.
"Wzrost produkcji w marcu nie oznacza jeszcze gwałtownego ożywienia, gdyż nie widać odbicia inwestycji. Wzrost PKB, który w pierwszym kwartale osiągnął 2-2,2 proc. jest efektem wysokiej dynamiki eksportu oraz wzrostu konsumpcji" - powiedział w czwartek PAP Rosati.
GUS podał, że produkcja przemysłowa w marcu wzrosła o 5,7 proc. rok do roku, a w stosunku do lutego wzrosła o 12,3 proc. Ekonomiści prognozowali wzrost produkcji przemysłowej w marcu rok do roku o 4,16 proc., a wobec lutego o 11,3 proc.
Zdaniem Rosatiego wzrost gospodarczy w drugim kwartale, przyspieszy, by w czwartym kwartale osiągnąć 3,5-4 proc., co przełoży się na wzrost w całym roku o około 3 proc.
WZROST CEN NIE JEST TRWAŁY
Zdaniem przedstawiciela Rady wzrost cen produkcji przemysłowej w marcu nie jest zjawiskiem trwałym.
"Wzrost cen produkcji przemysłowej w marcu jest wynikiem wzrostu cen ropy naftowej oraz deprecjacji kursu złotego. Było to jednak oczekiwane i nie jest zjawiskiem trwałym" - dodał.
Ceny produkcji przemysłowej w marcu wzrosły o 3,4 proc. w stosunku do marca roku poprzedniego, a w porównaniu do lutego 2003 r. wzrosły o 0,7 proc. Rynek szacował, że ceny produkcji w marcu wzrosną w stosunku rocznym średnio o 2,74 proc., a w relacji miesięcznej o 0,3 proc.
