Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Galerie tracą klientów przez zakaz handlu w niedzielę. Najemcy próbują negocjować

66
Podziel się:

Liczba wizyt w centrach handlowych spadła od początku roku o 3,2 proc., choć częściowy zakaz handlu w niedzielę obowiązuje dopiero od marca. W samym lipcu spadek wyniósł aż 7 proc. Część notujących straty najemców próbuje renegocjować umowy z zarządcami galerii.

Przy zamkniętych sklepach działalność punktów usługowych jest często nieopłacalna.
Przy zamkniętych sklepach działalność punktów usługowych jest często nieopłacalna. (PAP/Grzegorz Michałowski)

Z cytowanych przez "Rzeczpospolitą" badań ShopperTrak National Index Poland wynika, że sprawdziły się przewidywania co do skutków zakazu handlu, choć nie jest aż tak źle, jak prognozowali niektórzy eksperci.

Uśrednione wskaźniki spadku liczby wizyt klientów w centrach handlowych wynoszą wprawdzie najwyżej po kilka procent miesięcznie, ale nie wszystkie punkty tracą tak samo. W najgorszej sytuacji są firmy, które obrót robiły głównie w weekendy.

Zobacz także: Wideo: Zakaz handlu w niedziele. "Sklepom rykoszetem oberwie się w poniedziałek

Dotyczy to w szczególności punktów usługowych i gastronomicznych, które żyją głównie z weekendowych klientów, którzy w galeriach handlowych spędzają dużo więcej czasu niż w tygodniu. Choć tego typu lokale mogą być otwarte codziennie, często pozostają zamknięte w niehandlowe niedziele.

- Działa u nas kino, ale ludziom nie chce się przychodzić tylko po to - mówi gazecie osoba zarządzająca jedną z dużych galerii handlowych. - Dlatego widzimy, że punkty gastronomiczne, choć mogłyby się otworzyć, też rezygnują z tej opcji - dodaje.

Z kolei Michał Malicki, ekspert ds. rynku handlowego w Colliers International mówi "Rzeczpospolitej", że problem pogłębi się po 1 stycznia, gdy handlowa będzie tylko ostatnia niedziela w miesiącu. - Zdecydowanie wpłynie to na chęć renegocjacji umów ze strony najemców - ocenia.

Problem polega na tym, że wielu zarządców centrów handlowych nie jest skłonnych iść na takie ustępstwa wobec najemców. Szczególnie dotyczy to tych galerii, którym nie brakuje chętnych do wejścia na miejsce likwidowanych punktów. Są też galerie, które pomimo zakazu handlu w niedzielę notują lekki wzrost liczby odwiedzających.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(66)
Non
6 lat temu
Kryzys nadciaga przyjdzie donas w nastepnym roku bedzie bolesnie i bardzo zle
magus
6 lat temu
...i jeszcze jeden temat: 90% niedzielnych bywalców galerii handlowych to osoby spędzające w ten sposób wolny czas... Niestety większość z dziećmi, zamiast do lasu, parku czy nad wodę - do centrum handlowego. Żenada!
magus
6 lat temu
Skąd bierzecie te dane!? Mam sklep w centrum handlowym; Ruch rozłożył się zgodnie z przewidywaniami na soboty i poniedziałki. W efekcie, odnotowuję wzrost 15-20% rok do roku. Moi pracownicy pracują mniej i za wyższą stawkę - niewątpliwie wymuszoną sytuacją rynkową, ale nie dostrzegam dramatu.
Przywrócić ni...
6 lat temu
To moze przywrocic niedziele handlowe?
ja
6 lat temu
U nas nie ma przyjaznego klimatu dla przedsiębiorców. Zewsząd są atakowani przepisami trudnymi do interpretacji, kosztami pracy, podatkami. Traktuje się ich jak potencjalnych oszustów. Założysz biznes, to za jakiś czas zmienią przepisy i musisz go zamknąć. Nic dziwnego, że ludzie uciekają za granicę pracować lub tam zakładają firmy. Mimo wszytsko da się zarobić. Wszystko zależy od nas, naszych umiejętności i starań. Zobaczcie sobie ksiązke „Emery tura nie jset Ci potrzbena” Jest o zarządzaniu pieniędzmi by ludzie mogli się dowiedzieć jak mogą sami zbudować sobie bezpieczeństwo finansowe, a nawet osiągnąć wolność finansową.
...
Następna strona