Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"CETA dobra dla Polski i UE". Kanadyjski rynek stanie przed Polakami otworem?

15
Podziel się:

Nawet biorąc poprawkę na to, że oczywiście CETA nie jest umową, która w 100 proc. nas jako Polskę satysfakcjonuje, to myślę, że jest dobra i dla nas, i dla całej Unii Europejskiej - powiedział szef prezydenckiego biura prasowego Marek Magierowski w sobotę dziennikarzom.

"CETA dobra dla Polski i UE". Kanadyjski rynek stanie przed Polakami otworem?
(EPA/STEPHANIE LECOCQ)

W niedzielę odbędzie się w Brukseli szczyt UE-Kanada, na którym podpisana zostanie umowa CETA - poinformował w piątek późnym wieczorem szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Wcześniej wszystkie kraje Unii dały zielone światło dla podpisania umowy z Kanadą oraz dla rozpoczęcia tymczasowego stosowania części jej zapisów jeszcze przed ratyfikacją; porozumienie będzie wymagać ratyfikacji przez wszystkie państwa członkowskie Unii i Parlament Europejski.

W sobotę po audycji w radiowej Trójce, dziennikarze pytali Magierowskiego, czy to dobrze dla Unii Europejskiej i Polski, że udało się osiągnąć porozumienie o wolnym handlu między UE a Kanadą.

- W przypadku CETA warto podkreślić, że w tej umowie jest mnóstwo zastrzeżeń, obostrzeń, które obalają niektóre mity narosłe wokół tego układu, dotyczących między innymi żywności genetycznie modyfikowanej. Kanada jest jednym z największych eksporterów na świecie tego typu żywności, natomiast Unia Europejska ma swoje przepisy i te przepisy zostały uwzględnione także w tej umowie - powiedział. - Absolutnie nie należy się obawiać, że teraz z dnia na dzień tego typu żywność zaleje rynki europejskie czy polskie - wskazał. Zaznaczył jednocześnie, że "zawsze, kiedy są podpisywane tego typu umowy handlowe, trudno jest zadowolić wszystkich ich uczestników".

Odnosząc się do obaw polskich producentów żywności związanych z wejściem w życie umowy CETA, Magierowski powiedział, że umowa nie stanowi dla nich zagrożenia, "a wręcz przeciwnie; otwiera się duży rynek kanadyjski".

Szczyt UE-Kanada z ceremonią podpisania umowy handlowej miał się odbyć w miniony czwartek. Został jednak odwołany, bo belgijski region Walonia nie wyraził zgody na podpisanie CETA przez rząd federalny Belgii, blokując w ten sposób zgodę całej UE. Rząd Belgii potrzebował mandatu od wszystkich regionów i wspólnot językowych, by móc w imieniu całego kraju podpisać porozumienie UE-Kanada.

Impas nie tylko groził fiaskiem CETA, ale też stawiał pod znakiem zapytania przyszłość unijnej polityki handlowej.

Dopiero w piątek po południu parlament Walonii, a także parlamenty brukselskiego regionu stołecznego oraz francuskojęzycznej wspólnoty w regionie stołecznym Brukseli przegłosowały rezolucje, upoważniające rząd federalny Belgii do podpisania umowy UE-Kanada. Było to możliwe dzięki osiągniętemu w czwartek porozumieniu między belgijskimi regionami, wspólnotami językowymi i rządem federalnym.

Zgodnie z porozumieniem, do CETA dołączona zostanie deklaracja Belgii, zastrzegająca prawo tego kraju uruchomienia "w razie nierównowagi rynkowej" klauzuli ochronnej dotyczącej importu produktów rolnych. W deklaracji zaznaczono też, że CETA nie ma wpływu na unijne przepisy dotyczące autoryzacji i wprowadzania na rynek produktów modyfikowanych genetycznie.

Belgia oświadczyła też, że zwróci się do Trybunału Sprawiedliwości UE o ocenę legalności przewidzianego w CETA systemu arbitrażu inwestycyjnego (Investment Court System - ICS), który ma rozwiązywać spory na linii państwo-inwestor. Ten arbitraż uznawany jest przez przeciwników CETA za wzmocnienie wpływów wielkich korporacji. Tego dotyczyły też najważniejsze zastrzeżenia Walonii.

Belgijską deklarację zaakceptowały w czwartek pozostałe państwa UE.

Umowa CETA zniesie niemal wszystkie cła i bariery pozataryfowe oraz zliberalizuje handel usługami między UE a Kanadą.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(15)
quam
7 lat temu
1. jak cos jest negocjowane za cholernie mocno zamknietymi drzwiami bez zadnego nadzoru spoleczenstwa to nie moze to byc ani dobre dla spoleczenstwa ani prawdziwe i nie powinno byc pod zadnym pozorem przyjete 2. kanada to 36mln ludzi, EU to750mln ludzi (dane z 2015 pewnie bez emigrantow), jaki to rynek dla panstw EU sie otworzy w zwiazku z podpisaniem umowy CETA? to z samego zalozenia jest paranoja i klamstwo 3. CETA, ACTA, NAFTA, TTIP, TTP i pare innych - wszystkie te umowy sa tylko i wylacznie dobre dla wielkich meidzynarodowych konceroww, sa tylko promowane jakos dobre dla ludzi przedsiebiorczosci czy naweet krajow (sic!) 4. jak osoba fizyczna, maly przedsiebiorca, srednia czy duza polska firma musi sie wyklucac i rozbijac po polskich sadach dlaczego meidzynarodowa korporacja miala by pojsc do sadow emidzynadorowych zamiast tak samo do polskich (w sprawach dotyczacych polski i biznesu w polsce), jaja jakies!!! 5. otrzasnijcie sie ludzi bo sie obudzicie za parenascie lat w jednym wielkim totalitarno autorytarno korporacyjno biurokratyczno cholernei trudnym swiecie gdzie kazda jednostka bedzie znaczyla mniej niz ziarnko piasku na drodze...:((( obudzta sie ludziska !!!
Ewa
7 lat temu
Tusk najpierw rozwalił Polskę a teraz rozwala Europę. 36 mln ludzi i 'rynek zbytu'? Z rolnictwem przemysłowym i przemysłowa hodowlą? Poje...?
tiq
7 lat temu
Mnie najbardziej podobają się zapisy o własności intelektualnej. To tak, jakby pozbawić prawa do korzystania ze swojego myślenia nie tylko tych, którzy żyją, ale nawet tych, którzy dopiero kiedyś przyjdą na świat. Teza, że skoro coś już zostało wymyślone, inny człowiek nie może tego wymyślić jest całkowitym zaprzeczeniem logicznego myślenia. Co więcej, w systemie własności intelektualnej można kupować wyłączność na pomysły, co znaczy, że można w życiu niczego nie wymyślić, a kazać sobie płacić, jako właścicielowi pomysłów. To dopiero hipokryzja. Podsumowując, obstawiam, że w Polsce najpierw splajtują setki tysięcy rolników, a potem różne firmy, które będą musiały zacząć płacić kancelariom prawniczym z Kanady i z USA za pomysły.
d
7 lat temu
PiS lize nabial globalistom od NWO tak samo jak nowoczesna PO. To jest tylko wrazenie dla ludzi ze maja wybor a tak naprawde to ten sam shit tak jak w USA
Mariusz
7 lat temu
Punktem wyjścia jest obłożyć podatkiem tych co więcej zarabiają a to duże uproszczenie. A zastanawiają się ci wszyscy mędrcy skąd się bierze to więcej? Nie tylko z innowacji i układów ale ciężkiej pracy. By mieć tę parę złotych więcej zapieprzam ja i mi podobni po 12-14 h dziennie. I co władza mi zabierze moją krwawicę. Nie ma mowy przeniosę ja i wiele podobnych osób firmy do Czech gdzie mają rozum.