Zgodnie z propozycją ministra pracy Władysława Kosiniaka-Kamysza świadczenia emerytalne byłyby waloryzowane wszystkim o inflację, a tylko najbiedniejszym - dodatkowo o realny wzrost płac.
Pomysł zmian w waloryzacji rent i emerytur likwiduje nierówności - ocenili politycy w radiowej Trójce. Rafał Grupiński z Platformy Obywatelskiej uważa, że to propozycja idąca w dobrą stronę.
Jarosław Kalinowski z PSL dodaje, że inicjatywa, aby pomóc najuboższym, jest jak najbardziej warta rozważenia.
Zdaniem Andrzeja Rozenka z Twojego Ruchu, pomysł ministra pracy jest z gatunku tych, który trudno skrytykować tyle, że - jak podkreślił - o wiele lat spóźniony. Przypomniał też ostatnie zmiany dotyczące OFE.
Adam Hofman z Prawa i Sprawiedliwości podkreślał, że na razie to tylko pomysł ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza i jeszcze daleka droga do tego, by stał się pomysłem rządowym.
Władysław Kosiniak-Kamysz zaznaczył w sprawie zmian w waloryzacji rent i emerytur będzie chciał się spotkać ze związkowcami i pracodawcami jeszcze w styczniu.
Czytaj więcej w Money.pl