Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy samowystarczalne. Energia odnawialna pokrywa zapotrzebowanie całego kraju

143
Podziel się:

Pierwszy raz w historii Niemcy pokryły całe swoje zapotrzebowanie na moc odnawialnymi źródłami energii (OZE). Ceny prądu spadły do wartości ujemnych, a ogromny nadmiar energii musiał trafić do sąsiadów - informuje Bartłomiej Derski, portal WysokieNapiecie.pl

Niemcy konsekwentnie realizują politykę transformacji energetycznej. Inwestują w odnawialne źródła energii
Niemcy konsekwentnie realizują politykę transformacji energetycznej. Inwestują w odnawialne źródła energii (Bartosz Wawryszuk)

We wtorek 1 maja niemieckie elektrownie wiatrowe, słoneczne, wodne, na biomasę i biogaz przez dwie godziny dostarczały do krajowej sieci elektroenergetycznej więcej mocy (łącznie 54 GW), niż wynosiło zapotrzebowanie całego kraju (53 GW) – wynika z danych Niemieckiej Agencji ds. Sieci przeanalizowanych przez portal WysokieNapiecie.pl.

Wniosek jest taki, że praca elektrowni węglowych, gazowych i atomowych nie była ani przez chwilę konieczna, ale dla bezpieczeństwa i uniknięcia problemów technicznych nie wyłączono ich całkowicie. Nadmiar energii wysłany został do sąsiadów. Jednak ze względu na specyfikę dnia (1 maja to dzień wolny od pracy w większości państw tego regionu) zapotrzebowanie było niskie, co poskutkowało tym, że niemieckie elektrownie konwencjonalne musiały dopłacać, żeby ktoś odebrał od nich nadmiar wytworzonej mocy.

Źródło: WysokieNapiecie.pl

Z tych korzystnych okoliczności nie skorzystali polscy odbiorcy. Energia z Niemiec przepływała przez nasz kraj tranzytem na południe Europy. Pomimo dnia wolnego, ceny na polskiej giełdzie pozostały na wysokim poziomie.

Zobacz także: Zobacz: Sprawdzanie skrzynki mailowej podczas urlopu może mieć sens

Niemcy konsekwentnie realizują politykę transformacji energetycznej. Z roku na rok powiększa się udział odnawialnych źródeł energii w tym kraju. W 2016 roku wyniósł on 34 proc., w 2017 roku ponad 38 proc., a w kwietniu 2018 roku już 42 proc. - wynika z danych Instytutu Fraunhofera. Dodatkowo zmniejszają produkcję w elektrowniach atomowych, węgla kamiennego i węgla brunatnego. Niemcy w ostatnim czasie stały się jednym z największych eksporterów energii elektrycznej na świecie i drugim, po Francji, w Europie.

Ile Niemcy dopłacają do „zielonej” energetyki? O tym w dokończeniu artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl

LINK:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(143)
ja
6 lat temu
czytajcie ze zrozumieniem, dzień był wolny od pracy a więc większość fabryk stała / nie pobierała prądu /.
123
6 lat temu
a czym sie podniecacie przecież konwencjonalne elektrownie musiały puszczac pare w kosmos ,jaka to ekologia
Yonnek
6 lat temu
Polscy złodzieje się tak łatwo nie dają. Wolą stracić niż obniżyć ceny. Kasa ma płynąć, nawet jak inni będą zdychać z głodu !!!
nik
6 lat temu
no i dobrze że bankrutują bo nie mieszkasz w ich pobliżu porozmawiaj z kimś kto tam mieszka to ci wytłumaczy na czym polega elektrownia wiatrowa u Niemców a na czym u nas
precz z wegle...
6 lat temu
bierzmy z nich przyklad
...
Następna strona