Po południu kurs EUR/USD wspiął się do nowego dziennego maksimum na poziomie 1,3378 dolara, wobec 1,3232 wczoraj pod koniec.
Ten wzrost, jakkolwiek powinien być naturalną pochodną globalnej poprawy nastrojów na rynkach finansowych, to raczej należy wiązać z informacjami napływającymi ze szczytu G20. Szczytu, który obok posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego, jest wydarzeniem dzisiejszego dnia.
Liderzy G20 uzgodnili dofinansowanie Międzynarodowego Funduszu Walutowego kwotą 250 mld USD, co oznaczałoby podwojenie obecnych rezerw Funduszu. To dobra wiadomość zwłaszcza dla krajów zaliczanych do rynków wschodzących, dla których MFW jest często ostatnią deską ratunku. Uzgodniono ponadto, że globalny handel, który za sprawą kryzysu uległ poważnemu ograniczeniu, zostanie wsparty poprzez pakiet kredytów i gwarancji na łączną sumę 250 mld USD.
Dzisiejszy wzrost EUR/USD, z uwagi na wybicie wykresu godzinowego powyżej lokalnego szczytu z 31 marca br. (1,3331), prowadzi do poprawy sytuacji technicznej. Nie jest jednak równoznaczne z wygenerowaniem sygnału kupna. Takim sygnałem będzie dopiero wybicie powyżej 1,3407 dolara, czyli powyżej połowy czarnej świecy z ostatniego piątku. Wówczas droga do wzrostów będzie szeroko otwarta.
W kolejnych godzinach notowania EUR/USD mogą pozostawać czułe na informacje docierające ze szczytu G20. Inwestorzy z uwagą powinni również przysłuchiwać się temu, co na konferencji prasowej powie szef Europejskiego Banku Centralnego. Sama decyzja banku, którą jak się oczekuje będzie cięcie stóp procentowych o 50 punktów bazowych (do 1 proc. w przypadku głównej stopy), nie będzie mieć istotnego wpływu na notowania wspólnej waluty.