Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|

UE zakazuje wycinki Puszczy Białowieskiej. Eksperci oceniają ostrą odpowiedź rządu PiS

70
Podziel się:

Zgodnie z decyzją Trybunału Sprawiedliwości UE wycinka Puszczy powinna zostać natychmiastowo wstrzymana. Tak się jednak nie stało. Co więcej Ministerstwo Środowiska w ostrym tonie odpowiada Brukseli żądając ponad 3 mld zł zabezpieczenia finansowego. Tylko w takim przypadku Polska zgadza się wstrzymać wyrąb.

Ministerstwo Środowiska mimo decyzji Trybunału nie wstrzymało wycinki
Ministerstwo Środowiska mimo decyzji Trybunału nie wstrzymało wycinki (Paweł Głogowski/REPORTER)

Zgodnie z decyzją Trybunału Sprawiedliwości UE wycinka Puszczy powinna zostać natychmiastowo wstrzymana. Tak się jednak nie stało. Co więcej, Ministerstwo Środowiska w ostrym tonie odpowiada Brukseli żądając ponad 3 mld zł zabezpieczenia finansowego. Tylko w takim przypadku Polska zgadza się wstrzymać wyrąb.

List dotyczy decyzji Trybunału Sprawiedliwości, który zakazał wycinki w ramach tak zwanego środka tymczasowego. Cały czas trwa rozpatrywanie wniosku o zaprzestanie cięć, który skierowała do Trybunału Komisja Europejska. Trybunał chciał po prostu środkiem tymczasowym uchronić Puszczę przed ewentualnymi nieodwracalnymi zniszczeniami przed podjęciem ostatecznej decyzji.

- KE traktuje tę wycinkę jako dewastację obszaru szczególnie chronionego i stąd działania tego organu. Jednak pamiętajmy, bo to bardzo ważne: o tym, kto ma rację, Trybunał jeszcze nie zdecydował - mówi money.pl prof. Genowefa Grabowska konstytucjonalistka, znawczyni prawa europejskiego i europosłanka VI kadencji PE.

Zobacz także: Protesty w Puszczy Białowieskiej

Jak już pisaliśmy w money.pl, do niejawnej odpowiedzi ministerstwa dotarł serwis OKO.press. Z treści ujawnionych informacji wynika, że polska strona wobec Trybunału ma aż cztery żądania. Po pierwsze, chcemy uchylenia wniosku KE o środek tymczasowy. Po drugie, uchylenia decyzji Trybunału o jego zastosowanie.

Po trzecie, warunkujemy zaprzestanie wycinki: zgodzimy się na nie, jeśli Komisja Europejska złoży zabezpieczenie finansowe w wysokości 3,2 mld zł. Po czwarte, MŚ żąda, żeby kosztami całego postępowania przed Trybunałem obarczyć Komisję.

Ujawniona odpowiedź Ministerstwa Środowiska, a szczególnie żądanie zabezpieczenia finansowego, zadziwia innego eurodeputowanego.

- Nie jest to normalne działanie. Nie przypominam sobie sytuacji, żeby jakieś państwo szantażowało tak KE. Bo przecież jest to szantaż, jeśli mówmy, że się wstrzymamy, kiedy otrzymamy gwarancję zabezpieczenia finansowego - mówi money.pl europoseł dwóch kadencji w PE Janusz Zemke z SLD.

Polski rząd argumentuje w korespondencji, że żądania KE są zupełnie nieuzasadnione i że trzeba prowadzić "cięcia sanitarne" w ramach obrony przed kornikiem drukarzem. Wyjaśnia, że nie może wykonać zakazu wycinki, bo takie żądanie nie jest "na pierwszy rzut oka" prawnie i faktycznie uzasadnione.

W ocenie Ministerstwa Środowiska, nie ma też w tym przypadku mowy o możliwości spowodowania "nieodwracalnej szkody" na terenie Puszczy, o której mówi prof. Grabowska. Ministerstwo kierowane przez Jana Szyszkę zapewnia raz jeszcze, że wycinka spowodowana jest troską o zachowanie stabilności ekosystemu Puszczy.

- Takie spory z KE przed Trybunałem są wpisane w traktat i mamy do tego prawo. Tak jak KE ma pilnować, żeby kraje wywiązywały się z traktatów, tak państwa mają prawo do oceny postępowania KE przed Trybunałem - ocenia prof. Genowefa Grabowska.

Dla prawniczki żądanie zabezpieczenia jest tu swego rodzaju działaniem zaporowym. W ten sposób rząd PiS chce pokazać Komisji, że oszacowaliśmy ewentualne straty, które powstałyby w wyniku niezwalczania wycinką niszczycielskiego działania szkodnika.

- Rozumiem, że jest to szacunek oparty na jakichś dokumentach, szacunkach fachowców, ale tego przecież dokładnie nie wiemy. Jasno nie wynika to z tych ustaleń. Przypuszczam, że Trybunał powoła teraz ekspertów i będzie debatował na ten temat - dodaje Grabowska.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(70)
Polak z Polsk...
7 lat temu
A ja zakazuję UE zakazywać !
olo_58
7 lat temu
UE to mi może .......nakumkać! i zbudować kolejne 10 km autostrady do moskwy!
lolek
7 lat temu
eksperci budka szetyna i borys
Filozof
7 lat temu
[QUOTE] jest to szacunek oparty na jakichś dokumentach, szacunkach fachowców, ale tego przecież dokładnie nie wiemy [/QUOTE] To nie jest sprawa kto ma obiektywnie rację, to jest sprawa kulturowa. Leśnicy lubią jak wszystko jest uporządkowane, czyste i dostarcza pewnego dochodu. Miłośnicy przyrody chcą mieć dziki zapuszczony las którym będą się delektować. Oczywiście z punktu widzenia ekologii naukowej (nie-gospodarczej) bardziej interesujący jest wariant drugi, ale to leśników zakochanych w polowaniach i w czynieniu sobie lasów poddanymi nie przekona. Jest to też różnica klasowa, ludzie pochodzaacych z tzw. "warstw próżniaczych" inaczej patrzą się na naturę niż ci co musieli ciężko, często fizycznie pracować aby się utrzymać i uzyskać wyższy status. Puszcza przetrwała dzięki władcom co należeli do pierwszej grupy i trzymali pospólstwo na dystans.
tuptus
7 lat temu
[QUOTE] żądanie zabezpieczenia jest tu swego rodzaju działaniem zaporowym. [/QUOTE] Uwazam , ze dobrze robi Polska , stawiajac Urzednikom Europejskim / reprezentanci UE , w Sporze przed Trybunalem / , twarde warunki , takie jak Zabezpieczenie 3,2 mld , Koszty procesu ponosi UE , oraz pozostale . Smutne , ze Polska , jako jedna z Pierwszych , musi sprowadzac Urzednikow Unii , na ziemie . No , ale Ktos , kiedys , musi ten krok zrobic .
...
Następna strona