Ustawa zlikwidowała najem doraźny i wprowadziła tylko jeden, długoterminowy. Skutek był taki, że
rynek najmu prywatnego właściwie upadł, szczególnie w dużych miastach i ośrodkach akademickich, gdzie głównymi klientami były firmy i studenci.
Większość dotychczasowych klientów biur nieruchomości wycofała z nich swoje oferty. Jesienią ubiegłego roku (o tej porze zwykle ruch na rynku najmu był największy) pośrednicy stracili ok. 60-70 procent zleceń wynajęcia lokalu.
W tej chwili Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast pracuje nad całkowicie nową ustawą, w której proponuje powrócić do zróżnicowania zasad najmu mieszkań: komunalnych, skarbu państwa, towarzystw budownictwa społecznego oraz komercyjnych.
Właściciele jednego czy kilku mieszkań będą mogli z najemcami zawierać umowy najmu na dowolny okres, sami ustalą także, na jakich zasadach. Najemcy mieszkań komunalnych, skarbu państwa, państwowych osób prawnych i TBS będą bardziej chronieni. W tych zasobach umowę najmu będzie można zawierać tylko na czas nieoznaczony.
Więcej w artykule "Własciciele odzyskaja prawa" - w dzisiejszej Rzeczpospolitej.
iar/zasadzinska