Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Zmiany w prokuraturze. "Pierwszy krok do przywrócenia niezależności"

12
Podziel się:

Resort kierowany przez Adama Bodnara proponuje rozdzielenie funkcji Prokuratora Generalnego i ministra sprawiedliwości. Tego pierwszego ma wybierać Sejm za zgodą Senatu na jedną, sześcioletnią kadencję. Jak zapewnia MS, to "pierwszy krok do przywrócenia niezależności prokuratury".

Zmiany w prokuraturze. "Pierwszy krok do przywrócenia niezależności"
Rozdzielenie funkcji Prokuratora Generalnego i ministra sprawiedliwości. Resort Adama Bodnara przedstawia projekt (PAP, PAP/Tomasz Gzell)

Ministerstwo Sprawiedliwości w piątek w komunikacie prasowym przedstawiło założenia do projektowanej nowelizacji ustawy. Jej celem ma być rozdzielenie funkcji Prokuratora Generalnego od Ministra Sprawiedliwości. Obecnie oba stanowiska piastuje Adam Bodnar.

Rozdzielenie funkcji Prokuratora Generalnego i ministra sprawiedliwości

MS chce przywrócić stan prawny obowiązujący od marca 2016 r. To właśnie w tamtym czasie Prawo i Sprawiedliwość zdecydowało się połączyć obie funkcje. Zasiadający wtedy na fotelu Prokuratora Generalnego (jako pierwszy w historii III RP i jak dotychczas jedyny PG niezależny od rządu) Andrzej Seremet przeszedł w stan spoczynku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: NBP wystawi rząd Tuska do wiatru? "Tych pieniędzy po prostu nie ma"

"Uchwalone i przyjęte wówczas przepisy połączyły stanowiska Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości. Ustawa utworzyła też Prokuraturę Krajową w miejsce Generalnej, zlikwidowała Krajową Radę Prokuratury oraz wojskowy pion organizacyjny prokuratury" – przypomniał resort. Ocenił też, że było to działanie całkowicie odbierające prokuratorze niezależność od organów władzy wykonawczej i ustawodawczej.

Rozdzielenie funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego to pierwszy krok do przywrócenia niezależności prokuraturze. Da też gwarancje wolności od ewentualnych nacisków politycznych, presji mediów i opinii publiczne – podkreślił MS.

Co się zmieni w prokuraturze?

Zgodnie z przedstawionymi założeniami Prokuratora Generalnego będzie powoływać bezwzględną większością głosów Sejm za zgodą Senatu. Jego kadencja ma trwać 6 lat i nie będzie możliwości jej ponowienia. Po jej zakończeniu Prokurator Generalny będzie mógł przejść w stan spoczynku niezależnie od osiągniętego wieku.

Kandydatów na urząd będą mogli zgłaszać: prezydent, marszałek Sejmu, grupa 35 posłów lub 15 senatorów, 200 prokuratorów w stanie czynnym lub 2 tys. obywateli.

Stanowisko Prokuratora Generalnego będzie mógł zajmować wyłącznie prokurator w stanie czynnym, z co najmniej 20-letnim nieprzerwanym stażem na stanowisku prokuratora. Kandydat będzie też musiał wykazać, że w ciągu 10 lat bezpośrednio przed zgłoszeniem kandydatury nie wykonywał innego zawodu – wyjaśnił resort.

Ponadto Prokurator Generalny nie będzie mógł zajmować innego stanowiska czy wykonywać innych zajęć zarobkowych (z wyjątkiem pracy na uczelni). Nie będzie również mógł należeć do partii politycznej ani związku zawodowego, a także nie będzie mógł prowadzić działalności publicznej, która "nie licowałaby z godnością urzędu lub zagrażała niezależności prokuratury".

Prokurator Generalny nie będzie mógł też zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej, zatrzymany ani tymczasowo aresztowany bez uprzedniej zgody Sejmu. Wyjątkiem ma być zatrzymanie na gorącym uczynku.

Przepisy mają chronić niezależność Prokuratora Generalnego

Sejm będzie mógł odwołać Prokuratora Generalnego przed upływem kadencji w następujących przypadkach:

  • gdy osoba na tym stanowisku zrzeknie się funkcji;
  • stanie się trwale niezdolna do pełnienia obowiązków na skutek choroby lub utraty sił;
  • zostanie skazana prawomocnym wyrokiem sądu za popełnienie przestępstwa lub przestępstwa skarbowego;
  • złoży niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne, co zostanie stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu;
  • zostanie prawomocnie ukarana karą dyscyplinarną.

W każdym z tych przypadków (poza zrzeczeniem się funkcji) wniosek o odwołanie Prokuratora Generalnego będzie mogła złożyć grupa 35 posłów lub 15 senatorów. "Zgodnie z założeniem nowelizacji Sejm będzie mógł odwołać Prokuratora Generalnego większością trzech piątych głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów" – wyjaśniło MS.

Prokurator Generalny corocznie będzie przedstawiać Sejmowi i Senatowi sprawozdanie roczne z działalności prokuratury. Dokument ten będą także otrzymywać: prezydent, premier, minister sprawiedliwości oraz Krajowa Rada Prokuratury.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(12)
BiadaNam
3 miesiące temu
Wszystko ładnie, pięknie tylko wystarczy spojrzeć na tych wszystkich nowych pseudofachowców w rządzie koalicji "13 grudnia": Pani od polskiego zajmuje się zdrowiem, lekarz zajmuje się obroną narodową, cyfryzacją zajmuje się stomatolog, nauką zajmuje się perkusista zespołu jazzowego, infrastrukturą zajmuje się historyk, politolog Hennig-Kloska będzie zmieniać klimat i przyrodę, Kołodziejczak o wzroku tęskniącym za rozumem jest wiceministrem rolnictwa, a Marszałkiem Sejmu został konferansjer ze średnim wykształceniem …
logiczny
3 miesiące temu
Panie Prezydencie to naród apeluje ! ☝
plwamNaPiS
3 miesiące temu
A ten poprzedni gad to rozchorował się rzeczywiście czy udaje żeby uniknąć zarzutów prokuratorskich?
logiczny
3 miesiące temu
☎ Naprawdę w Polskę nie ma nikogo aby tego cudaka wysłać do kąta aby trochę pokleczal na grochu a już było naprawdę blisko i szacunek dla panów prokuratorów! ☝😳
Eco
3 miesiące temu
Przecież już wcześniej była niezależna prokuratura i były afery Amber Gold afera Stoczniowa afera vatowska najdroższa w historii Polski czy znowu będą następne afery A wy będziecie rozliczać aferę głosowania kopertowego którego samiście zablokowali jak to waży wódz mówił zabójcze koperty