Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Zaskakująco słabe dane z polskiego przemysłu. PMI najniżej od 2016 roku

12
Podziel się:

Polska gospodarka ma szczyt cyklu koniunkturalnego za sobą - wskazują ekonomiści PKO BP. To komentarz do mocnego spadku wartości indeksu PMI dla przemysłu. Jest na najniższym poziomie od października 2016.

Pogarszają się nastroje w polskim przemyśle.
Pogarszają się nastroje w polskim przemyśle. (Jakub Orzechowski/Reporter)

Polska gospodarka ma szczyt cyklu koniunkturalnego za sobą - wskazują ekonomiści PKO BP. To komentarz do mocnego spadku wartości indeksu PMI dla przemysłu. Jest na najniższym poziomie od października 2016 roku.

Indeks PMI, który obrazuje nastroje wśród menedżerów kilkuset polskich firm przemysłowych, wypadł zdecydowanie gorzej niż przed miesiącem. Jego wartość, obliczana przez firmę badawczą Markit, spadła z 52,9 do 51,4 pkt. Negatywna wymowa najnowszych danych jest tym większa, że eksperci wcześniej spodziewali się minimalnej poprawy i wzrostu wskaźnika do 53 pkt.

Ta punktowa ocena powstaje na bazie ankiet, w których oceniana jest kondycja polskiego przemysłu. Na ich podstawie przewiduje się, czy dla kluczowego z punktu widzenia całej gospodarki sektora idą lepsze czy gorsze czasy. Nieoczekiwanie, najnowsze statystyki dają wiele powodów do niepokoju.

"Wskaźnik osiągnął najniższy poziom od października 2016 sygnalizując, że polska gospodarka ma szczyt cyklu koniunkturalnego za sobą" - czytamy w komentarzy ekonomistów PKO BP.

Wskazują oni, że niższy PMI odzwierciedlał wolniejszy wzrost produkcji oraz spowalniający przyrost nowych zamówień i zatrudnienia. Negatywnie zaskoczyły dane o nowych zamówieniach eksportowych, które były najniższe od lipca 2014 i sugerują, że wraz ze wzrostem protekcjonizmu, normalizacją dynamiki PKB w strefie euro oraz osłabieniem gospodarek wschodzących, słabnie zagraniczny popyt na polskie towary.

Zobacz także: Górnictwo podwodne: przyszłość przemysłu

Ponadto, aktywność zakupowa polskich producentów rosła w najsłabszym tempie od czterech miesięcy. Nasilały się opóźnienia w dostawach, ale w najmniejszym stopniu od niemal roku. Skurczyła się liczba zaległości produkcyjnych, czego efektem był pierwszy od 19 miesięcy wzrost zapasów wyrobów gotowych.

Ekonomiści PKO BP podkreślają, że ankieta PMI wskazała na nieznaczny spadek presji cenowej, która wciąż pozostawała silna, co ma związek z wysokimi cenami surowców. Dodatkowo prognozy polskich przetwórców na kolejne miesiące pozostały optymistyczne, ale sam poziom optymizmu był drugim najniższym od 21 miesięcy.

"Co istotne, oczekują oni wzrostu produkcji związanego z nowymi produktami oraz inwestycjami w maszyny, co sugeruje, że wciąż możliwe jest przyspieszenie aktywności inwestycyjnej w polskiej gospodarce" - wskazują.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
tm
6 lat temu
Ciekawe jaka jest prawda bo niedawno na tym portalu był artykuł, że gospodarka wbrew prognozom rozwija się w dobrym tempie, więc jak to jest ?
2020
6 lat temu
Hura. Wreszcie coś spadło, lemingi moją o czym szczekać. A że nie rozumieją co to i że nie ma to wpływu na wzrost PKB, to nie ważne. Grunt że coś spadło - znaczy się, wina Pisu
Ferd
6 lat temu
I chwała Bogu
internauta
6 lat temu
A mnie i mojej rodzinie żyje się bardzo dobrze.
Jan
6 lat temu
Myślę że nie mały wkład w trend spadkowy miały afery finansowe które szaleją w naszym wspaniałym kraju. Np. GetBack. Ludzie boją się inwestować w akcje czy obligacje, ponieważ nie wydolne w tej materii państwo nie zapewnia minimum ochrony przed oszustami.