Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Krystian Rosiński
|
aktualizacja

Wolą być bezrobotni niż nieszczęśliwi w pracy. Pokolenie Z robi prawdziwą rewolucję

260
Podziel się:

Millenialsi i przedstawiciele pokolenia Z zmieniają dynamikę relacji w miejscu pracy. Czasy, gdy szef miał autorytet tylko ze względu na zajmowaną pozycję, odchodzą do przeszłości. Najmłodsze pokolenie wcale też nie uważa pracy za najwyższą wartość. Wręcz przeciwnie, gdyby przez nią czuli się nieszczęśliwi, to woleliby być bezrobotni - wynika z badania firmy rekrutacyjnej.

Wolą być bezrobotni niż nieszczęśliwi w pracy. Pokolenie Z robi prawdziwą rewolucję
Na rynek pracy nadchodzi pokolenie Z. Najmłodsi pracownicy zmienią relacje w biurach (Getty Images, Westend61)

Z badania "Workmonitor" Randstad, firmy specjalizującej się w zatrudnieniu, na które powołuje się amerykański Business Insider, wynika, że 28 proc. millenialsów i 32 proc. osób z pokolenia Z obecnie szuka pracy. Chętni do zatrudnienia ich pracodawcy muszą jednak przygotować się na zderzenie z inną mentalnością.

Rewolucja w relacjach szefa z podwładnymi

Tradycyjnie pracodawca cieszył się autorytetem wśród podwładnych, choćby ze względu na fakt, że w hierarchii w firmie stał wyżej od nich. Szefowie mieli też większą władzę nad zatrudnionymi.

Wielu z pracowników godziło się na ostre traktowanie, gdyż pracę traktowało jako najwyższą wartość. Sporo osób pamiętało też różnego rodzaju kryzysy i spędzające sen z powiek widmo bezrobocia.

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Zobacz także: Kolejne zmiany w podatkach. "Sytuacja jest kuriozalna"

To się jednak zmienia. W dynamice władzy w miejscu pracy do głosu dochodzą przedstawiciele millenialsów i pokolenia Z. Najmłodsi wolą być szczęśliwi niż mieć zatrudnienie za wszelką cenę. Dlatego też prawie dwóch na czterech przedstawicieli obu pokoleń wolałoby być bezrobotnymi niż utknąć w pracy, której nie lubią.

Najmłodsi nie będą trzymać się pracy za wszelką cenę

Ponad połowa millenialsów i przedstawicieli pokolenia Z odeszłaby z pracy, gdyby kolidowała ona z ich życiem osobistym. Woleliby też, żeby ich firmie przyświecała misja, która jest zgodna z ich światopoglądem. Niemal połowa z nich od razu odrzuciłaby propozycje z przedsiębiorstw działających niezgodnie z ich poglądami na kwestie społeczne i środowiskowe.

Business Insider zwraca uwagę, że wyniki tego badania tłumaczą, dlaczego pracodawcy mają problemy ze skuszeniem młodych talentów na wakaty w swoich firmach. Sander van 't Noordende, globalny dyrektor generalny Randstad, uważa, że firmy stoją na przegranej pozycji, gdyż najmłodsze pokolenia będą stanowić coraz większy odsetek wszystkich pracowników. Korporacje, jak i małe firmy, będą więc musiały zmienić priorytety, albo przegrają wyścig o pracowników.

Nasze wyniki powinny stanowić sygnał alarmowy dla pracodawców. Następuje wyraźna zmiana charakteru władzy, ponieważ ludzie zmieniają swoje priorytety - powiedział Sander van 't Noordende, cytowany w komunikacie.

Właściciele firmy mogą zachęcić najmłodsze pokolenia do pracy w swoich firmach np. poprzez lepsze pakiety świadczeń. BI.com wymienia tutaj: elastyczny czas pracy, opiekę zdrowotną, perspektywy rozwoju zawodowego oraz możliwość pracy zdalnej.

W badaniu firmy Randstad udział wzięło 35 tys. pracowników z 34 rynków.

Krystian Rosiński, dziennikarz i wydawca money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
praca
rynek pracy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(260)
SKA
3 tyg. temu
Powiem tak pracowałem w Castoramie jako sprzątacz, zamiatacz, jeździłem sobie na mycje, zbierałem kartony ze sklepu i scrap. Wytrząsałem też śmietniki przed sklepem. Fajna robota dla faceta po zarządzaniu i logistyce, pobycie w psychiatryku i około 1000 tekstów napisanych za marne grosze na guano content. W zeszłym roku mój projekt ekologiczny dostał się nawet do programu inkubacyjnego, nie powiem jakiego i dostał różne opinie, pozytywne, negatywne ostatecznie nie przeszedł do następnego etapu, bo było małe tempo pracy nad projektem, pracowałem w programie inkubacyjnym nad tym projektem sam chociaż miałem już poza nim skompletowany zespół. Trudno, mieszkałem przez ten czas u rodziców, w grudniu zeszłego roku postanowiłem że wyprowadzam sie od rodziców i trzeba w końcu na siebie zarobić. Pierwsza lepsza robota, za minimalną, sprzątacz w Castoramie. Dwa tygodnie wakacyjnego humoru i nagle wszystko legło w gruzach. Wyprzątam sobie śmietnik, i nagle idzie sobie jakiś milenials ze swoim workiem na spermę i mówi pewnym siebie głosem do swojego worka na spermę - ale hujowe zajęcie. Po zakończeniu zmiany oddałem grzecznie klucze do szafki, oddałem ubrania robocze i sayonara. Wolę być bezrobotny i szczęśliwy.
A_kuku
2 miesiące temu
Przepraszam, a na kim chcą pasożytować? Za co chcą żyć? Kto ma ich sponsorować? To są jakieś totalne bzdety. Prawdziwe życie to nie zabawa w dorosłość i jak coś nie pasuje to >beeeeee i nie chcię
Hank.
3 miesiące temu
Co będą robić gdy rodzice im przestaną dawać butelkę z mlekiem.
Ojej
3 miesiące temu
Mama da, tata da i na podróże będzie :). Później jakiś spadek po dziadkach i znowu podróże. Popracuje pół roku i rok podróży. Tylko co to za życie z taką wieczną podróżniczką?
Mentzen
3 miesiące temu
Work life balance czyli rodzice work a dzieci balance
...
Następna strona