Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Łukasik
Marcin Łukasik
|
aktualizacja

Urlop rodzicielski dłuższy o dwa miesiące? "To polityka antyrodzinna"

4
Podziel się:

Wiceminister pracy Stanisław Szwed popiera unijną inicjatywę wydłużenia urlopu rodzicielskiego o dwa miesiące. Dziś trwa rok. "To tylko pogorszy sytuację pracownika. Pracodawca będzie szukał kogoś innego na jego miejsce" – komentuje Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

Polski rząd będzie miał trzy lata na wdrożenie unijnego prawa dotyczącego dzielenia opieki nad dzieckiem.
Polski rząd będzie miał trzy lata na wdrożenie unijnego prawa dotyczącego dzielenia opieki nad dzieckiem. (East News, Tomasz Kawka)

Czekają nas ważne zmiany w urlopach rodzicielskich. Przedstawiciele dwóch unijnych instytucji (Rady i Parlamentu) uzgodnili dyrektywę w sprawie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym rodziców i opiekunów. Dokument przewiduje, że dwa miesiące płatnego urlopu na dziecko muszą być zagwarantowane każdemu z rodziców.

Zobacz także: OGLĄDAJ: Wiceminister rodziny: "Rolą ojca jest podejmowanie pracy"

Jak odnosi się do tego Polska? Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed powiedział w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej", że popiera wydłużenie urlopu rodzicielskiego o dwa miesiące. Zaznaczył przy tym, że to nie jest oficjalne stanowisko ministerstwa.

- Dzięki temu żaden z rodziców nie mógłby poczuć, że odbiera mu się jakąś część dotychczasowego uprawnienia – wyjaśnił wiceminister.

Dziś rodzicom w Polsce przysługuje roczny, płatny urlop na dziecko. Na ten czas składają się: urlop macierzyński, który przysługuje tylko mamie, i rodzicielski, które razem wynoszą 52 tygodnie. Tygodniami, które składają się na urlop rodzicielski, można się dzielić, korzystać naprzemiennie lub jednocześnie.

Matce przysługuje 20 tygodni urlopu macierzyńskiego. 6 tygodni może wykorzystać jeszcze przed porodem, a kolejne po narodzinach dziecka. Za ten czas przysługuje zasiłek macierzyński w wysokości 100 proc. podstawy jego wymiaru, czyli w praktyce pensji.

Urlop rodzicielski trwa 32 tygodnie. Mama i tata mogą się nim dzielić lub wziąć go jednocześnie, ale wtedy urlop skraca się do 16 tygodni.

Jak podaje ZUS, w 2018 roku na zasiłki macierzyńskie wydano 8 mld 263 mln zł, na zasiłki macierzyńskie z tytułu urlopu rodzicielskiego przeznaczono 4 mld 334 mln zł. Świadczenia dla ojców wyniosły z kolei ok. 330 mln zł.

Dłuższy okres wypłaty zasiłku macierzyńskiego oznacza wyższe wydatki dla systemu ubezpieczenia społecznego. Pierwotna wersja projektu unijnej dyrektywy zakładała, że urlop ma być płatny w wysokości zasiłku chorobowego, czyli w Polsce byłoby to 80 proc. wynagrodzenia. Jak zauważa wiceminister Stanisław Szwed, to oznaczałoby koszt rzędu ok. 10 mld zł.

Do tego trzeba by przemodelować sposób płatności urlopu rodzicielskiego. Dziś jest tak, że albo cały rok jest płatny w wysokości 80 proc. podstawy wymiaru zasiłku, albo pierwsze pół roku płatne w 100 proc., a drugie – w 60 proc.

Wyzwaniem dla polskiego rządu byłoby też to, jak podzielić finansowanie. Cześć spadłaby zapewne na pracodawców, a część na fundusz ubezpieczeń społecznych.

- Politycy dostają małpiego rozumu. Nie jest rolą pracodawcy prowadzić politykę demograficzną. Mnożenie regulacji i przerzucanie kosztów na przedsiębiorców skończy się katastrofą, gdy dojdzie do osłabienia koniunktury gospodarczej - komentuje w rozmowie z money.pl Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

Jak dodaje, wydłużenie urlopu rodzicielskiego może się skończyć tym, że pracownik nie będzie miał gdzie wrócić.

- Wydłużenie urlopu rodzicielskiego pogorszy sytuację pracownika. Pracodawca będzie szukał kogoś innego na jego miejsce. Wtedy okaże się, że rozwiązanie prorodzinne będzie rozwiązaniem antyrodzinnym – mówi Kaźmierczak.

Unijne instytucje zwracają uwagę w swoich na raportach na zalety dłuższego urlopu rodzicielskiego. Zauważają, że w sytuacji, gdy korzystają z niego ojcowie, rośnie dzietność. Z kolei kobietom, które dzielą opiekę nad dzieckiem z partnerem, łatwiej jest zachować aktywność zawodową.

Polska będzie mieć trzy lata na wdrożenie prawa. Zajmie się tym najprawdopodobniej nowy rząd, który zostanie powołany po jesiennych wyborach parlamentarnych.

Masz newsa? Wyślij go do nas przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(4)
lea
5 lata temu
Zmiencie prawo pracy tak zeby oboje rodzicow opiekowako sie dzieckie. W Skandynawii ten system dziala od lat i funkcjonuje perfekt.
edf
5 lata temu
mamy z żoną dwójkę dzieci (10 i 14 lat) nie miałem ojcowskiego, żona po macierzyńskim wróciła do pracy... o tym ile będziemy mieli dzieci rozmawialiśmy przed ślubem a nie uzależnialiśmy czy wprowadzą 500+ czy zwiększa wymiar urlopów. Nie podobają mi się takie socjalne pomysły - dlaczego reszta społeczeństwa ma za to płacić?
sas
5 lata temu
I słusznie. Po co pracować? Wystarczy brać kasę.
Przed wyboram...
5 lata temu
To juz lewactwo nie chcą imigrantów - tylko każą rodzić dzieci