Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Departament Pracy uratował sytuację, ale na jak długo?

0
Podziel się:

Balon strachu przestał być dalej pompowany, a inwestorzy przystąpili do zakupów silnie przecenionych wczoraj surowców, popyt wrócił też na rynki akcji i waluty dające wyższy procent.

Departament Pracy uratował sytuację, ale na jak długo?

*Mogło być bardzo gorąco, a jednak nie było. Mowa tu o dzisiejszym odczycie Departamentu Pracy USA o godz. 14:30. Okazało się, że stopa bezrobocia wprawdzie wzrosła z 8,8 proc. do 9,0 proc. (co nie jest pozytywne), ale już liczba nowych etatów poza rolnictwem zwiększyła się aż o 244 tys., a w sektorze prywatnym o 268 tys., co jest zaskakująco dobrym wynikiem. *

Balon strachu przestał być dalej pompowany, a inwestorzy przystąpili do zakupów silnie przecenionych wczoraj surowców, popyt wrócił też na rynki akcji i waluty dające _ wyższy procent _. Niemniej widać, że inwestorzy pozostali ostrożni – niepewność rodzą chociażby rozbieżności w postaci dzisiejszych danych Departamentu Pracy. Teoretycznie większe znaczenie dla FED mają dane o stopie bezrobocia, która była przecież słabsza.

Inwestorzy będą teraz czekać na kolejne publikacje danych z USA – w najbliższym tygodniu najważniejsza może okazać się czwartkowa sprzedaż detaliczna – które pokażą, czy słabsze odczyty danych makro w tym tygodniu (ISM dla usług i cotygodniowe bezrobocie) były tylko _ przejściową korektą _, czy też nową niebezpieczną dla rynków finansowych tendencją.

W kraju na uwagę zasługują głównie spekulacje nt. aktywności banku BGK na rynku złotego, które pojawiły się koło południa. Jak zwykle nie wiadomo ile euro (ale i także dolarów) sprzedał dzisiaj BGK na zlecenie resortu finansów, ale _ timing _ samej operacji był dość dobry. Niejako _ werbalnie _ przypomniano, iż grający na większe osłabienie złotego będą musieli zmierzyć się z dość silnym graczem, jakim jest BGK. W efekcie złoty zyskał i zdołał utrzymać zdobyte przyczółki dzięki delikatnej poprawie globalnych nastrojów po danych z USA.

EUR/USD: W okolicach 1,4450 przebiega kluczowa linia trendu wzrostowego w ujęciu tygodniowym, stąd też poziom ten będzie broniony. Dzienne wskaźniki nadal się pogarszają, co może sugerować, iż w przyszłym tygodniu dojdzie do złamania 1,4450, a rynek spróbuje przetestować kluczowe dla długoterminowych inwestorów okolice 1,4250. Ewentualne próby odreagowania będą powstrzymywane przez opór na 1,4650.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)