Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

Zmiany w egzaminach na prawo jazdy. Kolejki w WORD-ach mają być mniejsze

6
Podziel się:

Kolejki w WORD-ach sprawiają, że na egzamin na prawo jazdy trzeba czekać nawet kilka miesięcy. Rząd chce uprościć przepisy, ale zdaniem egzaminatorów, to nie wystarczy - pisze "Rzeczpospolita".

Zmiany w egzaminach na prawo jazdy. Kolejki w WORD-ach mają być mniejsze
Zmiany w egzaminach na prawo jazdy mają zmniejszyć kolejki. (Materiały prasowe)

Na początku 2020 roku zmieniły się przepisy dotyczące przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy. Ograniczono m.in. liczbę egzaminów, jakie dziennie może przeprowadzić jeden egzaminator. Wprowadzono też rejestrację na konkretną godzinę.

Okazało się, że zmiany się nie sprawdziły i w WORD-ach pojawiły się długie kolejki. Na egzamin trzeba czekać nieraz kilka miesięcy.

Resort infrastruktury chce wprowadzić zmiany w przepisach. Ministerstwo proponuje skrócenie czasu, po którym egzaminatorowi można przydzielić kolejną osobę do egzaminu.

Zobacz także: Polski Ład. "Ustawa dotycząca kwoty wolnej będzie jedną z pierwszych"

Ma to upłynnić proces egzaminowania, bo dziś, jeśli kursant obleje na placu manewrowym, egzaminator musi czekać na kolejnego nawet 40 minut.

Jednak zdaniem egzaminatorów, resort powinien dać wolną rękę WORD-om, bo każdy z nich ma swoją specyfikę i nie wszędzie sytuację da się uregulować wprowadzając odgórne zasady.

– Zostawmy organizację egzaminów dyrektorom. Są ośrodki, w których egzaminator może w ciągu ośmiu godzin przeprowadzić dziewięć egzaminów, ale w mniejszych może się odbyć np. jedenaście. Wprowadzanie sztywnych zapisów paraliżuje egzaminy, nakłada gorset na WORD. A niezadowolenie klientów rośnie. I to widać każdego dnia, kiedy próbują się zapisać na egzamin – mówi "Rzeczpospolitej" Marek Staszczyk, prezes Zarządu Krajowego Stowarzyszenia Dyrektorów Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(6)
Jak
3 lata temu
Prezes Staszczyk wypowiada sie w imieniu dyrektorow a nie egzaminatorow. Wiec nie mowmy ze to zdanie tych drugich
Marcin Wawa
3 lata temu
Prezes egzaminatorów zabiera głos.Smiechu warte .Czlowieku obudź się,wystarczy sięgnąć po rozwiązanie w Czechach i cale towarzystwo wzajemnego popierania będzie zbędne A wypadków i kolizji mnie,czego wszystkim życzę.
Olo
3 lata temu
Wystarczy zatrudnić więcej egzaminatorów, tylko skąd ich wziąć... kretyńskie egzaminy dwa razy w roku niemające nic wspólnego ze sprawdzeniem wiedzy egzaminatora, szanowna komisja jeździ po Polsce i kosi kasę, kolejna sprawa to tylko desperat pójdzie do pracy w Wordzie za 3 tys. Podwyższenie kwalifikacji przy tym systemie oblewania to kolejny kilka lat. Przerabiałem te egzaminy na własnej skórze, odpuściłem po kilku próbach, szkoda mi na to czasu i życia.
Tom
3 lata temu
Zatrudnić więcej egzaminatorow pozostałych sprawa
Ada
3 lata temu
A mnie tam stać na bob teraz!!!za Tuska piniedzy nie ma nie bedzie