Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Cepelia 2.0". Polacy pokochali folkowe ubrania i gadżety

65
Podziel się:

Folkstar, Folkownia, Sklep Ludowy, Kokofolk, Polski Folk... Sklepy z ludowymi ubraniami i dodatkami powstają jak grzyby po deszczu. Przez lata z ludowym rękodziełem kojarzyła się głównie PRL-owska Cepelia. Teraz młode firmy przyciągają młodą klientelę i proponują im ludowe wzory w nowoczesnym wydaniu. - Długo to trwało, ale wreszcie Polacy docenili klasyczne rękodzieło - słyszymy od właścicielki jednej z firm.

Pierwsze sklepy z nowoczesnymi, folkowymi ubraniami powstały w 2009 roku. Od tej pory widzimy prawdziwy boom
Pierwsze sklepy z nowoczesnymi, folkowymi ubraniami powstały w 2009 roku. Od tej pory widzimy prawdziwy boom

Sklepy z ludowymi ubraniami i dodatkami powstają jak grzyby po deszczu. Przez lata na rynku dominowała PRL-owska Cepelia. Teraz ludowe wzory zyskują nowoczesne wydanie. - Długo to trwało, ale wreszcie Polacy docenili rękodzieło - słyszymy od właścicielki jednej z firm.

Folkstar, Folkownia, Sklep Ludowy, Kokofolk, Polski Folk - to tylko kilka przykładów marek, które wykorzystują ludowość.

Folkstar rozpoczął swoją działalność w 2009 roku, dzisiaj ma 10 sklepów stacjonarnych, w tym w bardzo atrakcyjnych lokalizacjach - przy stołecznym Dworcu Centralnym oraz przy wrocławskim rynku. Firma wywodzi się z Łowicza - miasta, które chyba najbardziej w kraju kojarzy się ze strojami ludowymi. W ofercie można znaleźć jednak nie tylko wzory łowickie, ale też podhalańskie, kaszubskie czy opolskie.

* Pomysł na biznes: Grooming *

**

**

Co jest w ofercie? Damskie i męskie stroje ludowe, ale też nowoczesna odzież z folkowymi wzorami: t-shirty, buty, bluzy, skarpetki. Można znaleźć nawet koszulkę z dumnym napisem "Wieś tańczy i śpiewa". Oprócz tego wiele dodatków - od inspirowanych folklorem ołówków po biżuterię. Folkstar był pierwszą firmą, która postawiła na folkowe gadżety w nowoczesnych interpretacjach. Ale szybko pojawiły się kolejne.

Zmęczenie towarami z Chin i moda na patriotyzm

Handel folkowymi gadżetami i ubraniami kwitnie dziś przede wszystkim w sieci. Działa kilkanaście sklepów internetowych. Dodatkowo rękodzieło inspirowane wzorami ludowymi można znaleźć na dużych platformach, również międzynarodowych. - My ruszyliśmy w 2011 roku. Na pewno zainteresowanie się zwiększa, choć idzie to raczej falami. Można natomiast z całą pewnością powiedzieć, że Polacy zaczęli doceniać to, co jest fajnego w naszej kulturze ludowej - mówi Marta Borowicz ze sklepu Folkownia.

- Zajęło nam to trochę, ale wreszcie zaczęliśmy doceniać rękodzieło i tradycyjne, polskie wzory. Myślę, że bierze się to stąd, że Polacy już się znudzili towarami z Chin, które wszystkie wyglądają podobnie - dodaje w rozmowie z money.pl Agnieszka Wróblewska ze Sklepu Ludowego. - Pewnie pomogła też moda na patriotyzm, którą obserwujemy od kilku lat - zwraca uwagę Joanna Wolska z Kokofolk.

A co na ten temat sądzą eksperci? - Na pewno widzimy rosnącą popularność haftu, motywów kwiatowych czy ludowych - uważa stylistka Lucyna Sobieszek. Przestrzega jednak, by nie nosić takich wzorów na siłę. - Jeśli ktoś się w tym dobrze czuje, to jasne, warto mu takie rzeczy polecać. Jednak w modzie najważniejsze jest, by czuć to, co się zakłada. By być ubranym, a nie przebranym - dodaje Sobieszek.

Kto kupuje folkowe ubrania?

Kto zatem najczęściej wybiera ubrania i gadżety z tradycyjnymi wzorami? Agnieszka Wróblewska mówi, że u niej dominują klienci z centrum Polski, głównie w przedziale wiekowym 30-50. Jednak w Sklepie Ludowym często zakupy robią ludzie z zagranicy.

- Polonia, ale też turyści, którzy chcą przywieźć coś bliskim na pamiątkę. Wśród klientów Kokofolk dominują kobiety, gównie w okolicach trzydziestki. Rozmówcy money.pl dodają, że również bardzo młodzi klienci coraz częściej odkrywają tradycyjny polski design w nowoczesnym wydaniu.

Folkowe ubrania i gadżety - polskie czy jednak polsko-chińskie?

Sobieszek uważa, że boom na motywy ludowe to coś bardzo pozytywnego. - Warto promować to, co polskie i tradycyjne - mówi.

Pytanie, czy wszystkie takie towary na pewno zostały wyprodukowane nad Wisłą. - My współpracujemy tylko z polskimi twórcami, pojedyncze gadżety pochodzą z zagranicy, na przykład z Francji. Ale jak patrzę na niektóre sklepy, to mam wątpliwości - ceny w nich są po prostu za niskie, więc jestem niemal pewna, że są to towary z Azji i są przyozdabiane we wzory ludowe tak, by udawać gadżety rodem z Polski - mówi nam anonimowo przedstawicielka jednej z firm.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(65)
florentyna
5 lata temu
cepelia prowadziła sprzedaż wysokiej jakości wyrobów z surowców naturalnych te wytwory służą do dzisiaj , dobrze się mają i cieszą oczy , kiedy one powstawały to redaktorzyna obgryzał w gnieżdzie pazury bocianom
eweluś
6 lat temu
No może ta koszula to akurat przesada ale wpadłam ostatnio na taki sklep dziwny ursusa i tan spoko ciuchy dla kobiet są, z kwiatkami
Taaaa
6 lat temu
Nie widzialam nigdy na miescie nikogo w takim ciuchu. Moze ktos to kupuje ale tylko na pamiątkę
brad
6 lat temu
To niech ci "modni" wezmą jeszcze w łapska sztachety. Polska od dwóch lat głupieje i "chamieje".
paranoik
6 lat temu
No no... tak tak, a na głowach mrugające uszy lub rogi.
...
Następna strona