Ostatnie dni obfitują w publikacje na temat działań waszego koalicjanta. Nie uważa Pan, że PSL zbyt mocno nadwyręża wizerunek rządu?
*Stefan Niesiołowski, wicemarszałek Sejmu z Platformy Obywatelskiej: *AleWaldemar Pawlakodpowiedział na wszystkie zarzuty gazety, które są w części kłamliwe, w części to były insynuacje, częściowo nie miały one poważnego charakteru. Nie wydaje mi się żeby w jakimś stopniu pozycja partii koalicyjnej w rządzie i samego Pawlaka była przez to zagrożona. Zresztą _ Dziennik _ przyłapałem na podłych kłamstwach także w moim przypadku. Dla mnie gazeta, która kłamała na mój temat, nie jest wiarygodna.
Platforma wciąż podkreśla, że się nic nie stało. Julia Pitera, minister ds. walki z korupcją, mówiła, że wicepremier nie złamał prawa. Czy jednak Waldemar Pawlak zachował wszystkie standardy polityczne tworząc wokół siebie układ biznesowo- towarzyski?
Zawsze można powiedzieć, że polityk powinien zachować taki standard, że się żadną działalnością gospodarczą nie będzie zajmował. Moim zdaniem przekonująco odpowiedział na zarzuty.To dziennikarze tej gazety są bezkarni! Nie zamieszczają sprostowań. Nie może być tak, że polityk musi się tłumaczyć z każdego słowa, a dziennikarz nie! Jeśli gazeta żąda najwyższych standardów moralnych to powinna zacząć od siebie.
Zbigniew Chlebowskimówił w tym tygodniu, że _ w koalicji musimy na przyszłość postanowić o jednej rzeczy: tego typu działalność musi się skończyć, albo przez rezygnację z działalności w tej czy innej fundacji, albo poprzez rezygnację z takich czy innych powiązań. _Może czas na działanie, a nie tylko mówienie?
Co do generalnej zasady to ja się zgadzam. Ale dlaczego ktoś wyciąga z tego wniosek, że wicepremier Pawlak powinien zrezygnować ze stanowiska w zarządzie ochotniczej straży pożarnej? Mi to nie przeszkadza, że on jest jej szefem. Niech sam zdecyduje o ewentualnej rezygnacji.
*A tworzenie układów biznesowo-towarzyskich? Nie przeszkadza to Panu? *
Dla mnie zostało to wyjaśnione.
Pojawiła się też sprawa nacisków ze strony ministerstwa gospodarki na szefa urzędu rejestracji leków, by ponownie zarejestrował lek francuskiej firmy. Firma ta, zadaniem dziennikarzy Dziennika, mogła nielegalnie finansować PSL. To poważne zarzuty. Czy nie zagrożą koalicji?
To jest jakaś gigantyczna akcja. Muszę pogratulować _ Dziennikowi wnikliwości _. Rozumiem, że ci którzy tak _ starannie _ tropią pana Pawlaka i PSL są nieskazitelnymi ludźmi o nieposzlakowanej opinii na poziomie św. Franciszka z Asyżu. Nie znam tej sprawy. Niech udowodnią, że firma finansowała partię polityczną to nie trzeba niczego więcej. Bo to już jest przestępstwo. Ale niech to gazeta zrobi.
| Raport Money.pl | |
|---|---|
 |
*Kłopotek: Członkowie PSL i sympatycy mają prawo awansować * Rozmowa z posłem PSL, Eugeniuszem Kłopotkiem zobacz rozmowę Money.pl |
Ale jeśli te doniesienia okazałyby się prawdą, czy Platforma jakoś zareaguje? Czy _ zamiecie ten problem pod dywan _, bojąc się stracić koalicjanta?
Platforma niczego _ nie zamiata pod dywan _. Mamy zrywać koalicję i zawiązać ją z PiS? Musimy zbadać te zarzuty, wyjaśnić. Choć wydaje mi się, że ten zarzut jest nielogiczny, wystarczy udowodnić, że partia przyjmuje nielegalnie pieniądze od firmy. Tylko to trzeba wykazać. Wówczas będą wyciągnięte wnioski i polityczne i karne, ale to dopiero wtedy a nie jak się artykuł w gazecie ukaże.
ZdaniemJerzego SzmajdzińskiegoPlatforma stosuje standardy polityczne wybiórczo. W zależności do tego jaki ma w obecnej chwili interes polityczny. Przypomnijmy Zytę Gilowską, która zatrudniła bliskich i promowała syna na listach wyborczych oraz sprawęZbigniewa Ćwiąkalskiego, który odpowiedział za błędy podwładnych i gdzie na reakcję premiera nie trzeba było długo czekać. Czy PSL jako koalicjant ma taryfę ulgową?
PaniZyta Gilowskasama ustąpiła z Platformy, obraziła się. Zrobiła to gdy zaproponowano jej by wycofała swojego syna z listy wyborczej i by odpowiedziała przed sądem partyjnym. Jednak jest tak wielka, że się obraziła, nie chciała się tłumaczyć i wystąpiła z partii po czym zaczęła nas opluwać. A Ćwiąkalski sam złożył dymisję, trochę pochopnie przyznaję.
Ale premier ją przyjął.
Taka była wówczas atmosfera. Jednak tu nie było żadnego zarzutu korupcyjnego. Ja szanuję poglądy marszałka Szmajdzińskiego, nie chcę się z nim spierać o standardy polityczne. Jednak zarzucanie Platformie podwójnych standardów jest nieuczciwe. My w obrębie koalicji musimy liczyć się ze zdaniem PSL-u. Oczywiście można być politycznym idiotą i doprowadzić do wcześniejszych wyborów, do upadku rządu. Ale ja tej drogi nie popieram. Nie uważam żeby były ku temu powody, by wywoływać wielki kryzys w państwie.
Pana zdaniem uszczerbkowi na wizerunku rządu winni są tylko dziennikarze gazety?
Nie, tego nie powiedziałem. Jednak my wytłumaczyliśmy się z tych zarzutów. Moim zdaniem forma i rodzaj tego ataku jest motywowana jakimiś innymi celami.