Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|

Z połamanym drewnem lasy są... w lesie. Lasy Państwowe obniżą ceny?

192
Podziel się:

Lasy Państwowe (LP) próbują sprzedać to, co pozostawiły po sobie wichury. Zdaniem Bogdana Czemki, dyrektora Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego (PIGPD), źle się do tego zabrały, więc idzie im fatalnie.

Z połamanym drewnem lasy są... w lesie. Lasy Państwowe obniżą ceny?

Surowiec z wiatrołomów kiepsko się sprzedaje - zdaniem branży drzewnej, z powodu ceny. Lasy Państwowe nie widzą problemu - pisze poniedziałkowy "Puls Biznesu".

"Lasy Państwowe (LP) próbują sprzedać to, co pozostawiły po sobie wichury. Zdaniem Bogdana Czemki, dyrektora Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego (PIGPD), źle się do tego zabrały, więc idzie im fatalnie" - czytamy.

"(...) Plotki o rzekomych trudnościach są próbą nacisku na Lasy Państwowe, aby obniżyły cenę" - ripostuje Anna Malinowska, rzeczniczka LP.

"PB" zwraca uwagę na to, że "dodatkowy kłopot może polegać na tym, że większość drzew powalonych przez wichury znajduje się w trudno dostępnym terenie, gdzie nie ma dróg. Zanim maszyny dotrą do surowca, minie wiele miesięcy, a przez ten czas drewno będzie narażone na działanie czynników atmosferycznych, co odbije się na jego jakości i przydatności gospodarczej".

Zobacz także: Zobacz także: Nawałnice nad Polską
wiadomości
gospodarka
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(192)
WYRÓŻNIONE
kulfon721
8 lat temu
Proponuję akcję" krzyże na granicach " wiatrołomów braknie jeszcze trzeba będzie niejedną puszczę wyciąć , wprawę już mamy, Amen .!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
iko
8 lat temu
Zawsze w LP jest tak że wystawiają surowiec na sprzedaż i czekają. A jak nie ma brania to spuszczają z ceny. Teraz nikt się nie będzie bił o surowiec bo budowlanka już zwalnia i jest coraz mniej zamówień na więzby i tarcicę. A po za tym zapasy na tartak robi się wiosną. To letnie nieprzetarte i nieusztaplowane drewno spokojnie zgnije do wiosny na wolnym powietrzu. Trzeba było to od razu rozciąć na tarcice choćby tartakami obwożnymi i wykorzystać na domy drewniane. A tak mamy przymrozki za pasem i nic się na terenie pobojowiska klęskowego praktycznie nie dzieje. Strach podejść pod te zrujnowane budynki , ani ludzie nie mają tych 200 tys, które niby miały być na odbudowę . A fachowcy nie będą się babrać w naprawach takich rozpadających się gruzowisk.
salix207
8 lat temu
Nadchodzi zima. Pozwólcie ludziom pozyskać to niechciane drewno na opał do ekologicznego (a nie śmieciami) ogrzewania własnych domów i mieszkań. Niech mogą za przysłowiową złotówkę własnymi siłami (metodą samowyrobu) zabezpieczyć sobie opał na zimę. Jeśli powalonych drzew nie sprzątniemy w krótkim czasie, to staną się one prawdziwym paśnikiem dla kornika i ciekawe, czy wówczas Szyszko zajmie się tym bezwartościowym drewnem.
...
Następna strona