Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kosiniak-Kamysz za skreślaniem z listy bezrobotnych

0
Podziel się:

Szef resortu pracy chwali skuteczne rozwiązania w walce z bezrobociem.

Kosiniak-Kamysz za skreślaniem z listy bezrobotnych
(Matloch/Reporter)

Rozwiązanie, które stosuje nyski urząd pracy oferując długotrwale bezrobotnym prace interwencyjnie jest skutecznym sposobem na przywracanie tych osób na rynek pracy - powiedział minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz.

Urzędnicy z Nysy proponują bezrobotnym roboty publiczne na minimum miesiąc. Te osoby, które nie podejmują proponowanej pracy są skreślane z listy bezrobotnych i tracą prawo do ubezpieczenia i zasiłku. Według ekonomistów zastosowanie takiego rozwiązania w kraju dałoby oszczędności rzędu 2 mld zł.

Kosiniak-Kamysz powiedział w Rzeszowie, że oferowanie bezrobotnym prac społecznie pożytecznych i robót interwencyjnych jest stosowane także w innych urzędach pracy.

_ - Jest grupa osób, dla których taki rodzaj pracy jest jedyną możliwością powrotu na rynek pracy. Mam na myśli osoby, które przez wiele lat były bezrobotne i korzystają z pomocy społecznej. Im nie tylko trudno znaleźć pracę, ale ich trudno oswoić z rynkiem pracy. Dlatego potrzebne jest to przejście i danie szansy na prace w ten sposób. Jest to jest skuteczne przywracanie na rynek pracy _ - wyjaśnił minister.

W ocenie Kosiniaka-Kamysza te zadania mają charakter socjalny i w czasach spowolnienia gospodarczego są potrzebne, mimo że, jak zauważył, efektywność zatrudnieniowa jest niższa niż w przypadku np. staży zawodowych.

Przypomniał, że zwrócił się w ubiegłym tygodniu do ministra finansów o odblokowanie 0,5 mld zł w ramach Funduszu Pracy. Pieniądze miałyby być przeznaczone na wspomaganie aktywności zawodowej. _ Jeśli uda się je uruchomić to 85 tys. osób będzie mogło skorzystać np. z programu prac społecznie użytecznych czy robót publicznych _ - dodał.

Czytaj więcej w Money.pl
Minister pracy wnioskuje o pół miliarda _ Oszczędności związane z nowelizacją budżetu, w małym stopniu dotkną resort pracy _ - zapewnia Władysław Kosiniak-Kamysz.
W pośredniaku szału nie ma Co o pośredniaku mówią Joanna z Utah, Rafał z podopieczną MOPS-u, Agnieszka, której ciężko było w sklepie zoologicznym i Mariusz, jego stały bywalec.
Rostowski chce oszczędzać na bezrobotnych. Ma rację Co roku na szkolenia i szukanie pracy dla bezrobotnych wydajemy miliardy złotych. Część tych pieniędzy wyrzucana jest w błoto.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)