Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Polacy zostawili w Tesco 10,5 mld zł. Ciągle to ważny rynek dla Brytyjczyków

112
Podziel się:

Sprzedaż sporo przewyższa wyniki osiągane przez sieć w innych krajach Europy Środkowej.

Na koniec lutego pod logiem Tesco funkcjonowało w Polsce 415 sklepów.
Na koniec lutego pod logiem Tesco funkcjonowało w Polsce 415 sklepów. (Szymon Blik/Reporter)

Choć z każdym rokiem w Polsce ubywa supermarketów z logiem Tesco, cały czas Brytyjczycy zarabiają u nas sporo pieniędzy. Przekraczająca 10 mld zł sprzedaż, sporo przewyższa wyniki osiągane przez sieć w innych krajach Europy Środkowej.

Brytyjska sieć supermarketów podsumowała wyniki za ostatnie 12 miesięcy. Okazuje się, że sprzedaż towarów w Polsce (łącznie z wynikami stacji paliw Tesco) wyniosła ponad 2 mld funtów. To daje 10,58 mld zł netto.

To wynik sporo mniejszy na tle np. Biedronki, która mogła się pochwalić w 2017 roku sprzedażą na poziomie 46 mld zł. Tesco wypada jednak lepiej niż np. francuski Carrefour, który miał niecałe 9 mld zł przychodów czy np. polska siec Dino (4,5 mld zł).

W porównaniu z poprzednim rokiem Tesco zanotowało spadek sprzedaży. Nie był duży, bo na poziomie 252 mln zł (2,3 proc.), ale w obliczu statystyk pokazujących szał zakupowy Polaków nie wypada to najlepiej.

Trzeba jednak zauważyć, że liczba supermarketów zmniejszyła się. Na koniec lutego pod logiem Tesco funkcjonowało 415 sklepów. To o 14 punktów sprzedaży mniej.

Zarząd brytyjskiej centrali w raporcie wskazuje, że ogółem w Europie Środkowej, na którą prócz Polski składają się w ich przypadku też sklepy w Czechach, na Węgrzech i Słowacji, sprzedaż w porównywalnych sklepach wzrosła średnio o 0,3 proc.

Zobacz także: Zuchwały napad w Katowicach. Staranowali autem drzwi Tesco

"Nasza koncentracja na poprawie jakości i powiększaniu oferty w naszych sklepach przyniosła pozytywne rezultaty - wzrost sprzedaży świeżej żywności wyniósł 1,2 proc. Jednocześnie jednak odnotowaliśmy spadki w sprzedaży artykułów wielobranżowych oraz odzieży" - czytamy w komunikacie.

Konkretnie w kontekście polskiego rynku Brytyjczycy w raporcie wypowiadają się raz. Zwracają uwagę na problematyczne zmiany przepisów. Oczywiście chodzi o zakaz handlu w niedziele, który obowiązuje od 28 marca. Nie prognozują jednak finansowych konsekwencji.

Rok 2018 może być kolejnym, gdy spadną przychody ze sprzedaży Tesco w Polsce. Z jednej strony jest groźba niższych obrotów przez wolne niedziele. Z drugiej w planach są kolejne zamknięcia sklepów. Na początku lutego pisaliśmy o tym, że wnajbliższym czasie z mapy handlu zniknie 18 placówek. Do zamknięcia pójdą nierentowne sklepy.

Mimo ograniczania działalności, nasz kraj jest ciągle jednym z głównych źródeł przychodów Tesco. Podobne do nas statystyki ma Irlandia. Około 70 proc. całkowitej sprzedaży w naszym kraju Brytyjczycy generują w Czechach i na Węgrzech.

Co ciekawe, większe są dysproporcje w liczbie sklepów. W Czechach logo Tesco ma 189 supermarketów, na Węgrzech 206, a na Słowacji 151. To mniej niż połowa ich liczby w Polsce. Z tego wynika, że średnia sprzedaż na sklep jest u nas mniejsza.

Oczywiście głównym rynkiem jest Wielka Brytania (z wyłączeniem Irlandii). Tam Tesco sprzedaje 20-krotnie więcej niż w Polsce. W ostatnich 12 miesiącach było to prawie 43 mld funtów. Dzieli się to na prawie 3,5 tys. sklepów. To więcej niż jest u nas Biedronek (około 2,8 tys.).

Tesco rozpoczęło działalność w Polsce w 1995 roku. Obecnie zatrudnia blisko 25 tys. osób i oferuje produkty ponad 3 700 polskich dostawców. Co tydzień sklepy Tesco odwiedza ponad 5 mln klientów.

*Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez *dziejesie.wp.pl

Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(112)
WYRÓŻNIONE
Leon / Leon
8 lat temu
Czy Polska - jest pechowym krajem - nie mamy własnego handlu - nie mamy własnego hurtu - nie mamy własnego samochodu - nie mamy własnego samolotu - nie mamy własnego statku - nie mamy własnego czołgu i tak do rana można wymieniać ile miliardów zł rocznie zysku obce firmy wyprowadzają z Polski A ta złotówka powinna krążyć w Polskiej gospodarce
waldek
8 lat temu
W moim mieście jest kaufland. tesco jest ok 10 km ode mnie . Byłem i tu i tam ! Nie kupuje w tych marketach od kilkunastu lat. mam biedrę pod nosem i lidla. kupuję. wszędie jest syf ! E439,E938,e ,e,e,e,e ! czy to lidl czy biedra czy mały sklep ! wszędzie syf i chemia ! DOBRE JEDZENIE TYLKO ZROBIONE W DOMU Z PRODUKTÓW ZNANYCH PRODUCENTÓW !
towarzysz pol...
8 lat temu
ile z tego 10,5mld trafiło podatku do naszego skarbu państwa?????????????
...
Następna strona