Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Podwyższony VAT zostaje na stałe. Ma być tymczasowo obniżany w czasie dobrej koniunktury

638
Podziel się:

Partia rządząca, która wprowadziła kilka bardzo kosztownych programów socjalnych z 500+ na czele, panicznie boi się spadku wpływów do budżetu. Według MF ubytek może wynieść 7 mld zł rocznie.

Resort Teresy Czerwińskiej przekonuje, że obniżki VAT konsument "nie zauważy".
Resort Teresy Czerwińskiej przekonuje, że obniżki VAT konsument "nie zauważy". (Paweł Wiśniewski)

Podwyższone stawki VAT, które zostały "tymczasowo" podwyższone przez rząd Donalda Tuska jeszcze w 2011 roku, już nie będą w nieskończoność ponawiane. Teraz mają stać się normą. Ministerstwo Finansów chce je za to obniżać w czasie dobrej koniunktury.

Aktualizacja 13:06

Jak dowiedział się "Dziennik Gazeta Prawna", Ministerstwo Finansów zamierza na stałe pozostawić podwyższone stawki VAT, które wynoszą 23, 8 i 5 proc. Oznacza to, że PiS chce skończyć z fikcją "tymczasowych" stawek, które początkowo miały obowiązywać tylko do końca 2013 roku.

Ministerstwo nie chce odnieść się do informacji gazety. "MF nie komentuje spekulacji, które zawarte są w artykule napisanym na podstawie informacji z anonimowego źródła" - czytamy w mailu przesłanym money.pl.

Jak wskazuje "DGP", resort Teresy Czerwińskiej musi podjąć jakąś decyzję, ponieważ jej brak oznacza, że - zgodnie z ustawą o VAT - stawki tego podatku w 2019 r. automatycznie powrócą do poziomu 22, 7 i 3 proc. MF może kolejny raz przedłużyć "kryzysowe" stawki Tuska z 2011 roku, ale woli wybrać inny wariant.

Z informacji gazety wynika, że obecne, podwyższone stawki VAT mają zostać zapisane w ustawie jako standardowe. To pozwoli skończyć z fikcją "tymczasowych" stawek, które zostały wprowadzone w reakcji na światowy kryzys finansowy, który wybuchł dekadę temu.

Zobacz także: Wideo: PiS nie zamierza obniżyć VAT. "Czy można zrobić większe głupstwo?"

Na osłodę MF chce wprowadzić możliwość obniżania stawek VAT w przypadku świetnej koniunktury gospodarczej lub dobrego stanu budżetu, ale nie wiadomo na razie, według jakich kryteriów miałoby to się odbywać. Nie wiadomo też, czy obecna sytuacja gospodarcza i budżetowa, którą rząd chętnie się chwali, pozwoliłaby na obniżkę stawek VAT.

Prawo i Sprawiedliwość jeszcze przed wyborami krytykowało rząd PO-PSL za podwyższenie stawek VAT do 23, 8 i 5 proc. i nawet zapisało w swoim programie gospodarczym obniżenie ich do 22, 7 i 3 proc. Po sformowaniu rządu PiS szybko zapomniał o swojej obietnicy i zaczął przekonywać, że obniżka VAT-u nie ma sensu.

Partia rządząca, która wprowadziła kilka bardzo kosztownych programów socjalnych z 500+ na czele, panicznie boi się spadku wpływów do budżetu. Według MF ubytek może wynieść 7 mld zł rocznie.

Prof. Witold Modzelewski, członek rady programowej PiS już w listopadzie 2015 roku przekonywał, że obniżka podstawowej stawki VAT z 23 do 22 proc. "nic nie da, bo cały efekt ekonomiczny przejmą sprzedawcy, a nie nabywcy".

Teraz ten sam argument powtarza resort finansów, przekonując, że obniżki stawek VAT konsument "nie zauważy".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

vat
wiadomości
KOMENTARZE
(638)
WYRÓŻNIONE
maciek
7 lat temu
Jak to było ? "Nie będziemy podnosić podatków... " A lud ciemny nadal nadal populistom wierzy .
Ciemnota tota...
7 lat temu
a wiocha i mochery wierzą,że vat obniżyli bo tak mówił ich zesłaniec z niebios,pomazaniec,ojciec narodu święty naczelnik
someone
7 lat temu
jeśli teraz nie ma korzystnej koniunktury to kiedy będzie? Podobno rozwijamy się jak nigdy dotąd...
...
Następna strona