Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Bartosz Wawryszuk
|

Urzędy pracy będą podlegać rządowi, ale nie od stycznia 2018 r.

113
Podziel się:

Wiceminister zapowiedział również zniesienie limitów wiekowych obowiązujących przy programach wsparcia dla osób bezrobotnych.

Urzędy pracy będą podlegać rządowi, ale nie od stycznia 2018 r.
(ANDRZEJ STAWINSKI/REPORTER)

Przygotowujemy nową ustawę o rynku pracy, ale zmiany nie wejdą w życie 1 stycznia 2018 r. - zapowiedział w piątek w Kielcach wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed. Według nowych przepisów, urzędy pracy miałyby podlegać administracji rządowej.

Szwed na piątkowej konferencji prasowej w Kielcach przypomniał, że bezrobocie w Polsce jest w tej chwili najniższe od 26 lat. W skali kraju wynosi ono 7,7 proc. - To jest dobry moment, przy tak rekordowo niskim bezrobociu, aby na spokojnie dyskutować o zmianach w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Wprowadzenie stawki minimalnej za godzinę, czyli 13 zł, walka z tzw. umowami śmieciowymi, podniesienie płacy minimalnej - to jest ten kierunek, w którym zmierzamy - podkreślił Szwed, dodając, że ministerstwo przeznaczyło z Funduszu Pracy na aktywne formy zwalczania bezrobocia ponad 6,6 mld zł.

Wiceminister zapowiedział również zniesienie limitów wiekowych obowiązujących przy programach wsparcia dla osób bezrobotnych.

- Chcemy też znieść to, co w tej chwili obowiązuje po zmianach wprowadzonych przez poprzedników, czyli tzw. profilowanie bezrobotnych, które bardzo usztywniło prace urzędów. Bezrobotni z jednego wsparcia mogą skorzystać, ale już z drugiego nie. Chcemy to znieść, zachowując być może w formie fakultatywnej - dodał Szwed.

Według nowych przepisów, urzędy pracy miałyby podlegać administracji rządowej. - Jeśli chcemy dać większą swobodę działania dyrektorom powiatowych i wojewódzkich urzędów pracy, to musi być mocniejszy organ kontrolny. Takim organem nie byłby Krajowy Urząd Pracy, tylko ministerstwo - podkreślił Szwed, który dodał, że zmiany nie wejdą w życie, tak jak to wcześniej zapowiadano, 1 stycznia przyszłego roku. - Aby tak się stało, proces legislacyjny musiałby się już w tej chwili rozpocząć. Nie jesteśmy jeszcze na tym etapie. Ale przy obecnej sytuacji na rynku pracy to dobry moment, aby dyskutować o nowej ustawie. Jej celem jest zmiana negatywnych opinii pracodawców i osób bezrobotnych o działalności urzędów pracy - zapowiedział Szwed.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(113)
a może
7 lat temu
SZkoda,że rząd się nie bierze za pracujących na czarno ukraińców i zatrudniających ich cwaniaków !!!!!
Ela
7 lat temu
Jak wszędzie powsadzają swoich i dalej to dziadostwo połączone z nieróbstwem będzie trwać, mają ciepłe posadki a bezrobotnych mają głęboko . ..... !!!
pup
7 lat temu
Banda darmozjadów i nierobów dawno powinni to dziadostwo pozamykać PUP-y niczemu nie służą a utrzymują tylko biurokratów biorących kasę za nieróbstwo.
z
7 lat temu
fikcyjne etety wprowadzone za poprzednich rzadow niech sie odezwa ci ktorym UP pomogl znalesc prace
op
7 lat temu
Nie znam nikogo, komu UP pomógłby znaleźć pracę. Kiedy ja szukałam pracy (której nie było) i chciałam załatwić sobie staż, spotkałam się z takim betonem w UP, że zwyczajnie z tego stażu zrezygnowałam. Idea UP jest dobra, ale pod warunkiem, że ciotki-klotki, które tam siedzą (po znajomości) z ich szefem na czele, wykazałyby jakąkolwiek aktywność. Wiecie, aktywne poszukiwanie pracodawców, realna pomoc w zdobyciu kwalifikacji odpowiednio do zapotrzebowania rynku pracy, realna pomoc jeśli chodzi o wsparcie dla bezrobotnych (doradztwo, szkolenia z autoprezentacji itd.). Powiedziecie, że za dużo wymagam? Guzik prawda, płacę podatki i oczekuję wsparcia od Państwa, jeśli tylko zdarzy się nieszczęście i stracę pracę.
...
Następna strona