Ministerstwo Rozwoju Regionalnego ma cztery scenariusze, jak wykorzystać ok. 0,5 mld zł zarezerwowanych w funduszach unijnych na budowę rurociągu Brody-Płock. Zapewnia, że jeśli rurociąg nie powstanie, to pieniądze mogą być przekazane np. na budowę terminalu LNG.
Budowa rurociągu Brody-Płock jest na liście projektów, które uzyskały dofinansowanie z unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Wkład unijny do inwestycji ma wynieść 495 mln zł, koszt całości jest szacowany na około 1,8 mld zł.
Pieniądze z perspektywy unijnej na lata 2007-13 można wydawać i rozliczać do 2015 r. Żeby więc projekt miał szansę na uzyskanie zapewnionego dla tej inwestycji unijnego dofinansowania, musiałby się rozpocząć dość szybko - tak by zdążyć z jego zakończeniem i rozliczeniem w ciągu najbliższych trzech lat. Tymczasem nie podpisano jeszcze umowy na dofinansowanie przedłużenia rurociągu - jest to jedyny tak duży projekt energetyczny z programu Infrastruktura i Środowisko, na który nie ma jeszcze umowy. Nie wiadomo też kiedy ta inwestycja w ogóle miałaby się zacząć.
Odpowiedzialny za realizację programu Infrastruktura i Środowisko resort rozwoju regionalnego zapewnia, że nawet jeśli inwestycja nie zacznie się na tyle szybko, by można było sięgnąć po unijne dofinansowanie, to pieniądze i tak nie przepadną. _ _
_ - Rozważamy cztery warianty, jak wykorzystać te pieniądze _ - powiedział wiceminister rozwoju regionalnego Adam Zdziebło. Wyjaśnił, że pieniądze mogą zostać wykorzystane np. na budowę terminalu LNG, na magazyny gazu, podziemne magazyny ropy naftowej, albo na sfinansowanie inwestycji w system przesyłowy.
_ - Oczywiście, jeżeli zapadną decyzje o przedłużaniu rurociągu Odessa-Brody do Płocka, to nie będzie potrzeby przesuwania unijnych pieniędzy na inny cel _ - zastrzegł wiceminister.
Projekt przedłużenia istniejącego ropociągu Odessa-Brody do Płocka, a następnie przesył ropy rurociągiem Przyjaźń do Gdańska, skąd mogłyby się odbywać dostawy dla Europy, jest częścią większego projektu: Euroazjatyckiego Korytarza Transportu Ropy Naftowej, który ma połączyć kontynent z zasobami regionu Morza Kaspijskiego. Uruchomienie rurociągu zaplanowano na 2016 r.
Dyrektor generalny spółki Sarmatia, odpowiedzialnej za projekt Siarhij Skrypka uważa jednak, że w 2016 r. do Polski będzie mogła popłynąć rurociągiem ropa kaspijska tylko w przypadku, gdy decyzje polityczne w sprawie jego budowy zapadną w 2012 r.
Historia projektu src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1318186945&de=1326063600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&st=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Czytaj więcej o gazie w Polsce | |
---|---|
Gaz z Rosji płynie, ale są problemy techniczne Rosja jest wiarygodnym dostawcą gazu, występuje jednak obiektywny problem wystarczającej ilości tego surowca - uważa komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger. | |
Rura za pół miliarda euro. Z Polski na... Zakończono prace związane z analizą ekonomiczną budowy połączenia gazowego Polska-Litwa. | |
O wielkim projekcie u prezydenta. Bez PiS Prezydent Bronisław Komorowski wręczy akty powołania do RBN ministrowi obrony narodowej Tomaszowi Siemoniakowi oraz prezesowi partii Polska Jest Najważniejsza Pawłowi Kowalowi. | |
Łączymy się z Czechami. Polska bezpieczniejsza Dziś zostaną połączone systemy gazowe Polski i Czech. Nowy gazociąg nazywa się Moravia. |