Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|

Słowa Rafalskiej wyprowadziły protetsujących z równowagi. Morawiecki je powtórzył

201
Podziel się:

Sejmowy protest osób niepełnosprawnych staje się coraz poważniejszym ciężarem dla rządzących. Głos w sprawie znów zabrał premier. Tym razem przekonywał, że rząd spełnił postulaty strajkujących.

Morawiecki polidczył sukcesy rządu PiS
Morawiecki polidczył sukcesy rządu PiS (Jakub Kamiński)

- W ciągu 2 lat rządów PiS wydatki na osoby niepełnosprawne i ich opiekunów wzrosły o niemal 3 mld zł - mówiła podczas porannej konferencji prasowej szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska. Jak przyznała, liczyła na to, że prezentacja wyliczeń może pomóc w złamaniu oporu protestujących w Sejmie. Odpowiedź była błyskawiczna i odwrotna od oczekiwanej. Jedna z matek zasugerowała, że kolejne wystąpienia polityków PiS tylko obrażają protestujących, wobec czego prosi o eutanazję dla siebie i swojego syna.

Wygląda na to, że tych słów nie usłyszał premier Mateusz Morawiecki. Podczas wizyty w Garwolinie, gdzie pojawił się w zastępstwie Jarosława Kaczyńskiego, nie tylko je powtórzył, ale jeszcze wyliczał w jaki sposób rząd PiS poprawił jakość życia osób z niepełnosprawnościami. - Postulaty przedstawione 2 tygodnie temu spełniliśmy w sposób najlepszy, jaki mogliśmy - podkreślił.

Zobacz także: Rząd chce znaleźć pieniądze dla niepełnosprawnych w kieszeniach najbogatszych:

- Duże liczby nie przemawiają do wszystkich, ale warto pokazać to, co zrobiliśmy. Przez 2,5 roku podnieśliśmy wydatki na osoby niepełnosprawne o 3 mld zł. Wzrost z 12,5 do 15,5 mld zł to wzrost o prawie 20 proc. - mówił premier. Jak sam przyznał, by przybliżyć te liczby do ludzi, pokusił się o wyliczenia "tysięcy". - Na osoby z niepełnosprawnością przeznaczamy miesięcznie od 2,5 do 3,5 tys. zł netto, czyli na rękę. To o 30 proc. więcej niż nas poprzednicy – wyliczał.

Morawiecki postanowił także przypomnieć o "wielkim programie Dostępność+". Tłumaczył, że chodzi zarówno o poprawę dostępu do rehabilitacji i usług służby zdrowia, jak i umożliwienie osobom niepełnosprawnym, które nazwał "więźniami III, IV piętra" opuszczania mieszkań i integracji ze społeczeństwem.

Szef rządu podkreślił jednak, że program nie jest skierowany tylko do osób ciężko niepełnosprawnych, jak te protestujące w Sejmie, ale również i "innych grup". Przekonywał także, że postulaty protestujących w znaczniej mierze zostały spełnione. - Pierwszym z postulatów była renta socjalna - zrównanie jej z rentą minimalną. Chcę przypomnieć, że przez 3 lata naszych rządów ta renta, łącznie z podwyżką, która zacznie obowiązywać od 1 czerwca, wzrosła o 50 proc. Wcześniej podwyżki wynosiły jeden, czasem parę procent, ale nie były skokowo. Mu de facto podnieśliśmy ją o 50 proc. w ciągu 3 lat i to warto podkreślić - tłumaczył i przypomniał, że od początku czerwca wyniesie ona 1029 zł.

Drugi ze spełnionych, według premiera, postulatów, dotyczy artykułów medycznych niezbędnych w pielęgnacji osób niepełnosprawnych. - Rząd stara się zrobić, co może, by zbudować pomoc materialną i medyczną osobom o różnych stopniach niepełnosprawności - przekonywał Morawiecki po czym dodał, że ustawa o "dodatku rehabilitacyjnym" spełnia żądania protestujących "z nawiązką".

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(201)
witto
6 lat temu
tak kochają swoich niepełnosprawnych,że siedzą w sejmie i nie patrzą na ich samopoczucie i zdrowie tylko byle do celu.............500 zł w gotówce !!!!!! każdemu brakuje kasy !!!!takich ludzi jest wiele!!!a gdzie obrońcy dzieci nienarodzonych????i przeciwnicy aborcji???każą rodzić dzieci chore i uposledzone i gdzie oni wszyscy są??????NIESTETY TAK JEST!!!!Kazdy rozumny człowiek wie co może zaoferować chorej osobie po prostu tylko miłość rodzicielską i nic więcej!!!!Co innego urodzić uposledzone dziecko a co innego stać się niepełnosprawnym w trakcie życia i takich ludzii mi żal!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
CHORY
6 lat temu
SWOJE NAGRODY UKRYLI PRZED NIEPELNOSPRAWNYMI OSZUSCI
Giorgio, Ital...
6 lat temu
Zdenerwowanie to nie argument - raczej slabosc. Jesli rzad zdenerwuje sie to wedlug was ma racje- jestescie smieszni, bo to jest bardziej smieszne niz denerwujace
kolo
6 lat temu
A co to jest "protsetujący" !!! Popelina i dyletanctwo !!!! Nieuki i barany !!!
filek
6 lat temu
`Mam propozycję dla nieszczęśliwych matek i ich dzieci. Zaproście Kulczyków i Jaruzelską. Ostatnio aktywni w mediach przeciwnych PIS. By dorzucili " uczciwie" zapracowane złotówki. I jaki szum medialny byłby. Kontakt przez prezydentów Aleksandra, Leszka lub prezesa Kwiatkowskiego.
...
Następna strona