Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Sebastian Ogórek
Sebastian Ogórek
|

Eksmisje w Polsce. Ich liczba znowu zaczyna rosnąć

269
Podziel się:

Od początku kwietnia możliwa jest znowu tak zwana eksmisja na bruk. Choć polskie prawo jej zakazuje, to praktyka pokazuje, że zabranie komuś mieszkania i pozostawienie bez dachu nad głową, to u nas norma. Na szczęście z roku na rok liczba tzw. opróżnień mieszkania maleje.

Eksmisje w Polsce. Ich liczba znowu zaczyna rosnąć
(Piotr Kamionka/REPORTER)

Od początku kwietnia możliwa jest znowu tak zwana eksmisja na bruk. Choć polskie prawo jej zakazuje, to praktyka pokazuje, że zabranie komuś mieszkania i pozostawienie bez dachu nad głową, to u nas norma. Na szczęście z roku na rok liczba tzw. opróżnień mieszkań maleje.

Jeszcze parę lat temu sądy orzekały o opróżnieniu ponad 30 tys. mieszkań rocznie. W latach 90. było ich nawet 40 tys. Nieco gorzej jest z eksmisjami, czyli przymusowym wyprowadzeniem mieszkańców z nienależących do nich domów.

Tu niestety statystyki się pogarszają, co oznacza, że coraz więcej osób nie oddaje i nie wyprowadza się ze swoich domów dobrowolnie. Komornicy w zeszłym roku dokonali aż 2900 tzw. eksmisji na bruk.

wiadomości
gospodarka
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(269)
WYRÓŻNIONE
Kamil
9 lat temu
Dlaczego lenie i pasożyty mają być przeze mnie utrzymywani? Jakie prawo nakazuje bym płacił za tych co nie płacą za mieszkania. A tak jest w praktyce. Rodzina wielodzietna z kasą z programu 500+. Nie płaci za mieszkanie nic. Korzysta z wszelkich przywilejów. Woda, ciepło, prąd, itp, opłaty za utrzymanie wszelkie. Na bruk dla nich to jedyne wyjście dla pasożytów. Na balangi i wódę to ich stać. Niech sobie rząd weźmie ich na utrzymanie.
kamienicznik
9 lat temu
Państwo ma dać, a niby dlaczego.Dlaczego ja mam za to płacić. Mam dom po dziadkach, stara kamienica, Za komuny miasto przydzielało lokatorów, czynsze były śmieszne. Ja musiałem szukać sobie mieszkania gdzie indziej, bo niewolno mi było zająć zwolnionego lokalu. Do spółdzielczego nie miałem prawa bo rodzice mieli "kamienicę". Remontów nie było wolno robić, bo teren był przewidziany pod nowa zabudowę. Komuna się skończyła , przydziałowi lokatorzy zostali. Czynszu nie wolno było dowolnie podnosić. Lokatorów którzy miesiącami nie płacą wywalić nie można. Do mnie , zgodnie z przepisami należy znalezienie im innego lokalu. Ja muszę płacić na czas wszystkie rachunki (woda , śmiecie , sprzątanie, oświetlenie, podatni) a lokator mi płacić nie musi. Ja mam mu wymieniać okna, malować klatę , itd. Z czego ? Stawka czynszu to 5 złotych za metr kwadratowy. Dom wymaga remontu, wymiany dachu, rynien, uporządkowania instalacji wodociągowej, zrobienia instalacji gazowej.
tomaszk-poz
9 lat temu
"to praktyka pokazuje, że zabranie komuś mieszkania i pozostawienie bez dachu nad głową, to u nas norma." Jakie zabranie? Jak ktoś nie płaci właścicielowi za wynajem albo ma duże zadłużenie w spółdzielni to jest OK?
...
Następna strona