Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Właściciele pomp ciepła wpadli w pułapkę. Rachunki się rozjeżdżają

187
Podziel się:

W Polsce obserwujemy wzrost ilości węgla, podczas gdy rząd na końcu swojej kadencji wydaje się tracić zapał do promowania odnawialnych źródeł energii i pomp ciepła. Skutkiem tego jest powstanie ogromnej niesprawiedliwości w rachunkach za ogrzewanie - niektórzy płacą jedynie 50 zł, podczas gdy inni muszą wydać aż 5 tys. zł - informuje "Gazeta Wyborcza".

Właściciele pomp ciepła wpadli w pułapkę. Rachunki się rozjeżdżają
Pompa ciepła podczas instalacji (East News, PIOTR DZIURMAN/REPORTER)

Gazeta opisuje, że w internecie rozpoczęła się "licytacja" na faktury za użytkowanie pomp ciepła: niektórzy płacą 180 zł rocznie, inni aż 5 tys. zł. Skąd takie różnice?

Węgiel zalega na składach

"Wyborcza" przypomina, że w portach i na składach rosną góry węgla. Według dziennika łączne zapasy wynoszą już prawie 12 mln ton - najwięcej od czasu pandemii w 2021 r., kiedy to węgiel był niepotrzebny, ponieważ przemysł i energetyka pracowały w trybie lockdownu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pokazuje "słabość" PiS. Ekspert wymienił nazwisko Kaczyńskiego

Ilość węgla jest tak duża, ponieważ energetyka potrzebuje go mniej: w recesji spadło zużycie prądu, a prąd, który jest produkowany, pochodzi w dużej mierze z instalacji fotowoltaicznych. Chociaż tylko część tego węgla nadaje się do wykorzystania w gospodarstwach domowych, trzeba go dosłownie spalić - kopalnie już teraz znacznie ograniczają produkcję, ponieważ elektrownie nie chcą kupować węgla. Po co im to, skoro mają już zapasy? - zauważa dziennik.

"GW" pisze, że teraz pojawił się nowy problem - różnice w rachunkach za użytkowanie pomp ciepła.

Różne rachunki za ogrzewanie pompą ciepła

"Polskich użytkowników pomp ciepła dzieli mur postawiony przez rząd 31 marca 2022 r. To wtedy zmienił się system rozliczenia nadwyżek prądu sprzedawanego do sieci przez prosumentów z ich instalacji fotowoltaicznej. Jeśli prąd został wprowadzony do sieci do tego czasu, to prosumenci rozliczają się przez kolejnych 15 lat w starym, bardzo korzystnym systemie, tzw. net-metering, dzięki któremu rachunki za pompy ciepła spadają" - pisze "GW".

Jeżeli jednak ktoś się już rozlicza na nowych zasadach, to - jak informuje gazeta - korzyści z fotowoltaiki są ograniczone. "Rozliczenia są w cyklu miesięcznym, a zimą jest zbyt mało słońca, żeby zasilić pompę ciepła i naładować magazyn" - przekonuje dziennik.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(187)
PiS nigdy
3 miesiące temu
To wszystko zrobił nieudolny rząd PiS
Janek
4 miesiące temu
30 parę zeta za mc za prąd ogrzewanie ponad 200 m2pompka śmiga jak hej bajka i panele pompują
Szara eminenc...
7 miesięcy temu
Od pięciu lat mam foto i od trzech pompę. Dom 140m2. Rocznie za prąd płacę ok. 300zł. Czyli koszt prądu. I ogrzewania w skali roku to aż 300zł. Ci co tak psioczą na foto i pompę nigdy koło tych urządzeń nie ctali
Pomysłowy.
7 miesięcy temu
""""Ciekawe 2 miesiące temu W lecie prąd jest niepotrzebny? Skąd taki wniosek?""""" -------------------------- Może by tak w lecie, kiedy jest na prąd mniejsze zapotrzebowanie, produkować rzadszy prąd w zimę trochę gęściejszy. I tego się trzymać !
Pomysłowy.
7 miesięcy temu
""""Ciekawe 2 miesiące temu W lecie prąd jest niepotrzebny? Skąd taki wniosek?""""" -------------------------- Może by tak w lecie, kiedy jest na prąd mniejsze zapotrzebowanie, produkować rzadszy prąd w zimę trochę gęściejszy. I tego się trzymać !
...
Następna strona