Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Przemysław Ciszak
Przemysław Ciszak
|

Strajk personelu w Ryanair. Klientów czeka trudna walka o odszkodowania

4
Podziel się:

Pasażerowie, których loty zostały odwołane albo opóźnione przez strajk w Ryanair mogą nie uzyskać odszkodowań od linii lotniczych.

Michael O'Leary, dyrektor generalny linii Ryanair ma poważny problem.
Michael O'Leary, dyrektor generalny linii Ryanair ma poważny problem. (AGF s.r.l. / Rex Features/East News)

Pasażerowie, których loty zostały odwołane albo opóźnione przez strajk w Ryanair, mogą nie uzyskać odszkodowań od linii lotniczych. Przewoźnik powołuje się bowiem na "nadzwyczajne okoliczności". - To sytuacja niedopuszczalna - przekonują eksperci.

Przez strajk pilotów z Irlandii, Hiszpanii, Portugalii i Belgii Ryanair odwołał kilkaset lotów w dniach 24-26 lipca. Piloci żądają zmian w polityce płac, umowy określającej długość urlopów i zasad transferów załóg pomiędzy bazami Ryanaira w Europie i w Afryce.

Rykoszetem cierpią na tym klienci linii, bowiem ich wakacje są zakłócane przez odwołane loty lub opóźnienia. Dodatkowo pod znakiem zapytania stają przysługujące im takich okolicznościach odszkodowania.

W kwietniu tego roku Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że linie lotnicze zobowiązane są do wypłaty pasażerom odszkodowania za opóźnione i odwołane loty, spowodowane strajkami personelu.

Jak informują brytyjskie dzienniki DailyMail i Independent, irlandzkie linie lotnicze jednak nie zamierzają wypłacić odszkodowań.

Dlaczego? W przesłanym money.pl stanowisku, przekonują, że ostatnie strajki to "nadzwyczajne okoliczności", które według przewoźnika nie mogą być powodem wniosku o odszkodowanie.

”Ryanair w pełni przestrzega wszystkich przepisów EU261, jednak z uwagi na to, że odwołania lotów były spowodowane nadzwyczajnymi okolicznościami, odszkodowanie nie jest należne. Zgodnie z ustawodawstwem EU261, odszkodowanie nie przysługuje, gdy związki zawodowe działają w sposób nieuzasadniony i całkowicie poza kontrolą linii lotniczej” – czytamy w odpowiedzi na nasze pytania.

Brytyjski Urząd Lotnictwa Cywilnego, przekonuje jednak, że 100 tysięcy pasażerów Ryanaira powinno walczyć odszkodowanie. W oficjalnym oświadczeniu, powołał się na wyrok Trybunału i podkreślił, że przewoźnik jest zobowiązany do wypłaty odszkodowania pasażerom w związku z odwołaniem lotu, jeżeli nie ostrzegł pasażerów o odwołaniu co najmniej dwa tygodnie przed planowanym czasem odlotu. Ryanair zrobił to na 8 dni przed strajkami.

Również eksperci dopingują pasażerów do walki o rekompensatę. Jak wyjaśnia Christian Nielsen, szef działu prawnego AirHelp, przepisy prawne nie podlegają jednak dyskusji i obowiązują wszystkich bez wyjątku.

- Do tego roku wszelkiego rodzaju strajki lotnicze były uznawane na okoliczności nadzwyczajne, które zwalniały linie z obowiązku wypłaty odszkodowań. Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł jednak, że nawet nielegalne strajki nie są zdarzeniami nadzwyczajnymi, w związku z czym linie lotnicze muszą wypłacić pasażerom odszkodowania, jeśli ucierpieli oni wskutek opóźnienia bądź odwołania lotu – zaznacza Nielsen.

Zobacz także: Ryanair bez tajemnic. 10 faktów, o których możesz nie wiedzieć:

Jak podkreśla, rekompensata finansowa może wynieść nawet 600 euro na osobę. - Z pewnością decyzja organu wzmocniła europejskie prawo pasażerów i uznawana jest za kamień milowy w dążeniach do uczciwego traktowania podróżujących liniami lotniczymi - zaznaczył.

Jak wyjaśnia AirHelp, jedynymi przypadkami, kiedy linie lotnicze mogą być zwolnione z obowiązku wypłaty odszkodowań są okoliczności nadzwyczajne takie jak: złe warunki pogodowe lub nagłe przypadki medyczne.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(4)
Mirek
6 lat temu
A może my strajkujmy i nie kupujemy biletów i już
Pawel
6 lat temu
ryanair to syf zycze szybkiej plajty
Ffff
6 lat temu
To się rayan przeleci w sądzie. Pracownicy tej firmy są beznadziejni niedomyci, niechlujni, nieuprzejmi, niektórzy nie wiądzą nawet gdzie lecą.
Pfflol
6 lat temu
Rayaner to badziew nad badziewiemi. Kiedyś latałem tymi liniami ale z roku na rok było coraz gorzej aż doszło do tego, że już odstęp na nogi wynosi jakieś 10 cm. Kręcą kombinują a na tym wszystkim traci kto???pasazer. Mam nadzieje, że ludzie odwrócą się od tego przewoźnika i dadza mu nauczkę za swoją zachłanność.