Łatwość z jaką popyt pokonuje kolejne poziomy jest imponująca. Jednak kolejne słabsze dane poddają w wątpliwość możliwość dalszych dynamicznych wzrostów. Raport ADP, który obrazuje szacunki zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym, nieoczekiwanie spadł o 39 tys, wobec oczekiwanego wzrostu o 24 tys. To zdecydowanie zły znak przed piątkowymi danymi na temat comiesięcznej publikacji stopy bezrobocia w USA.
Inną informacją, która powinna spowodować osłabienie euro względem dolara było obniżenie ratingu dla Irlandii z poziomu AA- do A+. Dziś rynek się tym nie przejął, jednak zbyt wysoki poziom optymizmu może świadczyć o możliwości nadejścia korekty. O godzinie 16.00 kurs głównej pary walutowej kształtował się na poziomie 1,3870.
Mieszana sesja dla złotego
Polskiej walucie nie udało się utrzymać korzystnych poziomów z początku sesji, kiedy to para USD/PLN notowała nowe minima aktualnego trendu spadkowego. W konsekwencji po porannym cofnięciu pary złotowe wróciły do poziomów zamknięcia z wtorkowej sesji. W przypadku pary USD/PLN cały czas sytuacja techniczna wygląda pozytywnie, natomiast para EUR/PLN pomimo dobrych nastrojów nie potrafi poradzić sobie z poziomem 3.92, który wyznacza dolne ograniczenie kanału konsolidacji, którą kreśli od miesiąca.
To znak, że w przypadku zmiany nastrojów, kurs EUR/PLN może bardzo gwałtownie wzrosnąć i testować okolice powyżej 4zł. Na koniec sesji o godzinie 16.00 kurs EUR/PLN wynosił 3,9520, natomiast USD/PLN wynosił 2,85.