Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Brałeś kredyt w tym czasie? Wzrost raty zaboli szczególnie mocno

155
Podziel się:

Jeśli sprawdzą się prognozy ekonomistów PIE, na każde 100 tys. zł kredytu wzrost raty może wynieść około 200 zł. Z takimi kosztami muszą się liczyć osoby, które zdecydowały się na pożyczenie pieniędzy w ostatnich dwóch latach. Mimo wszystko eksperci spodziewają się, że będzie to do udźwignięcia dla kredytobiorców.

Brałeś kredyt w tym czasie? Wzrost raty zaboli szczególnie mocno
Podwyżki stóp procentowych oznaczają wyższe raty kredytów (Adobe Stock, Bartlomiej Magierowski)

To bardzo trudny czas dla budżetu domowego przeciętnego Polaka. Ceny rosną w tempie blisko 9 proc. w skali roku, a do tego coraz większym obciążeniem jest spłata kredytu.

Eksperci z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) zauważają, że od października główna stopa procentowa Narodowego Banku Polskiego (NBP) wzrosła z 0,1 proc. do 2,25 proc. Co gorsza, przewidują, że w tym roku może sięgnąć 4 proc.

W podobnej skali rośnie oprocentowanie kredytów. Im wyższa kwota do spłaty, tym większe podwyżki rat. Według ekspertów PIE najbardziej zaskoczeni nowymi ratami będą kredytobiorcy, którzy pożyczyli pieniądze w ostatnich dwóch latach.

Zobacz także: Money. To się liczy

Miesięczne raty ostro w górę

"Będą się oni mierzyć z podwyżką stóp procentowych o prawie 4 pkt. proc., czyli około 200 zł miesięcznie na każde 100 tys. kredytu. Hipoteki dla tej grupy to około 15 proc. udzielonych kredytów" - czytamy w najnowszym raporcie PIE.

Większość kredytów została udzielona w latach 2010-2019, gdy główna stopa procentowa NBP wynosiła wtedy średnio 2,5 proc. W przypadku takich kredytobiorców podwyżki będą też znaczące, ale kwoty nie powinny aż tak szokować.

Jak wyliczają eksperci PIE, miesięczna rata kredytu hipotecznego w wysokości 400 tys. zł wzrosła od września o około 500 zł, a w grudniu 2022 roku może być wyższa o kolejne 300 zł.

"Tak duży wzrost jest odczuwalny dla domowych budżetów i ograniczy wydatki kredytobiorców na bieżącą konsumpcję" - podkreślają ekonomiści PIE.

Banki zakładają bufor bezpieczeństwa

Uspokajają jednak, że raczej nie grozi nam kredytowy krach. Udział strat kredytowych w pandemii był niewielki. A historia pokazuje, że nawet w okresie wysokich stóp procentowych skala strat była umiarkowana.

W 2012 roku główna stopa NBP wzrosła z 3,5 proc. do 4,75 proc., a straty na kredytach hipotecznych nie przekroczyły 0,5 proc. wartości portfela wszystkich tego typu zobowiązań.

Banki nigdy nie udzielają kredytów na granicy możliwości spłaty. Dlatego niektórzy klienci mogą narzekać, że jest im wyliczana niska zdolność kredytowa, ale później łatwiej jest im spłacać raty.

"Przy obliczaniu zdolności kredytowej banki zakładają bufor bezpieczeństwa na wypadek wzrostu stóp procentowych o co najmniej 2-3 pkt proc. Dlatego podwyżki stóp procentowych do około 4 proc. nie powinny spowodować znaczących trudności ze spłacaniem zadłużenia" - ocenia PIE.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
pieniądze
kredyty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(155)
WYRÓŻNIONE
RR570
3 lata temu
Dotychczas żeby kredyt był tani okradano ciułających na czarną godzinę pieniądze w bankach ale okazało się, że to za mało. No cóż kredyciarze trzeba będzie jednak płacić wyższe raty.
Kika
3 lata temu
Niestety nasz kraj wspiera nierobów na których my pracujemy i jesteśmy okradani z pieniędzy na każdy możliwy sposób
PiS to złodzi...
3 lata temu
Jak myślicie. Co pis zrobi z nową 9% składką zdrowotną? nie wiecie? To będzie wielki transfer do koryta plus. I na 13, i na 14 emerytury. Bo pis nie odda władzy. Bo będą na niego głosować. A przecież piniędzy nie było, chociaż kłamali że były. Bo jak by były, to pis nie kradł by ich teraz jednym, żeby dać drugim.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (155)
Anonim
3 lata temu
Platforma twierdzi że już trzeba podnosić do 7-8 % Jesteście na to gotowi ? Zapiąć pasy proszę.
Anonim
3 lata temu
A mi nie żal kredyciarzy. Znam wielu takich, lansują się samochodami, domami, mieszkaniami na kredyt. Do tego jeszcze zwindowali ceny tych rzeczy przez co inni cierpią. Czas wyczyścić rynek z takich krótkowzrocznych osób.
kurde
3 lata temu
a ja wziełam 100 tys 6 lat temu i rata wzrosła mi o 1/3. mam male mieszkanie, płaciłam 330 zł, a teraz mam 440.
Ech
3 lata temu
Przecież tyle było o frankowiczach i ich problemie wzrostu kursu franka. Nie zapaliła Wam się jakaś lampka ostrzegawcza odnośnie wzrostu sto procentowych? Nie do uwierzenia. Nie liczcie, że reszta pracujących spłaci Wam te kredyty
Gardło
3 lata temu
To dopiero początek! Niedługo ludzie będą na ratę przeznaczać całą swoją pensję. Galopuje do nas dzika hiperinflacja. Współczuję wszystkim kredytobiorcom!
...
Następna strona