz Arabski zadzwonił do prezesa PAP i poprosił o interwencję w tej sprawie.
Eurodeputowany PJN Marek Migalski uważa, że w Polsce prowadzona jest świadoma polityka ograniczania mediów, zwłaszcza w krytyce rządu.
POSŁUCHAJ MARKA MIGALSKIEGO:
Posłanka PJN Elżbieta Jakubiak zaznacza, że w sprawie ministra Arabskiego klub PJN będzie zbierał wśród członków klubów parlamentarnych podpisy. W sprawie szefa PAP, PJN wyśle list do premiera.
Wczoraj wieczorem prezes PAP opublikował oświadczenie, w którym przyznaje, że w czasie wizyty szefa polskiego rządu w Izraelu rozmawiał telefonicznie z ministrem Tomaszem Arabskim.
_ - Po tej rozmowie i konsultacjach w Agencji poprosiłem korespondenta PAP o niepodejmowanie tego tematu podczas konferencji prasowej w Izraelu, wychodząc z przekonania, że właściwym miejscem do rozpoczęcia dyskusji na ten temat jest przede wszystkim Warszawa, zwłaszcza że temat ten nie pojawił się w oficjalnych wystąpieniach podczas wizyty w Izraelu _ - czytamy w oświadczeniu Jerzego Paciorkowskiego.
Czytaj w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1312754400&de=1313355600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=CHF&w=460&h=250&cm=0"/> Sprawdzaj sam najnowsze kursy walut ogłaszane przez NBP