Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Patryk Skrzat
Patryk Skrzat
|

Gorąco w LOT. Związkowcy rozmawiają o strajku

13
Podziel się:

Jak wynika z informacji money.pl, wraca sprawa strajku w PLL LOT. Majowy protest nie doszedł do skutku, ale postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie znów otwiera związkowcom drogę do wstrzymania rejsów.

Związkowcy traktują postanowienie jako sukces, ale o ewentualnym strajku będą rozmawiać w najbliższych tygodniach
Związkowcy traktują postanowienie jako sukces, ale o ewentualnym strajku będą rozmawiać w najbliższych tygodniach (mat. pras. LOT)

Jak wynika z informacji money.pl, wraca sprawa strajku w PLL LOT. Majowy protest nie doszedł do skutku, ale lipcowe postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie znów otwiera związkowcom drogę do wstrzymania rejsów.

Podczas gdy cała Europa żyje strajkiem Ryanaira, wraca sprawa protestu w PLL LOT. Jak dowiedział się money.pl, w związkach zawodowych znów dyskutuje się o możliwość sparaliżowania polskiego nieba. Wszystko za sprawą lipcowej decyzji Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Ten wydał postanowienie, w którym "odmawia udzielenia zabezpieczenia roszczenia niepieniężnego".

Co to dokładnie oznacza? To decyzja, która cofa postanowienie Sądu Okręgowego z 27 kwietnia. Było ono kluczowe dla wstrzymania akcji protestacyjnej planowanej w długi majowy weekend. Zabezpieczenie de facto zabraniało związkom zablokowania lotów.

**Groźba strajku powraca?**

Jak dowiedział się money.pl, związkowcy traktują decyzję Sądu Apelacyjnego jako duży sukces. Decyzji o nowej dacie protestu jednak nie podjęli. O ewentualnym strajku mają rozmawiać w najbliższych tygodniach.

O komentarz do wyroku poprosiliśmy biuro prasowe LOT. Przedstawiciele przewoźnika zwracają uwagę, że ewentualny strajk może mieć konsekwencje dla związkowców. "W postanowieniu wydanym przez sąd I instancji, sąd zabezpieczył nie tylko spółkę ale i pracowników oraz same związki zawodowe przed ewentualnymi trudnymi do przewidzenia skutkami strajku, które mogłyby być nieodwracalne i niebezpieczne dla LOT" - czytamy w odpowiedzi.

"Przypominamy, iż kwestie legalności referendum strajkowego i ewentualnego strajku zgodnie z pozwem LOT-u nadal pozostają nierozstrzygnięte, a argumenty podnoszone przez LOT są przedmiotem badania Sądu Okręgowego.
Sąd Apelacyjny – cofając zabezpieczenie – zwrócił uwagę na bezpośrednią odpowiedzialność związków zawodowych za ewentualną akcję strajkową, która nadal może zostać uznana za nielegalną" - precyzują przedstawiciele biura prasowego

Dodają także, że sąd "pouczył związki zawodowe, że w swoich działaniach powinny kierować się zasadą proporcjonalności i adekwatności do przedmiotu toczonego sporu".

Zobacz także: Zobacz też: Stewardessa zwolniona z LOT: "Samoloty na lotach krajowych są brudne"

**Gorąco w PLL LOT. Czego chcą związkowcy?**

Jak informowaliśmy w money.pl, głównym powodem protestu pracowników jest wypowiedziany w 2013 roku regulamin wynagradzania w spółce z 2010 roku. Spółka, ratując się przed bankructwem, przeprowadziła wówczas cięcie kosztów. Sąd Najwyższy jesienią 2017 r. stwierdził, że LOT miał prawo wypowiedzieć regulamin wynagradzania.

Według związkowców nowe warunki zatrudnienia są gorsze, a z nowymi pracownikami nie są zawierane umowy o pracę, lecz zmusza się ich do zakładania działalności gospodarczej lub proponuje się im umowy cywilnoprawne.

Co na to przedstawiciele LOT? "Przypominamy, że przedmiot sporu wszczętego w 2013 roku między związkami zawodowymi a pracodawcą w świetle kolejnych wyroków Sądu Najwyższego nie istnieje" - informuje stanowczo biuro prasowe.

Przedstawiciele linii lotniczych podkreślają również, że "składając wniosek o zabezpieczenie spółka zrobiła wszystko, żeby ochronić LOT, pasażerów, wszystkich pracowników i same związki zawodowe przed nieodwracalnymi i szkodliwymi skutkami działań strajkowych".

Jak dodają, niezależnie od decyzji Sądu Apelacyjnego w LOT nadal trwa dialog z pracownikami i związkami zawodowymi na temat nowych zasad wynagradzania.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(13)
opinia
6 lat temu
Nie latajcie LOTem. Sa inne linie ktore sa znacznie tansze i bez problemow w podrozy. Kupilismy bilety lotnicze pol roku wczesniej, ktore z gory zostaly zaplacone i potwierdzone. W trakcie podrozy LOT zrobil nam niemila niespodzianke - nie wpuszczono nas na poklad, i musielismy kupic na lotnisku bilety za pelna cene - na inne polaczenie. Nasze bilety zostaly sprzedane przez LOT komus innemu. Banda oszustow.
kkkr
6 lat temu
bezczelność prezesa lotu przekracza wszystko, 1 milion wynagrodzenia zmiennego za to że "zaoszczędził" na ludziach to dla niego wynagrodzenie godziwe i nie czuje się przepłacany... zastanówcie się pasażerowie za ile trzeba sprzedać biletów aby zarobić na czysto na taki dodatkowy składnik wynagrodzenia dla jednego prezesa bo to jest w cenie waszego biletu????? miłej podróży...
woo
6 lat temu
mieli jednak ich sprzedać za czapke śliwek
Pilot
6 lat temu
Niestety PLL LOT, to nadal firma kolesi i układów. Bez znajomości, nie ma na co liczyć tam na pracę. A pilocikom, synkom i wnuczkom jeszcze mało
BMF
6 lat temu
Polskiego murarza , ekspedientke , kierowce czy policjanta zastepujemy ciezko pracujacymi pracownikami z Ukrainy . Najwyzszy czas zastapic polskich , myslacych o strajku pilotow awiatorami z Ukrainy . Niestety , mentalnosc "panstwowe czyli niczyje"" musi sie wreszcie skonczyc i miejmy nadzieje , ze LOT zatrudni pilotow z Ukrainy oszczedzajac pieniadze podatnikow !