Jednak dzięki lekko lepszym od oczekiwań danym zza oceanu inwestorzy ponownie zaczęli kupować wspólną walutę, a dzienne maksimum zostało ustanowione w okolicach 1,2390. Niestety fala pozytywnych nastrojów po raz kolejny została wyciszona, tym razem przez słabą sesję na amerykańskiej giełdzie. Efektem tych wahań jest kurs EUR/USD na poziomie 1,2330 dziś rano. Dziś pojawią się jedynie dane z USA i jeśli nie będą mocno odbiegały od prognoz, to mogą przyczynić się do stabilizacji sytuacji.
Mocny wzrost EUR/PLN
Wyraźne straty poniosła wczoraj polska waluta wobec euro. Kurs EUR/PLN rozpoczynał sesję od okolic 4,05, by następnie przebić się najpierw przez 4,08, a następnie 4,10. Nasza waluta traciła także do dolara, ale dzięki wzrostom EUR/USD straty te nie były aż tak znaczne.
Dziś rano kursy wynoszą odpowiednio 4,1130 oraz 3,3360. Ostatnie zachowanie złotego zaskakuje, ponieważ z polskiej gospodarki napływały same pozytywne dane makro, a nastroje na głównej parze walutowej są raczej neutralne. Negatywny wpływ może mieć natomiast słabe zachowanie parkietów giełdowych.
Dane tylko po południu
Dzisiejsza sesja przyniesie inwestorom jedynie dwie istotne publikacje makro, z których pierwsza pojawi się dopiero o 14:30. Będzie ona dotyczyła ostatecznego odczytu dynamiki PKB za I kw. w USA. Oczekiwania rynkowe wskazują, że najnowszy odczyt będzie zgodny z poprzednim, czyli 3 procent w skali roku. Ponadto na godzinę 15:55 zaplanowano publikację danych końcowych o indeksie nastrojów konsumentów wg Uniwersytetu Michigan. W tym przypadku również ostateczny odczyt ma być równy danym wstępnym, czyli ma wynieść 75,5 punktów.