Podczas dzisiejszej sesji mamy kilka istotnych figur makroekonomicznych. Poznamy dane dotyczące koniunktury gospodarczej (kwiecień) oraz podaży pieniądza (marzec) ze Strefy Euro oraz odczyt o inflacji z Niemiec (kwiecień). Ważne też będą dane z USA z indeksem zaufania konsumentów – Conference Board na czele (kwiecień), dodatkowo pojawi się indeks cen domów S&P/Case-Shiller (luty).
Szczególnie istotne będą odczyty o inflacji oraz podaży pieniądza z Niemiec i Eurolandu, które z pewnością będą brane pod uwagę na zaplanowanym na 8 maja tego roku posiedzeniu ECB. Oczywiście ważne też będzie to, jakie nowe wieści będą napływały zza naszej wschodniej granicy.
Warto dodać, że wczoraj odbyło się publiczne wystąpienie szefa ECB. Według doniesień Mario Draghi miał powiedzieć, że niska inflacja może jeszcze utrzymywać się w Strefie Euro, ale w tej chwili nie ma ryzyka deflacji. Ponadto prezes ECB miał stwierdzić, że QE to wciąż daleka perspektywa.
Złoty lekko zyskuje
Ostatnie godziny handlu to również nieznaczne umocnienie naszej waluty. Dolar kosztuje 3,0317 PLN, za wspólną walutę trzeba zapłacić 4,2050 PLN
Wczoraj Adam Glapiński, członek Rady Polityki Pieniężnej powiedział, że do połowy przyszłego roku może nic być konieczności, aby zacieśniać politykę monetarną. Powodem są niepewne perspektywy wzrostu PKB, a wzrost nieco powyżej 3 proc. to dla RPP bardzo niski poziom.