Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Trwają poszukiwania ratownika w kopalni "Krupiński"

0
Podziel się:

Przeszukano już blisko 200 m chodnika, w którym działali ratownicy po zapaleniu się metanu.

Trwają poszukiwania ratownika w kopalni "Krupiński"
(jsw.pl)

W dalszym ciągu nie udało się dotrzeć do ratownika górniczego zaginionego pod ziemią w kopalni _ Krupiński _. Trwa akcja ratownicza - poinformowała rano rzeczniczka Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW)
, do której należy kopalnia.

W czwartek wieczorem w kopalni doszło do zapalenia metanu. Zginął jeden górnik i jeden z ratowników, którzy pospieszyli z pomocą. 11 poszkodowanych trafiło do szpitali.

W piątek przed południem, po 15 godzinach akcji ratownicy dotarli do czterech uwięzionych pod ziemią górników. Jeden z nich zmarł. Jego zgon stwierdzono po przeniesieniu go do podziemnej bazy ratowniczej. Niedługo potem ratownikom udało się zlokalizować jednego z dwóch ratowników, którzy w nocy zaginęli w trakcie akcji - mężczyzna nie żył.

Wciąż trwają poszukiwania drugiego ratownika. Nie wiadomo, gdzie dokładnie jest i czy żyje. Z nieoficjalnych informacji wynika, że dwaj zaginieni ratownicy, spięci liną z pozostałymi, w czasie penetracji chodnika odczepili linę i odłączyli się od nich, chcąc pomóc jednemu z poszkodowanych, który upadł. Potem stracono z nimi kontakt.

Wyrobisko, gdzie powinien się znajdować ratownik jest penetrowane krok po kroku. Od początku było to bardzo trudne ze względu na panujące warunki - ciemność, silne zadymienie oraz wysoką temperaturę.

Jak powiedziała rzeczniczka JSW, Katarzyna Jabłońska-Bajer, ratownicy przeszukali już pochylnię, czyli korytarz łączący chodniki na dwóch poziomach kopalni, ostatnio wrócili do przeszukiwania chodnika nadścianowego.

_ - Wchodzą w niego coraz dalej, oczywiście po uprzednim obniżeniu temperatury, po dołożeniu kolejnych metrów lutniociągu (przewodu, którym płynie powietrze) _ - powiedziała Jabłońska-Bajer.

Według jej informacji, ratownicy przeszukali dotychczas 170 m chodnika nadścianowego, który ma około kilometra. Innych poszkodowanych znaleziono w tym samym wyrobisku, ale ponad 100 m wcześniej.

Czterej górnicy, którzy byli uwięzieni przez około 15 godzin, przebywali w pobliżu lutniociągu. Dzięki temu mogli przetrwać w ogarniętym pożarem wyrobisku. W nocy z czwartku na piątek - było ich tam wówczas pięciu - udało się nawiązać z nimi kontakt. Gdy jeden z nich zdołał z ratownikami opuścić to miejsce, warunki pogorszyły się - czterej górnicy pozostali w chodniku. W piątek rano stracono z nimi kontakt, później jednak udało się potwierdzić, że żyją i nadal są w tym samym miejscu. Przed godz. 11 ratownikom udało się do nich dotrzeć. Trzej są w szpitalu, czwarty zmarł.

W chwili wypadku w zagrożonym rejonie pod ziemią były 32 osoby; 20 z nich bez poważniejszych obrażeń wyjechało na powierzchnię. Obecnie dziewięciu górników znajduje się w siemianowickiej oparzeniówce, dwaj lżej ranni w szpitalu w Jastrzębiu Zdroju. Mają poparzone od 10 do 50 proc. powierzchni ciała.

Na czas akcji poszukiwawczej kopalnia wstrzymała wydobycie węgla. Zostanie ono wznowione, gdy będzie to bezpieczne - w innych rejonach kopalni niż ten objęty pożarem.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/211/t104147.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/w;2035;roku;zabraknie;nam;wegla,74,0,798282.html) W 2035 roku zabraknie nam węgla NIK zarzuca firmom węglowym rabunkowe wydobycie węgla, które nie pozwala na korzystanie ze wszystkich złóż.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/69/t74821.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/metan;zapalil;sie;w;kopalni;gornicy;zgasili,45,0,793133.html) Metan zapalił się w kopalni. Górnicy zgasili Wypadek zdarzył się w kopalni Staszic należącej do Katowickiego Holdingu Węglowego. Nikt nie ucierpiał.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/93/t95581.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/tragedia;w;kopalni;nie;zyje;gornik,21,0,784917.html) Tragedia w kopalni. Nie żyje górnik 43-letni mężczyzna zginął e zakładzie górniczym Jan
wiadomości
kraj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)