Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

Im więcej zarobisz, tym więcej oddasz

0
Podziel się:

Wicepremier Jerzy Hausner zapowiedział, że składka na ubezpieczenie społeczne płacona przez osoby prowadzące działalność gospodarczą będzie uzależniona od wysokości ich dochodów. Dyskusja jednak w tej kwestii jest jeszcze otwarta

Im więcej zarobisz, tym więcej oddasz

.

"Propozycje zakładają utrzymanie relatywnej niskiej składki na ZUS tych przedsiębiorców, którzy mają niskie dochody z prowadzenia działalności gospodarczej. Natomiast oznaczają podniesienie składki dla osób, które mają wyższe niż przeciętne dochody. Wydaje mi się, że ta propozycja jest rozsądna i umiarkowana, ale jestem gotów na ten temat dyskutować, bo nie zależy mi na zabijaniu przedsiębiorczości" - powiedział podczas spotkania z przedsiębiorcami wicepremier Hausner.

Zdaniem wicepremiera przedsiębiorcy powinni być także ważnym filarem programu naprawy finansów publicznych.

"Zależy mi na to, żeby nie powstało takie wrażenie, że wszystkie koszty związane z naprawą finansów publicznych mają spaść na pracowników, a przedsiębiorcy mają być z pewnych obowiązków, ze zbiorowego przedsięwzięcia zwolnieni. Jestem gotów rozmawiać jak dolegliwości tego rozwiązania zmniejszyć" - dodał.

Po wprowadzeniu proponowanych zmian składka na ubezpieczenie społeczne płacona przez osoby prowadzące działalność gospodarczą byłaby uzależniona od poziomu dochodów. Obecnie takie osoby płacą na ten cel nie mniej niż 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Oznacza to faktycznie, że większość osób deklaruje właśnie tak określoną minimalną składkę bez względu na to, czy prowadzi drobną działalność, czy też na dużą skalę.

Propozycje wicepremiera Hausnera wydają się na pierwszy rzut oka logiczne. Jest jednak jedno małe ale: zaproponowane przez rząd pułapy dochodów, po przekroczeniu których przedsiębiorcy będą zobligowani do opłacania wyższych składek na ubezpieczenia społeczne, zostały ustalone na bardzo niskim poziomie. Według rządowych założeń, każdemu prowadzącemu działalność gospodarczą, którego roczny dochód przekroczy 25 tys. zł, (miesięcznie 2083,33 zł) obciążenia z tytułu składek na ZUS wzrosną o 50 proc. Wyniosą więc 806,36 zł (biorąc za podstawę 2276,83 zł, jaka obowiązuje od marca do maja). Natomiast w przypadku, gdyby jego dochody przekroczyły w skali roku 32,6 tys. zł, czyli 2716,67 zł miesięcznie, wydatki z tego tytułu zwiększą się dwukrotnie w porównaniu do obecnie obowiązujących przepisów i wyniosą 1075,13 zł miesięcznie. To nie wszystko. Nie należy również zapominać o 153,57 zł odprowadzanych na ubezpieczenie zdrowotne.

Jak pokazują powyższe kwoty, przedsiębiorca zarabiający obecnie przykładowo 1850 zł miesięcznie na rękę, według nowych przepisów będzie musiał przekazać na FUS ponad 268 zł więcej miesięcznie niż czyni to obecnie. Natomiast w przypadku, gdy średnie miesięczne dochody do dyspozycji przedsiębiorcy przekroczą 2354 zł jego obciążenia z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne wzrosną o ponad 537 zł.

Nieco odmiennego zdania jest wiceminister gospodarki, pracy i polityki społecznej Krzysztof Pater. Wiceminister przyznał, że choć część przedsiębiorców będzie zmuszona płacić więcej na ZUS, to jednak dla większości przedsiębiorców wysokość płaconych przez nich składek nie ulegnie zmianie. Nie zgodził się też z opinią, że nowelizacja spowoduje zamykanie firm

KOMENTARZ

Warto zadać pytanie, czy dochód na poziomie 1850 zł netto jest ponad przeciętny? Moim zdaniem nie, biorąc pod uwagę zagrożenia i trudności bycia na „swoim”. Już w chwili obecnej przedsiębiorcy zarabiający "na czysto" 1850 zł, bardzo często mają problemy z terminowym regulowaniem swoich zobowiązań w stosunku do ZUS.

Jeżeli stronie rządowej uda się przeprowadzić nowelizację ustawy o FUS w zaproponowanym kształcie, to należy się spodziewać poszerzenia i tak rozległej szarej strefy. Poza tym znając możliwości przystosowawcze naszych przedsiębiorców, do co rusz zmieniających się przepisów, oraz nieszczelności prawa tworzonego w naszym kraju, to zapewne znajdą się furtki przez które będzie można uciec przed nowymi przepisami... Chyba jednak nie o to w tym wszystkim chodzi.

gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)