Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Program żeglugi śródlądowej. Rząd chce wydać 60 mld złotych na użeglownienie Wisły i Odry

0
Podziel się:

Minister Gróbarczyk zapowiedział, że pierwsze statki mogą wypłynąć na rzeki w przyszłym roku. Najszybciej, jak powiedział minister Gróbarczyk, dostępny będzie odcinek z Kędzierzyna Koźla do Wrocławia.

Program żeglugi śródlądowej. Rząd chce wydać 60 mld złotych na użeglownienie Wisły i Odry
(Jarek Malkowski)

Promy i barki wrócą na polskie rzeki. Tak deklaruje Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Kierownictwo resortu pokazało we Wrocławiu plan użeglownienia Odry i Wisły.

Aktualizacja 15:40

Minister Marek Gróbarczyk powiedział dziennikarzom, że polskie rzeki mogą stać się częścią międzynarodowych szlaków wodnych. Ministerstwo liczy na odbudowę trzech międzynarodowych szlaków wodnych. Chodzi drogi E30 (Dunaj, Bratysława - Morze Bałtyckie, Szczecin), E40 (Morze Bałtyckie, Gdańsk - Morze Czarne, Odessa) i E70 (Atlantyk, Antwerpia - Morze Bałtyckie, Kłajpeda). Według ministra Gróbarczyka priorytetem jest uruchomienie w ciągu 4 lat odrzańskiej drogi wodnej. Koszt tej inwestycji to około 30 miliardów złotych. Drugie tyle pochłonie użeglownienie Wisły.

Szef resortu zapowiedział, że pierwsze statki mogą wypłynąć na rzeki w przyszłym roku. Najszybciej, jak powiedział minister Gróbarczyk, dostępny będzie odcinek z Kędzierzyna Koźla do Wrocławia. Dodał, że jest przygotowany na protesty ekologów. Wysoki koszt inwestycji, jak twierdzi minister, wynika między innymi z konieczności spełnienia wymagań środowiskowych.

- Oczywiście Wisła jest również niezwykle istotną rzeką i działania będą na niej prowadzone równolegle, ale skala zaniedbań na tej rzece jest duża. W naszych planach jest też droga E-70 łącząca Odrę z Wisłą - powiedział minister.

Gróbarczyk podkreślił, że opracowana strategia rozwoju śródlądowych dróg wodnych w Polsce w najbliższych dniach będzie przekazana do konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych i już w przyszłym miesiącu powinna się stać dokumentem rządowym.

- Są już ustalone kolejne działania. Przede wszystkim jeszcze w tym roku podpiszemy konwencję AGN, co pozwoli nam przystąpić do Europejskiej Sieci Dróg Wodnych i uzyskać odpowiednie finansowanie z programów unijnych i nie tylko unijnych. Drugi element to opracowanie strategii finansowo-rzeczowej, która będzie podstawą do przekazania środków na realizację poszczególnych działań - powiedział minister.

Strategia zakłada, że drogi wodne w Polsce zostaną dostosowane do parametrów co najmniej czwartej klasy żeglowności.

Na Odrzańską Drogę Wodną do 2020 r. zaplanowano wydatki rzędu 2,9 mld zł, ale do 2030 r. ma zostać w sumie zainwestowanych około 30,7 mld zł. Najwięcej, bo 11 mld zł będzie kosztować budowa kanału Śląskiego, który połączy Odrę z Wisłą.

Przewidziano też 3,1 mld zł na dostosowanie kanału Gliwickiego, 2,9 mld zł na modernizację 20 stopni wodnych oraz 6,6 mld zł na budowę 14 nowych stopni wodnych na odcinku Brzeg Dolny - ujście Nysy Łużyckiej oraz 4,5 mld zł na budowę 8 stopni wodnych na tzw. Odrze granicznej.

Wiceminister resortu Jerzy Materna podkreślił, że 670 mln zł zaplanowano na przeprojektowanie zbiornika Racibórz z funkcji suchej na wielofunkcyjną. - Planujemy, by Racibórz był zbiornikiem mokrym łącznie z funkcją żeglowną i stał się również zabezpieczeniem wodnym dla regionu - powiedział Materna.

W ramach ODW w latach 2021-30 planowane jest wybudowanie kanału Koźle-Ostrawa, który będzie polską częścią drogi wodnej do Dunaju.

Strategia zakłada, że na drodze wodnej Wisły (tzw. E-40) do 2030 r. w dolnym odcinku tej rzeki pomiędzy Gdańskiem a Warszawą wybudowanych zostanie 9 stopni wodnych z elektrowniami za kwotę 31,5 mld zł. Na górnej Wiśle powstanie za 400 mln zł stopień wodny w Niepołomicach.

Kolejnymi inwestycjami w ramach strategii będzie droga E-70, która połączy Kostrzyn nad Odrą z Wisłą, co będzie kosztować 6,5 mld zł oraz droga E-40 pomiędzy Warszawą a Brześciem, na co przeznaczono 8,1 mld zł do 2030 r.

Jak podkreślono, obecnie w Polsce 86 proc. to transport drogowy, 12,5 proc. kolejowy, a jedynie 0,4 proc. odbywa się drogą wodną. Tymczasem zobowiązania w tzw. białej księdze wobec Unii Europejskiej zakładają, że do 2030 r. drogą wodną powinno odbywać się 30 proc. transportu.

Ministerstwo szacuje, że na użeglownienie polskich rzek trzeba wydać około 60 miliardów złotych. Pieniądze będą pochodzić z wielu źródeł. Kierownictwo resortu chce zainteresować inwestycjami firmy energetyczne i samorządy. Chce też pozyskać środki unijne. Plan rozpisany jest do 2030 roku.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)