Po raz pierwszy od 1955 roku, spadła w USA inflacja liczona w cenach konsumentów. Mowa oczywiście o inflacji w ujęciu rocznym, gdzie odnotowano spadek na poziomie 0.4%. Identyczną wartość miał też odczyt dla publikacji w ujęciu miesięcznym.
Gorzej od prognoz wypadły też dane o produkcji przemysłowej. W marcu, doszło do jej spadku w USA o 1.5%. Był to już piaty z rzędu, negatywny odczyt dla tej publikacji.
Według ,,Beżowej księgi", czyli opublikowanego wczoraj raportu Fed, sytuacja gospodarcza pozostaje słaba. Odnotowano jednak, iż według 5 z 12 dystryktów podlegających Fed, sytuacja ,,stabilizuje się na niskich poziomach" i widoczne było oznaki wyhamowywania recesji.
Jedną z nielicznych walut, które były wczoraj silniejsze od dolara, był funt brytyjski. Na wykresie GBP/USD, rynek doszedł do ważnego oporu. Na wysokości 1.50 kumuluje się bowiem wiele wcześniejszych, nieudanych prób wzrostu. Możliwe jest pokonanie tej wysokości i próba testu wysokości 1.55. Wskaźnik RSI zbliża się w okolice poziomów wyprzedania, więc należy zachować ostrożność. Wsparciem jest poziom 1.45. Spadek poniżej tej wartości, oznaczać będzie pewnie ponowny test obszaru 1.35-1.40.