Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Bezrobocie jednak niższe niż wyliczyła Rafalska. Najnowsze dane GUS

279
Podziel się:

Stopa bezrobocia w styczniu wzrosła do 8,6 proc. z 8,3 proc. w grudniu - poinformował GUS. Wcześniejsze informacje resortu pracy okazały się więc bardziej pesymistyczne od rzeczywistości. W porównaniu z ubiegłym rokiem z rejestrów urzędów pracy zniknęło 250 tysięcy osób. Niższe bezrobocie w Polsce w styczniu było ostatnio w 1991 roku.

Bezrobocie jednak niższe niż wyliczyła Rafalska. Najnowsze dane GUS
(PAP/Marcin Bielecki)

Bezrobocie wzrosło w styczniu względem grudnia o 0,3 punktu procentowego do 8,6 proc. Nie ma co jednak z tego powodu rozpaczać - co roku w styczniu dzieje się to samo. Rok i dwa lata temu skok był dużo wyższy, bo o 0,5 pkt. proc., a we wcześniejszych latach liczba osób bez pracy zwiększała się na początku roku jeszcze bardziej.

Zestawiając najnowsze dane z ubiegłym rokiem widać już wyraźny spadek. Poziom stopy bezrobocia w styczniu br. był o 1,6 pkt. proc. niższy niż w styczniu 2016 r., kiedy wynosiło 10,2 proc.

Okazało się przy tym, że wyliczenia resortu pracy sprzed dwóch tygodni okazały się bardziej pesymistyczne od rzeczywistości. Podano wtedy, że bezrobocie wzrosło do 8,7 proc.

Tak niski udział ludzi bez pracy nie zdarzył się przy tym w pierwszym miesiącu roku od 1991 roku (6,6 proc.). Najgorzej pod tym względem było w latach 2003-2004, kiedy notowano aż 20,6 proc. bezrobocia.

Stopa bezrobocia rejestrowanego

Na koniec stycznia w urzędach pracy zarejestrowanych było łącznie 1 mln 397,1 tys. bezrobotnych. W porównaniu do końca grudnia 2016 r. liczba ta wzrosła o 61,9 tys. osób (+4,6 proc.), ale w zestawieniu ze styczniem 2016 r. bezrobotnych jest mniej o 250,4 tys. osób (spadek o 15,2 proc.).

Z tej grupy prawo do zasiłku miało tylko 204,2 tysięcy osób. Reszta zarejestrowana była głównie po to, by korzystać z opieki zdrowotnej NFZ. Od grudnia liczba osób, pobierających zasiłek wzrosła o 17,5 tysiąca.

Zatrudnienie rośnie, a bezrobocie... i tak w górę

Zadziwiający przy tym jest fakt, że wzrostowi statystyki bezrobocia towarzyszy.... wzrost zatrudnienia. Według danych GUS w styczniu w sektorze przedsiębiorstw zatrudniano 5,96 mln osób, czyli o 161 tysięcy więcej niż w grudniu. Na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy zatrudnienie zwiększyło się o 4,5 proc.

To były dużo lepsze dane od oczekiwań ekonomistów, którzy prognozowali nie więcej niż 3,4-procentowy wzrost.

Dodatkowo bardzo dynamicznie rosła liczba miejsc pracy. W styczniu zgłoszono do urzędów 122,7 tys. ofert pracy. W porównaniu do grudnia 2016 r. było to więcej o 32,1 tys. (+35,4 proc.), a względem stycznia 2016 r. o 35,7 tys. więcej (tj. o 41,0 proc.).

A i tak w rejestrach bezrobotnych przybyło od grudnia 62 tysiące nowych osób. Skąd wziął się wyższy wskaźnik bezrobocia, kiedy zatrudnienie i liczba nowych miejsc pracy, oczekujących na pracowników tak mocno wzrosła?

Ministerstwo wytłumaczyło, że w styczniu bezrobocie rośnie między innymi dlatego, że rejestrują się osoby, powracające do ewidencji po aktywizacji, która kończy się z końcem roku. Inną z przyczyn są też rejestracje osób, którym zakończyły się umowy na czas określony.

Z kolei zdaniem Grzegorza Baczewskiego, dyrektora Departamentu Pracy, Dialogu i Spraw Społecznych Konfederacji Lewiatan., wzrost bezrobocia na początku roku to stałe zjawisko, bo "zimą pogoda nie pozwala prowadzić niektórych rodzajów działalności gospodarczej". - Spada wtedy zatrudnienie m.in. w budownictwie. - wskazuje Baczewski w rozmowie z PAP.

Nie można też zapominać, że w statystykach zatrudnienia uwzględniani są też Ukraińcy. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej szacuje, że w ubiegłym roku znalazło w Polsce pracę 300 tys. mieszkańców Ukrainy i łącznie może ich być już 1,3 miliona.

Efektu 500+ nie widać. Kobiety rzadziej przechodziły na bezrobocie

W statystykach GUS nie widać przy tym efektu 500+. Przypomnijmy, że program oskarżano o to, że więcej kobiet wybiera bierność zawodową i rezygnuje z mniej płatnego zajęcia, by obniżyć średnie zarobki w rodzinie i pobierać 500 zł na pierwsze dziecko oraz zasiłki.

Okazuje się, że w styczniu bezrobotnych mężczyzn przybywało o wiele więcej niż kobiet. Do rejestrów osób bez pracy wpisano 38,5 tysiąca mężczyzn, a tylko 23,4 tysiąca kobiet.

Liczba osób biernych zawodowo wynosiła na koniec 2016 roku 5,464 mln osób, czyli co prawda o 16 tys. więcej niż na koniec września, ale o aż 236 tysięcy mniej niż rok wcześniej. Od połowy 2016 roku, czyli od czasu pełnych wypłat zasiłku 500+ ubyło aż 82 tysiące osób biernych zawodowo.

GUS przebadał też przyczyny bierności zawodowej i jeśli chodzi o powód "obowiązki rodzinne", to osób biernych było na koniec roku 1,83 mln, czyli mniej o 15 tys. w porównaniu z wrześniem, ale o 157 tysięcy więcej niż rok temu.

Jak wygląda bezrobocie w województwach?

Dr Marian Szołucha z Akademii Finansów i Biznesu Vistula w Warszawie uważa, że wskaźnik bezrobocia trzeba analizować nie tylko w ujęciu ogólnopolskim.

- Warto zwracać uwagę jak rozkłada się w rozbiciu na poszczególne regiony. Różnice między nimi sięgają już nawet około 10 punktów procentowych. Doszliśmy do etapu, w którym nie musimy się martwić stopą bezrobocia dla całego kraju, a skupić się na likwidacji tych różnic. Do pewnego stopnia osiągnięcie spójności w tym względzie byłoby dobre dla gospodarki - komentuje ekspert w rozmowie z PAP.

Stopa bezrobocia w poszczególnych województwach kształtuje się w granicach od 5,2 proc. w wielkopolskim do 14,8 proc. w warmińsko-mazurskim. W ujęciu miesięcznym zwiększyła się we wszystkich województwach, a najbardziej w warmińsko-mazurskim i zachodnio-pomorskim (odpowiednio o 0,6 pkt proc. i 0,5 pkt proc.). Najmniej w łódzkim, małopolskim, mazowieckim, pomorskim, śląskim i wielkopolskim (po 0,2 pkt proc.).

W porównaniu ze styczniem ub. roku stopa bezrobocia obniżyła się we wszystkich województwach, w największym stopniu (w granicach 2,3 pkt proc. - 2 pkt proc. w zachodniopomorskim, lubuskim, warmińsko-mazurskim i świętokrzyskim, a w najmniejszym po 1,2 pkt proc. w mazowieckim i wielkopolskim.

źródło: GUS

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(279)
SZOK
7 lat temu
Boże, jak ta coś wymyśli?, to szok!!!!!!!!!!!
glos_rozsadku
7 lat temu
mózg! co to za tłumaczenie, że nie widać efektu 500+ bo mezczyzni czesciej ida na bezrobocie. Po pierwsze pracujacych mężczyzn jest więcej niż kobiet, po drugie to jest dopiero katastrofa jak faceci idą na bezrobocie, bo oni przeciez dzieci nie rodzą, a mogą to robić by zaniżyć dochody dla 500+.
wojtas
7 lat temu
Dzień dobry :) Jakiego brokera polecacie na start w inwestycjach na forexie? Hot forex jest OK?
mac
7 lat temu
Ta ruda wiewióra sieje ferment na całej lini.Kto uwierzy w te bajeczki...
i to jest wła...
7 lat temu
KŁAMCZUCHA ALBO WOGÓLE NIEZORIENTOWANA
...
Następna strona