Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Agata Wołoszyn
Agata Wołoszyn
|

Unia wydała zgodę na "nową żywność". Będziemy jeść robaki. To coraz popularniejsze

Materiał powstał w ramach ekologicznej akcji WP naturalnie.
332
Podziel się:

Mącznik młynarek to chrząszcz, który za jakiś czas pojawi się w sklepach spożywczych. Jego larwy będzie można kupić w całości w postaci suszonej albo zjeść ciastka czy lizaka z tym owadem w składzie. Pełne owadziego białka produkty już pojawiają się na rynku.

Unia wydała zgodę na "nową żywność". Będziemy jeść robaki. To coraz popularniejsze
Larwy mącznika można w Europie sprzedawać w postaci suszonej lub jako dodatek do żywności (Wikimedia Commons, openfoodfacts.com, Tiia Monto)

Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) wydał pozytywną opinię na temat larwy chrząszcza mącznika młynarka jako nowego produktu spożywczego. Po tej ocenie Komisja Europejska umieściła owada w prowadzonym przez nią katalogu "nowej żywności". Nadchodzi czas popularności jadalnych owadów.

Lizak z chrząszcza

Larwy mącznika młynarka były sprzedawane do tej pory razem z innymi owadami np. w Bangkoku. Teraz będzie można je kupić w sklepach państw członkowskich Unii Europejskiej. W jakiej postaci? W całości - jako suszone owady lub składnik różnych produktów spożywczych.

W internecie zaczynają pojawiać się aukcje sprzedaży produktów z mącznikiem młynarkiem w składzie. Co prawda jest to żywność importowana, ale owady są hodowane w krajach Unii Europejskiej. Do kupienia jest m.in... lizak.

Zobacz także: Nie ma odwrotu. Nawet zakłady mięsne będą produkować roślinne zamienniki

"Nasze owady przekąskowe są specjalnie hodowane do konsumpcji, starannie liofilizowane (rodzaj suszenia - red.), a następnie pieczone. "Uwięzione" owady można jeść za pomocą lizaków!" - czytamy w opisie aukcji. Cena ważącego 20 g lizaka to 17,90 zł.

Liofilizowane larwy mącznika młynarka można również kupić w sklepach internetowych.

"Owady są doskonałą przekąską, która pod postacią suszonego/surowego produktu, może trafić do salaterki prosto z paczki. Nie zaszkodzi im posolenie, dodanie ulubionych ziół bądź innych przypraw" – czytamy w informacji zamieszczonej przez sklep.

A ile trzeba zapłacić za takiego chrząszcza? Przykładowo 40 g opakowanie kosztuje 39 zł, a 70 g – 62 zł. Ten sklep internetowy również importuje owadzie produkty z innych krajów.

Na ten moment nie trafiam na żaden produkt zrobiony z mącznika młynarka, który byłby wyprodukowany w Polsce. Ale z pewnością wszystko przed nami. Na razie hodowane w naszym kraju larwy chrząszcza można kupić w postaci pokarmu m.in. dla gadów, ptaków i pająków.

Bogactwo składników odżywczych

Według Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) pojawienie się owadów na rynku to bardzo dobry krok. Chrząszcze zawierają duże ilości błonnika, tłuszczu i białka. Z kolei koszty produkcji białka zwierzęcego stale rosną, dlatego pojawienie się tej alternatywy jest pozytywne nie tylko pod względem zdrowotnym, ale również ekonomicznym.

Specjaliści przekonują też, że jedzenie owadów jest korzystne dla zdrowia, ale również dla naszej planety. Do stworzenia jedzenia z owadów, w porównaniu do produkcji mięsa, potrzeba znikomych ilości wody.

Jedzenie z owadów tanie w produkcji

Do wyprodukowania 1 kg wołowiny wykorzystuje się ok. 14,5 tys. litrów wody, wieprzowiny - ok. 6 tys. litrów, a mięsa drobiowego - ponad 4 tys. litrów. Z kolei produkcja 1 kg żywności z owadów to tylko 1 l wody. Do tego dochodzi kwestia emisji dwutlenku węgla.

Uzyskanie 1 kg wieprzowiny wiąże się z zanieczyszczeniem atmosfery 26 kilogramami dwutlenku węgla. W przypadku wieprzowiny jest to odpowiednio 8 kg, a drobiu 3,5 kg. Dla porównania produkcja żywności z owadów wiąże się z emisją 1 grama dwutlenku węgla do atmosfery.

Według danych Światowego Forum Ekonomicznego podczas produkcji 1 kg wołowiny powstaje tyle samo CO2, ile emituje samochód po przejechaniu 27 km. Dane są alarmujące, ale czy przekonają mięsożerców do rezygnacji z tych produktów na rzecz owadów?

To się okaże w przyszłości. Z pewnością kluczowym wyznacznikiem będzie cena. Na ten moment nie wiadomo, ile będą kosztowały produkty na bazie larw mącznika młynarka, bo w Polsce to wciąż nisza.

Druga kwestia to zmiana nastawienia do jedzenia owadów. Drobiem, wieprzowiną czy rybami zajadamy się od pokoleń, a owady to cały czas w naszym regionie świata nowość, do której wiele osób podchodzi z dystansem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
WP Finanse
KOMENTARZE
(332)
hno
6 miesięcy temu
kto reprezentował Polskę i był za ........proszę sprawdzić
Julian Tuwim
rok temu
Płacze pani słowikowa w gniazdku na akacji, Bo pan słowik przed dziewiątą miał być na kolacji. Tak się godzin wyznaczonych pilnie zawsze trzyma, A tu już po jedenastej - i słowika nie ma! Wszystko stygnie: zupka z muszek na wieczornej rosie, Sześć komarów nadziewanych w konwaliowym sosie, Motyl z rożna, przyprawiony gęstym cieniem z lasku, A na deser - tort z wietrzyka w księżycowym blasku.
Faraon
rok temu
kolejna plaga
wojq
rok temu
Do Autora artykułu Pani Agaty Wołoszyn. Dlaczego nie podała pani do wiadomości, że larwy mączniaka służą m.in. do skarmiania hodowcom m.in. gadów oraz, że są wykorzystywane przez wędkarzy? Poza tym skoro 10 000 lat przeszliśmy na gospodarkę rolniczą i udomowiliśmy zwierzęta w postaci trzody chlewnej i bydła i od tego czasu nie zmieniliśmy swoich nawyków to o czymś świadczy, prawda. Owszem jestem za ograniczeniem spożycia mięsa, ale na zasadzie stopniowej edukacji i należy pójść w kierunku spożycia większej ilości roślin, ale nie owadów. Organizm ludzki nie trawi chityny (pancerza owadów). Kolejna sprawa cytuje Pani Forum Ekonomiczne, należałoby przynajmniej po krótce zrobić wprowadzenie, że jest to grupa nieformalna (nie wnikam co planuje), ale nie reprezentuje demokratycznie wybranego rządu żadnego z krajów. Powinna Pani również podać, skoro pisze Pani w jaki sposób przybyli przywódcy na ostatnie spotkanie w Davos, na pewno nie przyjechali pociągami. Jeśli już cytujemy fakty należy się do nich ustosunkować i na pewno portal tej rangi co money.pl powinien wymagać tego od swoich redaktorów. To tylko tak w wielkim skrócie z mojej strony, ale proszę uwzględnić moje uwagi w przyszłości, będę bardzo zobowiązany. Z poważaniem Wojtek
MrMxxY
rok temu
Czyli szykują podkład pod coś lepszego
...
Następna strona