Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Orłowski
|

Dolar nadal będzie zyskiwał?

0
Podziel się:

Najważniejsze wiadomości, które pojawiły się na rynku przez weekend to m.in. komunikat brytyjskiego banku Bradford and Bingley o odejściu ze stanowiska jego prezesa.

Najważniejsze wiadomości, które pojawiły się na rynku przez weekend to komunikat brytyjskiego banku Bradford and Bingley o odejściu ze stanowiska jego prezesa, a także plotki, że krótko po tym, jak bank oznajmił, że będzie potrzebować dodatkowego kapitału, planowane jest jeszcze jedno takie przedsięwzięcie.

Bradford and Bingley jest bankiem specjalizującym się w pożyczkach hipotecznych dla inwestorów, którzy kupują nieruchomości pod wynajem. W ostatnim czasie odsetek złych długów w portfelu banku wzrósł na tyle, że konieczne stało się zebranie dodatkowej gotówki. Widzimy więc, że trudna sytuacja na rynku nieruchomości w Wielkiej Brytanii (gdzie następuje bardzo szybki spadek cen domów) wciąż przynieść może wstrząsy w sektorze finansowym. Przez spekulacje dotyczące przyszłych posunięć B&B funt stracił wobec euro oraz dolara. Kurs EURGBP wzrósł do 0,7870, a kurs GBPUSD spadł do 1,9710.

Przegląda weekendowej prasy przyniósł również opublikowany w hiszpańskim dzienniku _ El Pais _ wywiad z J.C. Trichetem, szefem Europejskiego Banku Centralnego. W wywiadzie Trichet podkreśla, że głównym zadaniem ECB jest dbanie o stabilność cen, nie należy jednak jego słów uznawać za wskazówkę co do następnej decyzji ECB o stopach procentowych. Ważniejsze słowa padły na temat regulacji sektora finansowego. Obecnie silne są oczekiwania, że przywódcy polityczni zajmą się regulacją rynków finansowych w taki sposób, aby kryzysy na skalę podobną do ostatniego nie powtarzały się. Trichet uważa, że na pierwszym miejscu powinno się pozwolić instytucjom finansowym na wspólne wypracowanie zasad postępowania i dopiero jeśli starania te spełzną na niczym, zaproponować regulacje narzucone przez rządy lub Komisję Europejską.

Dziś wśród istotnych publikacji makroekonomicznych przede wszystkim odczyty indeksów PMI w sektorze produkcyjnym: o 9:30 w Szwajcarii (prognoza 55,4 pkt.), 9:50 we Francji (prognoza 51,3 pkt.), 9:55 w Niemczech (prognoza 53,5 pkt.) oraz o 10:00 w strefie euro (prognoza 50,5 pkt). O 10:30 poznamy odczyt tego samego indeksu dla Wielkiej Brytanii (oczekiwania to 50,5 pkt.). Z Wielkiej Brytanii nadejdą dziś również dane o wartości udzielonego kredytu konsumenckiego oraz kredytu hipotecznego (przewidywania to 1 mld GBP udzielonych w kwietniu kredytów konsumenckich i 6,8 mld GBP kredytów hipotecznych). Jedyne nadchodzące dziś dane ze Stanów Zjednoczonych do - o 16:00 - wartość indeksu ISM (odpowiednika PMI), oczekiwana na poziomie 48,5 pkt., oraz wartość wydatków na konstrukcje budowlane (oczekiwany jest spadek o 0,6% w ujęciu miesięcznym).

Niewykluczone, że mimo niewielkiej liczby publikacji makroekonomicznych z USA w dniu dzisiejszym dolar będzie kontynuował rozpoczętą w ubiegłym tygodniu aprecjację. Zmiana nastawienia rynku co do oczekiwanej polityki pieniężnej (inwestorzy przekonują się, że Fed będzie musiał podnosić stopy aby walczyć z inflacją) może pozwolić dolarowy na osiągnięcie w tym tygodniu nawet 1,54 EURUSD. Na rynku lokalnym złoty jest nieznacznie słabszy niż w piątek, po osiągnięciu nowego najniższego od 7 lat poziomu 3,3656. Uważamy, że kwestią czasu pozostaje ruch na niższe poziomy, dziś jednak możemy zaobserwować niewielkie odreagowanie, do 3,3750-3,38.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)