Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Majdan nie chce pieniędzy od inwestorów. Nie zamierza poprzestać na NewConnect

36
Podziel się:

- Idziemy na NewConnect bez emisji akcji. O jakimś pozyskiwaniu pieniędzy od inwestorów zewnętrznych nie ma mowy. Chcemy za to wykonać kolejny krok, który zaplanowany był jeszcze w 2015 roku - mówi celebryta i szef Vabun.

Radosław Majdan jest współzałożycielem i prezesem Vabun.
Radosław Majdan jest współzałożycielem i prezesem Vabun. (Jankowski/REPORTER)

Idziemy na NewConnect, ale o pozyskiwaniu pieniędzy od inwestorów nie ma mowy. Być może za 2-3 lata pomyślimy o przenosinach na rynek główny giełdy - zapowiada Radosław Majdan. Celebryta i prezes firmy Vabun wskazuje, że jego perfumy już przynoszą zyski.

Trwa ping pong między zarządem Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie i władzami spółki Vabun. Producent perfum, którego twarzą i prezesem jest Radosław Majdan, już kilka miesięcy temu zapowiadał debiut na giełdzie NewConnect. Ciągle jednak nie znany jest jego termin.

Majdan w rozmowie z money.pl zapewnia, że zapowiedzi wejścia na giełdę nie są obliczone tylko na rozgłos i w toku są intensywne prace, żeby debiut miał miejsce jak najszybciej.

- Na NewConnect spółka nie wybiera się tylko dla samego debiutu, bo to nie sztuka dla sztuki. Jest to element rozwoju, który został zaplanowany jeszcze w 2015 roku. Była to starannie opracowana wizja rozwoju nakreślona wspólnie ze spółką MBF Group, która jest inwestorem finansowym. Z końcem 2017 roku Vabun stał się na tyle wartościową firmą, że można było rozpocząć formalny proces wprowadzenia akcji do obrotu - tłumaczy Radosław Majdan.

Z jego relacji wynika, że Vabun w połowie grudnia złożył na GPW dokument informacyjny wraz z wnioskiem o wprowadzenie akcji do obrotu. W styczniu giełda ustosunkowując się do złożonej dokumentacji zadała pytania uzupełniające, na które firma odpowiedziała pod koniec lutego. Obecnie czeka na ruch ze strony giełdy.

Teraz więc znowu piłeczka jest po stronie giełdy, która może dać zielone światło nawet w najbliższych dniach lub ponownie poprosi o uzupełnienie dokumentów lub przeprowadzenie innych działań, które przygotują spółkę do wprowadzenia akcji do publicznego obrotu.

Zobacz także: Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie. Najciekawsze fakty

Kiedy realnie możliwy jest debiut? Vabun unika podawania konkretnych dat, wskazując, że nie wszystko zależy od niej. Kluczowa jest w tym wszystkim rola giełdy.

Można było oczekiwać, że firma celebryty dzięki giełdzie będzie chciała wyciągnąć rękę po pieniądze inwestorów, emitując nowe akcje. Wiadomo już jednak, że Vabun nie ma w planach sprzedaży nowych papierów.

- Idziemy na NewConnect bez emisji akcji. Wprowadzamy już wyemitowane, więc o jakimś pozyskiwaniu pieniędzy od inwestorów zewnętrznych nie ma mowy. Chcemy za to wykonać kolejny krok, który zaplanowany był jeszcze w 2015 roku. Być może, przy dynamicznym rozwoju spółki w przyszłości, za 2-3 lata, pomyślimy o przenosinach na rynek główny GPW - zapowiada Radosław Majdan.

Zastrzega też, że najpierw chce się skupić na rozwoju, rozszerzeniu rozpoznawalności i zwiększeniu sprzedaży perfum, które już w tej chwili są w ofercie.

- Jeśli kolejne planowane kosmetyki i wody zostaną przyjęte z równym entuzjazmem, na pewno odbije się to na jeszcze lepszych wynikach finansowych. Na dzisiaj NewConnect jest optymalnym rozwiązaniem dla Vabuna - podkreśla prezes.

Biznes firmowany twarzą byłego piłkarza i celebryty w ubiegłym roku przyniósł zyski. Vabun wypracował nieco ponad 80 tys. zł przy całkowitych przychodach ze sprzedaży na poziomie 3,6 mln zł. Wcześniej z zyskownością spółka miała problem. W 2016 roku sprzedaż rzędu 2 mln zł nie pozwoliła na pokrycie kosztów i firma była 163 tys. zł pod kreską.

Na pytanie, czy producent kosmetyków nie jest zbyt małym graczem, żeby wchodzić na giełdę, usłyszeliśmy, że jest wręcz idealną firmą na NewConnect.

- To właśnie dla takich firm został stworzony ten rynek. Nie jesteśmy już start-upem i zaczynamy zarabiać na siebie - podkreśla Majdan.

Szef Vabun przyznaje, że giełda NewConnect w pierwszych latach istnienia była dedykowana bardziej innowacyjnym spółkom technologicznym, ale obecnie debiutują tam firmy z niemal każdej branży.

- Jeśli chodzi o innowacyjność, to Vabun taką spółką po części też jest. W najbliższym kwartale będziemy starać się o dotacje na badania nad nową linią kosmetyków - wskazuje prezes.

giełda
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(36)
rodzynek
6 lat temu
Słyszałem że ten perfum to uryn sprzątaczki z tvn
bbb
6 lat temu
A co mają mówić...przecież wchodzą na NC, więc wszystko jest idealnie :d
TomKs1
6 lat temu
Jaki kraj, tacy Beckhamowie...
Yeti206
6 lat temu
Anty reklama perfum....
ola
6 lat temu
kto czy co to jest "biznes majdana"
...
Następna strona