Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Sąd oddalił powództwo LOT przeciw związkowcom. Brak decyzji o legalności strajku

43
Podziel się:

Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo spółki PLL LOT przeciw związkom zawodowym, które zorganizowały strajk. Sąd nie odniósł się jednak do samej kwestii legalności strajku.

Strajk pracowników LOT-u trwał od 18 października do 1 listopada.
Strajk pracowników LOT-u trwał od 18 października do 1 listopada. (Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

_ Aktualizacja - do sprawy odniósł się rzecznik LOT-u. _

Państwowy przewoźnik domagał się, by sąd orzekł, czy przeprowadzone przez związki zawodowe referendum strajkowe, a co za tym sam strajk, były legalne. Spółka twierdziła, że nie.

Choć sąd powództwo LOT-u odrzucił, nie odniósł się do kwestii legalności referendum strajkowego i strajku. Sędzia wyjaśniła, że sprawa ta - podobnie jak inne kwestie sporne - będą mogły być przedmiotem innych rozpraw sądowych dotyczących LOT i związków zawodowych.

Decyzję sądu jako jednoznaczne uznanie legalności strajku odczytał Związek Zawodowy Personelu Pokładowego i Lotniczego:

Rzecznik LOT-u Adrian Kubicki nazwał reakcję ZZPPiL na orzeczenie sądu "dziwną". "Sąd nadal nie rozstrzyga o tym, czy akcja strajkowa była legalna czy nielegalna" - powiedziała dziś sędzia Monika Sawa. Chyba, że w międzyczasie była inna rozprawa, o której nie wiemy? - napisał na Twitterze.

Porozumienie kończące trwający od 18 października strajk 1 listopada podpisał Zarząd Polskich Linii Lotniczych LOT oraz Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy w LOT. Spółka spełniła najważniejsze postulaty strajkujących.

Do pracy przywrócono przewodniczącą Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego Monikę Żelazik oraz wszystkie osoby zwolnione w związku ze strajkiem rozpoczętym 18 października.

- Zakończono strajk, ale spór zbiorowy z pracodawcą trwa - zaznaczyła wiceprzewodnicząca Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego Agnieszka Szelągowska po spotkaniu z prezesem Polskiego Funduszu Rozwoju Pawłem Borysem i prezydentem Pracodawców RP Andrzejem Malinowskim.

Strajkujący kwestionowali regulamin płac, który ich zdaniem był niesprawiedliwy. Zarząd PLL LOT zobowiązał się wówczas do przystąpienia od 7 listopada do prac nad nowym dokumentem. Negocjacje wciąż trwają.

W podpisanym 1 listopada porozumieniu obie strony zobowiązały się do "zachowania spokoju społecznego przez okres co najmniej 24 miesięcy pod warunkiem przestrzegania prawa i warunków porozumienia".

Podpisano też obustronne zobowiązanie, że wszelkie kwestie sporne będą w pierwszej kolejności rozstrzygane na drodze polubownej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(43)
Elaaa
5 lata temu
Tamci z LOT-u to w ogóle ciekawe przypadki. Działają na niekorzyść dochodowej firmy, wpuszczają autobus Trzaskowskiego w miejsce, w ktorym go nie powinno być...Coś mi to wszystko śmierdzi, za dużo już takich rzeczy widziałam.
Korzeniuszka
5 lata temu
O lepsze warunki pracy można się dobiegać, niemniej jednak nie w taki sposób. Za niedorzeczne uważam, by parę osób stawiało całą firmę pod ścianą i pryczyniało się do jej strat. Ci ludzie nie zasługują na pracę tam, nie nadają się do pracy w jakiejkolwiek firmie, któa wymaga odrobiny powagi.
karpik
5 lata temu
LOT nowych pracowników znajdzie bardzo szybko, a ci zwolnieni - cóż, tym działaniem raczej przekreślili swoje szanse na karierę w tym biznesie. Nikt nie będzie ryzykował zatrudnianiem ludzi mogących przynieść firmie znaczne straty.
strach na wró...
5 lata temu
Jeszcze dwa-trzy kolejne takie akcje, a LOT można będzie pogrzebać. Brzmi to jak marzenie konkurencji. Ciekawe, ile ci strajkowcy dostali za te swoje zadymy...
Homer
5 lata temu
Nikt ich w kajdany nie zakuł, mogli po ludzku odejść. Zamiast tego wybrali działanie na szkodę firmy i za to powinni odpowiedzieć, przecież tu chodzi o pieniądze.
...
Następna strona