-_ Bez bardzo dużych nakładów na naukę polska gospodarka w przyszłości nie ma szans na szybki rozwój _ - podkreślali eksperci podczas wczorajszej debaty z prof. Danutą Huebner w Parlamencie Europejskim.
- _ Polska popełniła skandaliczny błąd, że mając unijne środki nie ściągnęła do tej pory wystarczająco dużo naukowców zza granicy, którzy mogliby wnieść wiele nowych pomysłów do naszej gospodarki _ - podkreślił wczoraj podczas spotkania prof. Mirosław Miller, prezes wrocławskiego ośrodka badań EIT Plus. - _ Każdy kraj, który miał unijne środki, taki program stworzył. Tymczasem nasi naukowcy jeżdżą się kształcić za granicą, a potem często nie mają do czego wracać _ - dodał.
Właśnie brak dobrze rozwiniętej współpracy pomiędzy nauką a biznesem, to zdaniem ekspertów jeden z głównych problemów naszej gospodarki. Bez tego nigdy nie stworzymy w Polsce _ drugiej Nokii _, czyli firmy, która będzie marką rozpoznawalną na całym świecie.
- _ Kluczem do tego, żeby taka firma w Polsce powstała, jest innowacyjny produkt _ - podkreśla Lesław Kuzaj, derektor generalny europejskiej centrali koncernu GE. - _ Nasz koncern przetrwał kryzysy lat 30. i późniejsze, bo zawsze stawiał na badania i odpowiadał na globalne zapotrzebowania. Bez tego trudno mówić o sukcesie _ - uważa.
Słabą pod tym względem kondycję polskiej gospodarki potwierdzają liczby. Poziom wydatków polskich firm na innowacyjność jest bardzo niski. Podczas gdy Szwecja i Wielka Brytania przeznaczyły na nią 46 procent swoich środków unijnych, a Finlandia aż 54 procent, Polska na ten sam cel wydała zaledwie jedną piątą przyznanych pieniędzy.
ZOBACZ TAKŻE:Przyspieszenie w wypłatach unijnych środków
Prof. Danuta Huebner, europosłanka i była komisarz Polski przy Unii Europejskiej, nie zgadza się jednak z tym, że zbyt mało środków unijnych trafia na w Polsce na projekty związane z nowymi technologiami. - _ W przyszłości z pewnością należałoby je rozszerzyć, ale w pierwszej kolejności bezwzględnie przecież trzeba było postawić na rozwój naszej infrastruktury _. _ Nie można mówić o nowych technologiach i innowacjach na globalną skalę, jak się nie ma dobrych dróg _ - uważa.
Uczestnicy spotkania zgodzili się co do tego, że przyszłością polskiej gospodarki może być dofinansowywana z unijnych pieniędzy branża energetyczna, zwłaszcza nieduże biogazownie, które mogłyby powstawać przede wszystkim w mniejszych miastach i na wsiach. - _ Takie rozwiązanie to nie tylko ekologia, ale i miejsca pracy w regionach zagrożonych wysokim bezrobociem _ - podkreśla prof. Huebner.
W latach 2007-2013 Polska ma do wykorzystania ponad 67 miliardów euro (około 280 miliardów złotych) z unijnych środków. Do tej pory udało się wydać około jedną czwartą tej sumy, przy czym na inwestycje w ramach ich współfinansowania wydaliśmy z budżetu ponad 20 miliardów złotych.
Źródło: Money.pl na podstawie danych Ministerstwa Rozwoju Regionalnego
Kwota przeznaczona dla Polski na lata 2007-2013 jest ponad siedmiokrotnie większa od pieniędzy z lat 2004-2006. Wówczas udało się wykorzystać całość przeznaczonych dla nas środków.
Polska w Unii | |
---|---|
*30 mld euro zysku z pięciu lat w Unii * Jak oszacował Money.pl, pięć lat w Unii Europejskiej to dla Polski czysty zysk w wysokości 30 mld euro. Do tej pory do unijnej kasy przelaliśmy 12 mld euro, w tym samym czasie zyskaliśmy ponad 42 mld euro. | |
*6 razy mniej zarabiamy niż na Zachodzie * Najwięcej w Europie za pracę dostają Duńczycy. Polskie pensje są od trzech do sześciu razy niższe niż na Zachodzie. Ale gonimy czołówkę. | |
*1000 emigrantów na każdy dzień członkostwa * Fala nowej emigracji zarobkowej liczy około 2,2 miliona osób. Ponad 1,8 miliona z nich wyjechało do pracy do krajów Unii Europejskiej. |