Kantory jadą na oparach. "Przed nami kluczowe miesiące"

Załamanie w turystyce, obawy przed płaceniem gotówką, nowoczesne aplikacje wymiany walut - wszystko to sprawia, że właściciele kantorów nie mają ostatnio łatwego życia. Jak przyznają, przetrwać pozwoliły im "tarcze antykryzysowe". Ale drugiej fazy pandemii mogą nie wytrzymać.

kantorKłopoty właścicieli kantorów zaczęły się na długo przed pandemią koronawirusa
Źródło zdjęć: © Flickr | Fox Wu, (CC BY 2.0)
Mateusz Madejski

- Przez trzy miesiące chodziłem do kantoru tylko myszy przeganiać - śmieje się właściciel punktu Euroca w Lubawce na pograniczu polsko-czeskim.

Gdy granice po lockdownie zostały otwarte, ruch wrócił, ale znacznie mniejszy niż rok temu o tej samej porze. Teraz właściciel kantoru z niepokojem patrzy na zimę. Bo to dla niego tradycyjny okres żniw. Wtedy najczęściej walutę wymieniają polscy turyści, jadący do Czech na narty.

- To właśnie zimą okaże się, czy na pograniczu właściciele kantoru będą mieli z czego dalej żyć - słyszymy w Euroca.

Nie wyrzucaj książeczki mieszkaniowej. Możesz za nią dostać grube pieniądze

Obecnie kantor żyje przede wszystkim z Czechów, którzy jeżdżą na zakupy do Biedronki w Lubawce. - Wolą wymieniać, niż płacić swoimi kartami, bo to się im bardziej opłaca. Jest jednak pewien problem, bo oni wymieniają małe kwoty. O! Właśnie idzie jakiś Czech, pewnie wymieni jakieś 300 koron, czyli około 50 zł - rzuca właściciel punktu, przepraszając za to, że musi przerwać rozmowę.

W oczekiwaniu na turystów

Przygraniczne kantory są jednak i tak w stosunkowo dobrej sytuacji. Znacznie gorzej jest w miastach i kurortach, które przyciągały dotychczas tłumy zagranicznych turystów, a które nie leżą przy granicy. - Jedziemy na oparach - przyznaje właściciel jednego z kantorów przy ulicy Karmelickiej w Krakowie. Główny powód to brak turystów, zwłaszcza z Azji czy ze Stanów Zjednoczonych.

- Teraz widać może trochę Anglików, ale to nie wystarczy - mówią w kantorze. Podobne głosy słychać zresztą z innych miast, na przykład z Gdańska czy Wrocławia.

Branża zadaje sobie teraz jedno pytanie: czy turyści wrócą w końcówce roku. Jeśli tak, to nadzieja jest. Jeśli nie, kantory mogą być zamykane jeden po drugim.

Technologia zabiera klientów

Bo Polacy wymieniają coraz mniej pieniędzy. Już od dłuższego czasu gotówka jest w odwrocie. Od niedawna coraz rzadziej chodzi się też do kantoru przed podróżami zagranicznymi. Jak tłumaczą właściciele, wiąże się to przede wszystkim z rosnącą popularnością aplikacji i kont wielowalutowych. Często posiadając jedną kartę, można płacić w wielu walutach bez opłat czy prowizji.

Koronawirus pogłębił ten trend - epidemiolodzy i politycy wzywali do płatności bezgotówkowych. Również w czasie podróży zagranicznych. Właściciele kantorów opowiadają, że coraz mniej w nich widać młodych ludzi, którzy po prostu przestawili się na karty walutowe i aplikacje.

Jak słyszymy w kantorze w Lubawce, trend odwrotu od wymiany gotówki widać od wielu lat. - Ja mam biznes od 2014 roku, więc na największe pieniądze się nie załapałem. Ale kiedyś to naprawdę był złoty biznes, ludzie dorobili się fortun - opowiada przedsiębiorca.

Kantorom udało się jakoś przetrwać najtrudniejszy czas zamknięcia granic. Jak mówią ich właściciele, bardzo pomogła tu Tarcza Finansowa PFR.

Ze środków pomocowych do kantorów trafiło ponad 150 mln zł. Jak się jednak szybko okazało, nie wszyscy powinni dostać wysokie subwencje. Aż 117 kantorów zawyżyło bowiem swoje subwencje - i Polski Fundusz Rozwoju zażądał od nich zwrócenia pieniędzy.

- Tarcze pomogły, ale teraz jesteśmy znów zdani na siebie. A właściwie to na Niemców i Anglików. I na to, czy wrócą do nas w przyszłym roku - opowiada nam właściciel kantoru z Trójmiasta.

Wybrane dla Ciebie
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów