Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Letnie wyprzedaże w Niemczech, obniżki nawet o 85 proc. A jak jest w Polsce?

104
Podziel się:

W niemieckich sklepach reklamy w witrynach krzyczą "obniżki o 50 proc.". W rzeczywistości ceny spadają czasem jeszcze bardziej. Znaleźliśmy na przykład top obniżony aż o 84 procent. Polscy klienci sklepu na takie rabaty już liczyć nie mogą. A gdzie w ogóle artykuły są tańsze - w Polsce czy za Odrą?

W Niemczech kilkudziesięcioprocentowe przeceny to standard
W Niemczech kilkudziesięcioprocentowe przeceny to standard (Mateusz Madejski)

W niemieckich sklepach reklamy w witrynach krzyczą: "obniżki o 50 proc.". W rzeczywistości ceny spadają czasem jeszcze bardziej. Znaleźliśmy na przykład top obniżony aż o 84 proc. Klienci sieci w Polsce na takie rabaty już liczyć nie mogą. A gdzie w ogóle artykuły są tańsze - w Polsce czy za Odrą?

Ponieważ letnie wyprzedaże ruszyły już na dobre, postanowiliśmy sprawdzić, które sklepy są hojniejsze dla klientów - te w Polsce czy te niemieckie. W Niemczech wybraliśmy się do salonu H&M w Schwedt, a w Polsce - do sklepu tej samej marki w Szczecinie. Gdzie można liczyć na lepsze obniżki?

Mateusz Madejski

Najbardziej przecenionym artykułem w niemieckim salonie był zielony, damski top - z oryginalnej ceny 12,99 euro zostało 1,99. W przeliczeniu na złotówki to ok. 8,60. I inne letnie rzeczy były jednak mocno przecenione. Na przykład biała bluzka z 20 euro na niecałe 5. Znaleźliśmy też męskie okulary przeciwsłoneczne przecenione z 8 euro na 2 czy spodnie przecenione z 40 euro na 9. Rodziców z pewnością natomiast ucieszyła przecena dziecięcej czapeczki - z 6 euro na 2.

Większość artykułów, zarówno damskich, jak i męskich czy dziecięcych, jednak zgodnie z reklamami była przeceniona o około połowę.

Mateusz Madejski

Zobacz także: Tak sklepy oszukują podczas wyprzedaży. Zobacz wideo:

Niemcy kontra Polska. Gdzie są lepsze letnie wyprzedaże?

Mateusz Madejski

W Polskim salonie szwedzkiej firmy również znaleźliśmy prawdziwe okazje. Na przykład damskie spodnie przecenione ze 150 na 40 zł. Są i T-shirty za 20 zł, które przed wyprzedażami można było dostać za niecałe 60. Polski "rekordzista" to natomiast męska bluza. Kosztowała niecałe 80 zł, teraz można dostać ją za 20. 75-procentowa promocja kusi, choć w Niemczech znaleźliśmy atrakcyjniejsze oferty.

Większość dostępnych w polskim salonie H&M promocji jednak wielkiego wrażenia nie robi - jak na przykład damska koszulka, która przed promocją kosztowała 39,90 zł, a teraz ja można dostać za 30 zł.

Mateusz Madejski

Asortymenty polskich i niemieckich sklepów sieci są podobne, ale jednak trudno znaleźć identyczne artykuły. Czasem się jednak udaje. Znaleźliśmy towar, który był przeceniony zarówno w niemieckim sklepie w Schwedt, jak i w polskim salonie H&M w Szczecinie. To męska bluza w fuksjowo-czarne paski. W Niemczech bluza kosztowała 5,99 euro, a więc ok. 25 zł. W Polsce tymczasem ta sama bluza kosztowała 30 zł. A jak było przed przeceną? Tu już Polska wygrywa. Standardowa cena bluzy to 49,90 zł, a w Niemczech - 12,99 euro (czyli 56 zł).

* * Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl * *

wiadomości
KOMENTARZE
(104)
WYRÓŻNIONE
Adrian
7 lat temu
Taaa tylko ja pracując w Niemczech zarabiam 1980 Euro netto a mój szwagier w Polsce 2200 zł netto i teraz policzcie sobie ile tak naprawdę godzin pracy wart jest ten sam towar w Polsce z polską wypłata i w Niemczech z niemiecką wypłatą.
K.
7 lat temu
Zwróćmy uwagę na coś innego mimo że jesteśmy już w Unii 14 lat to ta przepaść wcale się nie zaciera cały czas zarobki w Niemczech są 4 razy wyższe natomiast ceny w sklepach uległy wyrównaniu co skutkuje tym że proporcjonalnie do niemieckiego pracownika wartość nabywcza statystycznego polaka spadła a nie wzrosła. Nawet ostatnio liczyłem ile u mnie w pracy procentowo wzrosły ceny obiadów w przeciągu ostatnich 3 lat wyszło mi że o 40% w tym okresie płace w mojej firmie wzrosły o około 20% czyli statystycznie ludzie zarabiają mniej.
Roberto277
7 lat temu
To fakt począwszy od samochodów , ubrań i art. pierwszej potrzeby wszystko jest u nas drorzej niż na tzw zachodzie a zarabiamy średnio 4 razy mniej . Zachodnie koncerny drenują nasze kieszenie . Polacy obudźcie się i bierzcie przykład np. z Włochów . Wspierajmy swoich , lokalne biznesy bo to one , czasem pośrednio ale wpływają na dobrobyt lokalnej ludności !!! W przeciwnym wypadku zostaniemy parobkami unii .
...
Następna strona