Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Łukasik
Marcin Łukasik
|
aktualizacja

Wyższa płaca minimalna, czyli fikcja. Pracodawcy wliczają dodatki do ustawowej podwyżki

215
Podziel się:

300 zł co miesiąc na rękę. Na taki bonus mogły od tego roku liczyć osoby, które zarabiają najniższą krajową. W praktyce dla wielu z nich nic się nie zmieniło. Pracodawcy, na poczet wymuszonej ustawą podwyżki, wliczają do pensji dodatki, np. funkcyjny. Wykorzystują w ten sposób furtkę w prawie.

Wg GUS-u 1,5 mln osób w Polsce zarabia pensję minimalną.
Wg GUS-u 1,5 mln osób w Polsce zarabia pensję minimalną. (East News, JACEK DOMINSKI/REPORTER)

Pracownicy Poczty Polskiej, budżetówki, instytucji samorządowych, sprzedawcy czy osoby wykonujące proste prace. Łącznie nawet 1,5 mln osób. Tyle – wg GUS-u – zarabia w Polsce pensję minimalną. Takie osoby mogły od tego roku liczyć na rekordową i – podkreślmy to – ustawową podwyżkę o 350 zł brutto (ok. 300 zł na rękę) do 2600 zł brutto.

Jednak niektórzy pracownicy, którzy zaczęli snuć odważne plany zakupowe, przeżyli rozczarowanie, gdy zobaczyli swoje paski z pensją i zorientowali się, że ich wynagrodzenia nie wzrosły. Co więcej, osoby będące na wyższych stanowiskach, np. kierownicy filii różnych instytucji, zaczęły zarabiać mniej od swoich podwładnych, którzy dopiero przyszli do pracy.

Jedną z takich osób jest pani Anna, której historię opisywaliśmy w money.pl. Kobieta pracuje w filii biblioteki w dużym mieście w Małopolsce. Jej pensja zasadnicza wynosi 2430 zł, a dodatek funkcyjny 328 zł.

Zobacz także: Obejrzyj: Wyższa płaca minimalna to jeszcze droższe śmieci? "Kpina, hipokryzja"

- Problem w tym, że aby osiągnąć pensję minimalną według nowej ustawy, dyrektor dodał moją pensję zasadniczą do dodatku funkcyjnego. W związku z tym de facto mój dodatek funkcyjny praktycznie zniknął – opowiada pani Ania.

Nasza rozmówczyni twierdzi, że w tym momencie zarabia mniej od swojego podwładnego. Różnica w pensjach dochodzi do 200 zł.

Wygląda na to, że ten problem jest znacznie bardziej powszechny. Po publikacji materiału o pani Annie, przez platformę #dziejesię skontaktowały się z naszą redakcją kolejne osoby, dla których podwyżka płacy minimalnej jest podwyżką tylko w teorii.

- Chciałabym przytoczyć państwu przykład z jednostki podległej Ministerstwu Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Wychowawcy pracujący z młodzieżą oraz instruktorzy otrzymali nowe aneksy do umów na kwotę 2500 zł, a także dodatek funkcyjny 100 zł. Sprzątaczki czy pracownicy biurowi 2600 zł zasadniczej. Czyli zwykła referentka czy sekretarka zarabia więcej niż osoba wykwalifikowana do pracy z młodzieżą. Czy to jest sprawiedliwe? – pyta jedna z czytelniczek.

Podobne doświadczenia opisał czytelnik, który pracuje w resorcie spraw wewnętrznych. Łączna suma jego wszystkich dodatków wynosi 520 zł.

- Spodziewałem się, że będzie podstawa, czyli 2600 zł i do tego dodatki. Tymczasem policzyli mi to w taki sposób, że zamiast reklamowanej przez rząd podwyżki, jestem 320 zł w plecy.

Płace to także duży problem w Poczcie Polskiej. Pan Adam pracuje w tej instytucji od kilku lat i jak twierdzi, po raz kolejny przekonał się, że szanse na realną podwyżkę płacy minimalnej są znikome.

- W zasadzie niemal wszystkie dodatki, oprócz stażowego, nadliczbowych i nocnych, są wliczane do minimalnej pensji. Ktoś, kto już dłużej pracuje i tak będzie zarabiał mniej od osoby, która ledwo co się zatrudni, bo ta na dzień dobry dostanie 2600 zł samej podstawowej pensji bez dodatków.

Poprawy sytuacji finansowej nie odczuli także niektórzy pracownicy sektora prywatnego. Swoją historią podzielił się z nami pan Grzegorz, który jest zatrudniony w przedsiębiorstwie z branży chemicznej.

- Zarabiam 2250 zł plus 600 zł, jako dodatek zmianowy. Od nowego roku dano nam nową umowę z płacą minimalną 2600 zł. Po tygodniu anulowano tę umowę i cofnięto stawkę do 2250 zł, a dodatek zmianowy wliczono do wynagrodzenia – opowiada mężczyzna.

Pracownicy czują się pokrzywdzeni. Mają wątpliwości, czy pracodawca słusznie wlicza niektóre premie i dodatki do pensji minimalnej. Odpowiadamy: takie działania są całkowicie legalne.

Kiedy pracodawca nie może, a kiedy może wliczać dopłaty do pensji minimalnej? Wyjaśnia to lista przygotowana przez Główny Urząd Statystyczny. Świadczenia wliczane do pensji to: dodatki za szczególne właściwości pracy jak np. dodatek funkcyjny, do tego premie oraz nagrody regulaminowe i uznaniowe.

Z kolei świadczenia, które nie są wliczane do minimalnego wynagrodzenia to: dodatek za staż pracy, nagrody jubileuszowe, odprawy, wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych czy dodatki za pracę w nocy.

O problem już przy tworzeniu tekstu o przypadku pani Anny pytaliśmy Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Do tej pory nie uzyskaliśmy komentarza.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

prawo pracy
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
dziejesie.wp.pl
KOMENTARZE
(215)
Michał
2 miesiące temu
Szef w mojej firmie od tego roku (2024) na stałe zabrał wszystkim pracownikom 10% premii. Od 2015 roku, po wytrwałej pracy i nauki, zarabiam tyle co nowy pracownik. Pozbawiono mnie także możliwości pracy w nocy i w soboty, za które był znaczny dodatek. Członkowie mojej rodziny zachorowali, potrzebują opieki i teraz nie mam z czego im pomóc, z podstawy sam wychodzę na zero. Nie śpię po nocach z nerwów. Jestem zmuszony poszukać pracy za granicą.
Humi
3 lata temu
Fikcja! Nic się nie zmieniło bo mam dodatki. Podstawa + dodatki = najniższe
///
4 lata temu
w polskapress jest podobnie, wypracowaną prowizję, średnią urlopową, wliczają do najniższej krajowej
Jo-jo
4 lata temu
W POLO też ludzie dostali podwyżkę 300zl ale radość nie trwała długo że aż tyle dostali do pierwszej wypłaty i wyszło szydło z worka ile dali tyle zabrali czyli dalej się pracuje za 2000zl przy dobrej premii jeśli się dostanie . To kpina przy tak ciężkiej pracy by tyle zarabiać przy tak dużych podwyżkach . Ludzi ma się za nic to przykre ale prawdziwe
ggg
4 lata temu
Przecież to było pewne, ale my wciąż szantażowani umowami śmieciowymi pracownicy mendiów i tak możemy pomarzyć o jakichś prawach, dodatkach i innych wymysłach dla posiadaczy luksusu etaciku ahahahahahahaha, a niech to... Program Złudzenia Plus niczym Zus Plus - jeden wielki MINUS, ale tak właśnie wygląda socjalizm, obecnie plus - czyli korposocjalizm! Jedno wielkie....
...
Następna strona