Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Przemysław Ciszak
Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Kodeks Pracy przejdzie rewolucję? OPZZ zaniepokojone kierunkiem zmian

91
Podziel się:

Nowe rodzaje umów pośrednich zastąpią etaty? OPZZ krytycznie odnosi się do tych propozycji: "To osłabi pozycję pracownika".

OPZZ nie zgadza się na formy pośrednie między etatem a śmieciówką
OPZZ nie zgadza się na formy pośrednie między etatem a śmieciówką (Jakub Orzechowski/Agencja Gazeta)

Aktualnie Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy dyskutuje nad nowymi rodzajami umów. Nie są to konkretne zapisy, ale coraz śmielsze propozycje. - Różne informacje pojawiają się na zasadzie wrzutek, od kolejnych członków komisji. Niektóre z nich brzmią ryzykownie – podkreśla w rozmowie z money.pl Piotr Szumlewicz, ekspert i doradca OPZZ.

Jakie umowy budzą największe obawy eksperta OPZZ? - Chodzi o nowe propozycje umów, które miałyby zastąpić umowy zlecenia. Przykładem nich będzie tzw. "umowa zero godzin". Sprowadza się ona do tego, że pracownik musiałby być w pełni dyspozycyjny dla pracodawcy. W praktyce oznaczałoby to, że przez 16 godzin w tygodniu świadczyłby pracę wyłącznie w godzinach, których pracodawca chce, w zamian miałby jakąś formę etatu – mówi ekspert.

Zdaniem OPZZ, te bardzo dobre rozwiązania są dla firm, a niekorzystne dla pracowników. Mogłyby osłabić ich pozycję. - Część dzisiejszych etatów byłoby zastępowanych właśnie przez proponowaną umowę – przewiduje Szumlewicz.

OPZZ niepokoją też rozwiązania wzorowane na pomyśle włoskim, w którym to pracownik stopniowo nabierałby pewnych uprawnień. - Na przykład etat miałby być bardziej chroniony wraz ze stażem pracy. Młodzi ludzie już teraz są źle traktowani na polskim rynku pracy, ich praca jest bardzo eklektyczna. Wprowadzenie takich rozwiązań sankcjonowałoby dyskryminację dopiero zatrudnionych pracowników – przekonuje przedstawiciel związkowców.

Ich zdaniem nowe formy zatrudnienia, które miałby być pośrodku między umowami cywilno-prawnymi a etatem, doprowadzą do "równania w dół". Jak tłumaczy ekspert, pracodawcy wykorzystywaliby szansę, aby częściowo uelastyczniać i ograniczać część etatów.

- Włoskie rozwiązania ostatecznie się nie sprawdziły. Pogorszyły sytuację wielu pracowników, doprowadziły do większej liczby konfliktów na rynku pracy. Polski rynek pracy jest na tyle niestabilny, że trzeba raczej zabiegać o "równanie w górę". Czyli raczej eliminowanie dużej liczby umów zleceń bez wprowadzania instancji pośrednich między etatami, a tzw. umowami śmieciowymi – komentuje Szumlewicz. Zaznacza też, że zamiast zastanawiać się nad nowymi rodzajami umowy, należałoby dziś radykalnie ograniczyć umowy zlecenia i przestrzegać prawa. - Dane PIP pokazują, że około jedna czwarta umów zleceń powinna być etatami - wskazuje.

OPZZ również silnie broni etatów. - Umowa na czas nieokreślony to jest bardzo dobry wynalazek prawa pracy. Nie jest tak, że rozwój technologiczny wymusza większą elastyczność. Kraje najbardziej rozwinięte opierają się na branżowych układach zbiorowych, a w nich są etaty, stabilne zatrudnienie, bezrobocie w tych krajach jest niskie, a płace wysokie – argumentuje Szumlewicz.

Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy już rok pracuje nad nowym kodeksem. Na dokończenie prac ma jeszcze pół roku – o czym więcej pisaliśmy w money.pl. Ale już na tym etapie słyszy się, że znacznie się wydłużą.

- Z różnych źródeł słyszymy, że ta Komisja może jeszcze pracować nad rozwiązaniami nawet kilka lat - komentuje Piotr Szumlewicz. - Miało być pół roku, ale Kodeks Pracy to bardzo poważna sprawa i zanim cokolwiek wejdzie w życie, może dużo czasu minąć - zaznacza.

praca
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(91)
WYRÓŻNIONE
Alina
7 lat temu
0 godzin, czyli nowoczesna forma niewolnictwa. Zero życia prywatnego, służysz jaśnie panu pracodawcy na zawołanie. Tfu, do diabła z takimi reformami. Chory kraj.
kjhgfdsa
7 lat temu
N o dobra. Ale to jak zwykle w Polsce nie trzyma się wszystko kupy. OPZZ tego nie widzi gdzie jest problem. To że bardzo wiele firm nie jest w stanie w dzisiejszych czasach dać pracy ciągle na cały etat to jedno, a to że na zachodzie skąd się pojawiły takie umowy zero hour to istnieje coś takiego jak opieka społeczna, benefity, zasiłki socjalne, dopłaty do mieszkania. A w Polsce guzik zarobisz i żyć nie będziesz miał całkiem z czego bo dziś na cały etat za minimum nie ma z czego żyć.
ada
7 lat temu
Mam nieodparte wrażenie, że ta podła i opluwana komuna wcale nie była taka zła. Nie mogę uwierzyć, że ci co się wybili na plecach robotników teraz mają ich gdzieś i pozwalają robic z nich niewolników!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (91)
Ela
7 lat temu
Nie zgadzam się na takie zmiany. Jesteśmy wolnymi ludźmi, a nie niewolnikami. Nikt nie konsultował tych zmian z Polakami. Zróbmy zapytanie
TomKs1
7 lat temu
Sęk w tym, że etat nie jest żadną gwarancją pracy. Owszem, etatowca, zwłaszcza z umową na czas nieokreślony, zwolnić jest stosunkowo trudno, ale... właśnie stąd bierze się niechęć pracodawców do zatrudniania na etat. (Oczywiście ZUSy itp też sporo znaczą.) Im łatwiej się pracownika pozbyć (powody mogą być najróżniejsze), tym chętniej pracodawca zatrudni.
Andrzej
7 lat temu
od kiedy marksista Szumlewicz to "ekspert" ?
takmamy
7 lat temu
Co by nie mówić to w większości jesteśmy niewolnikami ekonomicznymi i wygląda na to że w najbliższych parunastu latach to się nie zmieni.
Pozwany.
7 lat temu
Art 125 K.p. Wspólna odpowiedzialność materialna. Ale Art 124&K.P. gdy na magazynie przebywają nie odpowiedzialnie materialnie osoby , Magazynierzy nie ponoszą odpowiedzialności finansowej. Ale innego zdania i nie przestrzegania K.P. jest Prezes Olsztyńskiej Hurtowni Spożywczej ,który obciąża Pracowników magazynu Spożywczego. Prezes nawet podał do Sądu Pracownika który to opisał na forum.
...
Następna strona