Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Spółdzielnie mieszkaniowe jak instytucje państwowe. Będą musiały ujawniać informacje publiczne

232
Podziel się:

Przepisy te są sprzeczne z uchwałą siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2005 r.

Spółdzielnie mieszkaniowe miałyby upubliczniać bardzo szeroki zakres informacji.
Spółdzielnie mieszkaniowe miałyby upubliczniać bardzo szeroki zakres informacji.

Objęcie spółdzielni mieszkaniowych obowiązkiem udostępniania informacji publicznych zakłada poprawiony projekt ustawy o jawności życia publicznego. Oprócz członków spółdzielni, wnioski będą mogli składać praktycznie wszyscy zainteresowani. Eksperci uważają, że tak napisane przepisy idą za daleko.

Jak pisze "Gazeta Wyborcza", pomysłodawcy tych przepisów chcą ukrócić dzisiejszą patologię polegającą na zatajaniu przez spółdzielnie ważnych informacji nawet przed swoimi członkami.

Objęcie jawnością spółdzielni mieszkaniowej już wcześniej zapowiadał Maciej Wąsik, zastępca koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, który odpowiada za opracowanie projektu ustawy.

Spółdzielnie mieszkaniowe miałyby upubliczniać bardzo szeroki zakres informacji. Zobowiązane byłyby do publikowania rejestru zawieranych umów cywilnoprawnych z danymi kontrahenta, przedmiotem i wartością umowy, jej całkowitą wartość.

Szymon Osowski, prezes walczącej o jawność życia publicznego Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska uważa jednak, że proponowane przepisy idą za daleko.

Jak podkreśla, spółdzielnie są prywatnymi podmiotami i nie powinny być traktowane jak podmioty publiczne. Osowski przyznaje, że problem zatajania przez spółdzielnie informacji istnieje, ale powinien zostać rozwiązany przez zmiany w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych.

Zobacz także: Wideo: Stanisław Tyszka o ułaskawieniu Kamińskiego: to zostało naciągnięte

Także prof. Krzysztof Pietrzykowski, ekspert prawa spółdzielczego, uważa, że nie powinno się obejmować obowiązkiem udostępniania informacji publicznych wszystkich spółdzielni mieszkaniowych, lecz jedynie takie, które korzystają z pieniędzy publicznych. Ale takie to zdecydowana mniejszość - podkreśla.

Jak pisze "Gazeta Wyborcza", projekt przygotowany przez Kamińskiego i Wąsika jest przede sprzeczny z uchwałą siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2005 r. Napisano w niej, że spółdzielnie mieszkaniowe nie są objęte obowiązkiem udzielania informacji publicznych, ponieważ ich działalności nie można utożsamiać z wykonywaniem zadań publicznych.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(232)
Laffer
6 lat temu
Uważam, że to doskonały pomysł. Szkoda tylko, że pisowcy skopią tą ustawę jak skopali wszystkie inne. Wszystkie informacje dotyczace spółdzielni powinny być jasne. Każda jedna faktura, rachunek. Skończyłyby się oszustwa. Obecnie uzyskanie wglądu w dokumenty spółdzielni graniczy z cudem. Spółdzielnie mieszkaniowe to jeden wielki przekręt, a dowodów na słuszność tej tezy jest aż nadto.
Mareks
6 lat temu
zawsze lepiej niż udzielić informacji ,dokonać trochę przekrętów lub zadłużyć członków,bo tak bywało w wielu przypadkach,taka tajność na szkodę innych,RADO bardziej szkodzi niż pomaga
bozka
6 lat temu
Po ostatnich zmianach w Ustawie o Spoldzielniach Mieszkaniowych dotyczacych członkostwa w Spoldzielni to Spoldzielni Mieszkaniowych już nie ma. Funkcjonuje Spółdzielnia jako zarzadca nieruchomosci. Jezeli z mocy Prawa stajesz sie członkiem spoldzielni bez udziału to Prawo Spoldzielcze zostało pominiete. Rozwalanie spółdzielni trwa w najlepsze i po kawałku. Zaraz uchwalą, że grunt ma być własnocią spoldzielcy /jakies 50 m2 pod mieszkaniem/ Moja społdzielnia to już wielka wspólnota mieszkaniowa. Nawet Rada Nadzorcza i Zarzad temu nie przeczą. Rozwalić to do końca i spróbowac utworzyć nową spóldzielnię na Prawie Spóldzieczym,współnote mieszkaniowa a może Spólkę z o.o. Może sie okazać, że mieszkania szczegolnie starsze wymagające remontow będą drogie w eksploatacji
Edward
6 lat temu
Niech Kudowska SM wreszcie przestanie być prywatnym folwarkiem prezeski i jej świty! Działają bez żadnej kontroli. A stołki w radzie nadzorczej są dziedziczne.
andy
6 lat temu
bardzo dobrze, utrudni to zbijanie fortun synom i córkom prezesów
...
Następna strona