Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Hubert : Orzechowski
|

Niejasne przepisy w sprawie VAT. Uderzają w fast foody

20
Podziel się:

Polscy restauratorzy mają problem. Fiskus domaga się od nich spłaty zaległego podatku. Ale winne jest nieprecyzyjne prawo.

Nawet ci, którym wydano korzystną dla nich interpretację przepisów nie są bezpieczni
Nawet ci, którym wydano korzystną dla nich interpretację przepisów nie są bezpieczni (STANISLAW KOWALCZUK/EN)

Polscy restauratorzy mają problem. Fiskus domaga się od nich spłaty zaległego podatku. Winne jest nieprecyzyjne prawo.

Chodzi o różnicę w stawkach podatku za „dostawę gotowych posiłków i dań” oraz za „usługi związane z wyżywieniem”. Na to pierwsze obowiązywała obniżona, pięcioprocentowa stawka VAT a na drugie – ośmioprocentowa.

Ci, którzy sprzedawali gotowe posiłki mieli wątpliwości, z którym paragrafem wiążą się ich usługi – informuje „Super Express”. Żeby uchronić się przed ewentualnymi domiarami, przedsiębiorcy zwracali się do Urzędów Skarbowych z prośbą o interpretację przepisów. Takich dokumentów, w których pozwalano przedsiębiorcom na płacenie 5 proc. VAT, wydano do 2015 r. ok. 200.

Lecz w 2016 r. resort finansów zdecydował się wydać własną interpretację przepisów. Mówiła ona o tym, że dla jedzenia wydawanego na wynos do bezpośredniego spożycia stosuje się 8 proc. stawkę VAT. Zdaniem urzędników jest to bowiem usługa gastronomiczna.

Jak zareagowała skarbówka? Kontrolą rozliczeń firm za ostatnie lata. I wezwaniem do tych, którzy płacili dotychczas 5 proc. VAT do zwrotu niedopłaconego podatku.

Zobacz także: Morawiecki o uszczelnianiu systemu podatkowego

Ministerstwo Finansów umywa ręce

Przedsiębiorcy więc ruszyli do sądów. W większości wydają one wyrok na korzyść podatników, biorąc pod uwagę wcześniejsze interpretacje urzędników.

Ale resort finansów umywa ręce. Twierdzi, że „w wielu przypadkach firmy wnioskujące o interpretacje indywidualne prezentowały stan faktyczny, który nie pokrywał się z rzeczywistością”. A obecnie urzędnicy analizują wydane interpretacje. Innymi słowy, poddają przedsiębiorców ponownej ocenie, mimo iż wcześniej wydały korzystne dla nich decyzje.

Ministerstwo Finansów twierdzi, że pracuje nad uproszczeniem systemu stawek.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(20)
WYRÓŻNIONE
Włodia
7 lat temu
Tylko w kraju nad Wisłą, miodem i mlekiem płynącym, PRAWO DZIAŁA WSTECZ!
Jacek
7 lat temu
Prawo powinno być jasne i przejrzyste, zrozumiałe dla każdego. Wszelkie niejasności powinny być interpretowane na korzyść podatnika! Tylko takim sposobem urzędasy w końcu coś z tym zrobią. Jak wytłumaczyć fakt, że przedsiębiorca zadaje pytanie urzędowi, otrzymuje odpowiedź, stosuje się do niej a po kilku latach dowiaduje się, że ktoś postanowił inaczej? Mam decyzję i ona jest ŚWIĘTA. Owszem, niech nowa interpretacja obowiązuje, ale od chwili bieżącej a nie w tył. Zaraz się okaże, że fiskus będzie mnie ścigał za pradziadka, który przed wojną miał własną stolarnie. Przepisy tak zakręcone, że nawet księgowi z wieloletnim stażem pracy się gubią a co dopiero szary przedsiębiorca?
Nick12345
7 lat temu
A po co jasne prawo??????????? Lepiej takie jest kogo karać kontrolować . Nawet pracownicy UKS mówią ,iż prawo karno - skarbowe jest najbardziej zawiłym i skomplikowanym prawem !!!!!!!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (20)
T.
7 lat temu
Bo w sprawie interpretacji przepisów należy zwracać się zawsze do ministerstw, a nie do skarbówek , gdzie niewiele wiedzą. Za to bardzo dobrze dobrze wiedzą ile dowalić przedsiębiorcy, gdy tylko zajdzie taka potrzeba.
Seba
7 lat temu
Brak słów na takie działania. Ewidentny skok na łatwą kasę, po paru latach brakuje paru milionów i nagle prawo wstecz działa. Bezczelna próba latania budżetu, niedługo wezmą sie za pracujacych za granica i mieszkajacych w kraju.
wp
7 lat temu
bardziej precyzyjnie nie można jedna stawka podatku zamiast kombinowania na czym można zaniżyć opodatkowanie
Titti
7 lat temu
Konstytucja dla biznesu w akcji.
Jackkk
7 lat temu
PiS won. Then a rich odsunąć of władzy. Co z tego, jest 500+, skoro w przypadku wojny zostaniemy sami jak w 1939. Ludzie, myślcie.